Recenzja filmu

Syn Szawła (2015)
László Nemes
Géza Röhrig
Levente Molnár

Pamięć o Auschwitz przybiera różne formy

"Syn Szawła" wprawdzie nie okazał się tym, czego oczekiwałem po filmie, w którym akcja toczy się wewnątrz obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, nie zamierzam jednak dołączyć do grona
"Syn Szawła" wprawdzie nie okazał się tym, czego oczekiwałem po filmie, w którym akcja toczy się wewnątrz obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, nie zamierzam jednak dołączyć do grona srodze rozczarowanych i potępiających potraktowanie tematu z tak wąskiej perspektywy.
Nie mogę jednak pozostać bezkrytyczny na pewne uchybienia i uproszczenia, których łatwo dałoby się uniknąć nawet pokazując realia w ciasnym kadrze i niejako zza pleców głównego bohatera. Oto przykłady: 

Kiedy kapo prowadzi dwóch więźniów Sonderkommando z jednej części obozu do innej, odbywa się to bez żadnych ceregieli; krzyczy jedynie, że oni są z nim. W rzeczywistości, jeśli nawet odbyłoby się to bez żadnej przepustki czy powołania się na jakiś rozkaz, towarzyszyłoby temu jakieś wyjaśnienie ze strony tegoż kapo i prawdopodobnie "zapłata" w postaci papierosów, która ze strony funkcyjnych, również prominentów, będących niżej w hierarchii obozowej niż kapo, była w takich razach czymś spodziewanym. Wyobrażam sobie, że więźniowie stanęliby na moment na baczność przed SS-manami, ściągając w pośpiechu czapki z głów. 

W pewnym momencie Saul, którego losy konsekwentnie śledzimy w długich ujęciach, zostaje przyłapany przez kilku SS-manów w miejscu, gdzie żadną miarą nie powinno go być; sam stwierdza, że sprząta. Nie ma przy sobie ścierki, miotły ani wiadra. Niczego, co uwiarygodniałoby jego wersję. Zostaje wprawdzie poniżony i wyśmiany, ale potem zwyczajnie odprawiony. Wydaje się mało prawdopodobne, aby w takiej sytuacji obeszło się bez co najmniej kopniaka w plecy na odchodne.
Apel, który przez wielu więźniów wspominany bywał jako codzienny element obozowego reżimu, gorszy do zniesienia niekiedy nawet od pracy, zostaje pokazany w tak wielkim skrócie, że nie odzwierciedla to nawet mgliście męczarni, jaką przechodzili więźniowie.
Z tego typu zaniechań wynika, że nie dość mocno zarysowano terror, jaki był w obozie ustawicznie stosowany. Rozmazane tło powinno kryć w sobie morze okrucieństwa tak by widz miał poczucie ciągłego zagrożenia. Gdyby stało się w nim zauważalne nieustanne bicie i popędzanie np. w scenie, kiedy więźniowie szuflują prochy spalonych zwłok do Soły, lepiej ukazane ciągłe "Bewegung" i robienie wszystkiego "im Laufshritt", wówczas mniej krytykowano by kreację aktorską odznaczającą się zewnętrzną obojętnością, jaką stworzył Géza Röhig. Wiadomo byłoby z czego owa obojętność wynika. W moim odczuciu nie dość mocno zaakcentowano na czym polegała specyfika bycia członkiem Sonderkommando, choć pewnie niełatwo byłoby to uczynić mieszcząc się w ramach czasowych i nie odchodząc zanadto od fabuły. 
Osobiście mocno liczyłem na to, że w scenie, w której główny bohater napomknął o matce swojego syna, akcja na kilka chwil przeniesie się do jego pięknych wspomnień sprzed uwięzienia. Podobne wspomnienia posiadał (choć może trzeba użyć słowa "dźwigał" ze sobą) w trakcie pobytu w obozie, każdy więzień. Nieświadomy widz wymęczony ponad godzinną ciężką atmosferą filmu mógłby takim zabiegiem dostać wiele do myślenia. Wrażliwy widz oczytany w historii Auschwitz wzruszyłby się tym bardziej. 

Film jest kontrowersyjny i wywołał dyskusje widzów atakujących i broniących go ze skrajnych pozycji. Nieczęsto powstają filmy o tak trudnej tematyce, dlatego uważam, że jest dobry. Nie świetny i nie słaby, ale wart obejrzenia. 
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Kiedy na krótko po zakończeniu II wojny światowej w życie została wprowadzona doktryna o denazyfikacji... czytaj więcej
Twórca "Syna Szawła" – Laszlo Nemes – to odkrycie tegorocznego festiwalu w Cannes. Nie dość, że jego... czytaj więcej
W 2012 roku węgierską opinią publiczną wstrząsnęła wiadomość o wytropieniu i identyfikacji w ich stolicy... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones