Wygląda jak połączenie Kate Winslet i Gillian Anderson. Ciekawie...
o rany! miałam identyczne odczucia przy oglądaniu! ja bym do tej mieszanki dodała jeszcze trochę Patricii Arquette :) pozdrawiam
Ciesze się, że ktoś podziela moje zdanie. Przez trwanie pewnego filmu z tą aktorką, nie mogłam przestać myśleć o ogromnym podobieństwie do podanych prze zemnie kobiet.
Obejrzałam właśnie "5x2" - przez cały film przewijało mi się skojarzenie z Winslet. Pełne usta, kobiece kształty, zmysłowość, mimika. Może bym nawet uwierzyła, gdyby mi ktoś wmówił, że jest siostrą Winslet ;)
Piękna kobieta, ja właśnie obejrzałam "Zwariować ze szczęścia" i tam wg mnie wyglądała jak starsza wersja albo mama Blake Lively :)