Recenzja serialu

Życie na fali (2003)
Daniel Attias
David Barrett
Peter Gallagher
Kelly Rowan

The O.C

"Życie na fali" stał się jednym z najpopularniejszych serialów w Stanach Zjednoczonych. Zaraz po takich produkcjach, jak "Gotowe na wszystko" i "Zagubieni". Choć odmienny od naszych realiów, w
"Życie na fali" stał się jednym z najpopularniejszych serialów w Stanach Zjednoczonych. Zaraz po takich produkcjach, jak "Gotowe na wszystko" i "Zagubieni". Choć odmienny od naszych realiów, w Polsce znajduje coraz więcej odbiorców, zwłaszcza wśród młodzieży. Czym "Życie na fali" zachwyca? Historia zaczyna się dość prosto. Młody, zdolny i wrażliwy chłopak Rayan namówiony przez brata i nie mający żadnego wyboru kradnie z nim samochód. Trafia do więzienia, gdzie spotyka prawnika Sandiego Cohena. Za jego pomocą wychodzi z aresztu. Wtem poznajemy jego uroczą mamę pijaczkę. Brat trafia do więzienia, gdzie jest już ojciec. Matka natomiast każe mu się wynieść z domu, a jej nowy chłopak przy okazji go bije. Nie ma gdzie się podziać, jego znajomi nie chcą mu pomóc. Postanawia zadzwonić do Sandiego. Ten zabiera go do swojego domu w Newport Beach w hrabstwie Orange. Mieście należącym do bogatych, pięknych i wpływowych ludzi. Rayan staje się członkiem rodziny Cohenów. W niedługim czasie zdaje sobie sprawę, że życie mieszkańców Newport Beach nie jest usłane różami, jak może się zdawać na pierwszy rzut oka. Rayan zaprzyjaźnia się z Sethem, tchórzliwym, samotnym marzycielem, a także spotyka piękną dziewczynę Marissę z sąsiedztwa. Jak bardzo Rayan namiesza i zmieni życie tych mieszkańców? Czy przeszłość do niego powróci? Jak się potoczy dalsze życie bohaterów? Aktorzy wcielający się w głównych bohaterów są raczej nieznani, a niektórzy to debiutanci. Dzięki temu serialowi stali się znani i lubiani na całym świecie. Kariera w Hollywood stanęła dla nich otworem. Postać Rayana zagrał Benjamin McKenzie. Była to jego pierwsza tak poważna rola i od razu odniósł sukces. Bardzo przekonująco zaprezentował nam wrażliwego, choć walecznego i prawdomównego chłopca, pochodzącego z trudnej rodzinny. Dziś Benjamin ma okazję grać przy boku takich gwiazd jak Al Pacino w "88 Minut". Piękną dziewczynę z sąsiedztwa, która choć z pozoru ma piękny dom i kochającego ojca czuje się nieszczęśliwa. Jak Marissę wcieliła się Mischa Barton, która występowała już u boku wielki gwiazd i w wielkich produkcjach, jak "Notting Hill" czy "Szósty zmysł", lecz były to małe rolę. Tutaj natomiast miała okazję się wykazać, wcielając się w samotną, pełną problemów dziewczynę. Setha zagrał Adam Brody, który miał okazję grać u boku Angeliny Jolie i Brada Pitta w "Mr. & Mrs. Smith". Adam bardzo dobrze zagrał postać, która ma obsesję na punkcie jednej dziewczyny Summer i uwielbia o niej mówić, zwłaszcza Rayanowi. W postać uwielbianej przez niego dziewczyny wcieliła się Rachel Bilson, która dopiero rozpoczyna swoją aktorską przygodę. Summer - przebojowa dziewczyna, trochę próżna i lekko głupkowata, lecz z czasem ujawniająca swoje dobre serce. Teraz trochę starsza strona towarzystwa. Sandi - Peter Gallagher jako czuły, zabawny ojciec, a także prawnik stąpający mocno po ziemi. Jedna z bardzo pozytywnych charakterów i jego żona Kristen - Kelly Rowan, czuła mama odnosząca dużo sukcesów w pracy. A także pozostali aktorzy Melinda Clarke, Navi Rawat, Taylor Handley, Tate Donovan, Samaire Armstrong i wiele, wiele innych postaci, którzy odegrali znaczącą rolę w serialowym życiu. Cała obsada została bardzo trafnie dobrana, choć nie zagrała tutaj żadna gwiazda z górnych lotów serial wpłynął na miliony widzów z całego świata. Ważnym elementem każdej produkcji jest muzyka, która sugestywnie pokazuje emocje i charakter danej sceny. Wpierw wspomną o piosence, która rozpoczyna każdy kolejny odcinek. Autorstwa nieznanej grupy o nazwie Phantom Planet, ich piosenka o nie dość wyszukanej nazwie "California", idealnie pasuje do "Życia na fali". W serialu możemy znaleźć różne utwory, różnych wykonawców, niekiedy piosenka jest wcielona w serialu np. koncert grupy "The Killers". Do tego niesamowicie każdy charakter piosenki dobrany jest do danej sceny, np. kiedy Rayan opuszczał dom Cohenów i wracał do rodzinnego miasta, Seth w tym czasie wyruszył w samotną podróż po Pacyfiku, a Kristen płakała po odejściu Rayana z domu w tle leciała niezwykle w smutnym wykonaniu piosenka Jeffa Buckleya - "Hallelujah". W serialu można znaleźć wzloty i upadki. Perypetie mogą być dla niektórych zawiłe, a także dość szybko rozwijające się nowe wątki nie powinny zniechęcić widzów. Bohaterem towarzyszą śmieszne i zabawne sytuację, a także niebezpieczne, smutne i trudne. Dobrze wykreowani bohaterowie, świetnie dobrana muzyka (dość młodzieżowa), przyjazny dialog pozwalają dobrze odbierać ten serial i przeżywać przygody wraz z bohaterami.
1 10
Moja ocena serialu:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Recenzja Życie na fali
W latach dziewięćdziesiątych, kiedy ogromny sukces święciło "Beverly Hills, 90210", serial wyświetlany w... czytaj więcej
Recenzja Życie na fali
Miłośnikiem wszelkiej maści seriali obyczajowych byłem jeszcze w latach 90-tych, kiedy w telewizji hulała... czytaj więcej