Właśnie słuchałem z ogromną uwagą Pana audycji w radiu.Mam 45lat.Jest Pan dla mnie wyjątkowy. Pragnę wyrazić Panu moje podziękowanie za to, że Pan jest. Nie lubię używać wielkich słów, tak często egzaltowanych w Pana środowisku, jednak proszę uwierzyć mi w moje ogromne oddanie i uwielbienie.Należy Pan do starej gwardii.Dziś takich WIELKICH osobowości już nie ma. Pan MIchnikowski, Pan Gajos..... Szkoda czasu na zaznaczenie swojej wiedzy. Zapewne domyśla się Pan dlaczego po raz 200-setny oglądam Pancernych. Tylko po to aby Pana zobaczyć. Ktoś mi kiedyś powiedział, że widział Pana gdy udawał Pan........Szkoda że nie byłem wtedy za kulisami. Szanwny Panie proszę przyjąć ogromne podziękowanie za to że Pan jest, za ogniomistrza Kalenia, który zawsze był mi obcy z racji moich przekonań. Ta Pańska rola tkwi we mnie bardzo głęboko.Kiedyś nie mogłem Panu darować tej roli. Dziś wiem że wtedy byłem zbyt młody by to zrozumieć.Szanowny Panie wiem,że takich listów dostanie Pan OGROMNĄ ilość.
Pragnąłbym aby ten, był szczególny,taki, który wyróżni się.
Nie umiem tak pięknie jak Pan władać polskim słowem, używać akcentów.Słuchać Pana to dla mnie prawdziwa przyjemność. I zazdroszczę Panu nie sławy,lecz Pana osobowości.Jestem Panu ogromnie oddany i proszę mi wierzyć, że.......ja nie potafię nadać swoim słowom odpowiedniej expresjii.Ja stary dziad ośmielam się...
wyrazić swoje uwielbienie dla Pana.Takich ludzi jak Pan już nie ma.Umarli. Tylko Pan się ostał. Niech Pan żyje jak tylko się długo da. Dla mnie, bo uwielbiam Pana!!!!!!
Z poważaniem i ogromną sympatią, Jarosław Janowski
Jednak zapewniam Pana o mojej sympatii i oddaniu.