Jak dla mnie to było totalnie dla zgrywy z tym porównaniem do Day - Lewisa i Phoenix'a, no nie wiem, mnie to rozbawiło;)

No to był żart jak sądzę ;)

Racja, racja. Będziemy obserwowac karierę tego Pana.

Haha, też myślałam na początku, że on tak na serio to mówił, miał taką poważną minę i ton głosu, i myślę sobie z niesmakiem "Boże, co to za typ". Ale potem obejrzałam jeszcze raz i stwierdzam, że na 100% robił sobie jaja ;D Fajnie mu to wyszło ;P

A jeśli chodzi o potencjał, to również jak najbardziej się zgadzam ;)

On się wygłupiał. Najlepsza była mina Wojewódzkiego, który nie był pewny czy to żart czy na serio. :DD

A ja się ucieszyłam, że Wojewódzki na chwilę się przymknął, a wręcz mu lekko szczęka opadła :-) bo już dwóm pozostałym chłopakom z trudem pozwalał dojść do głosu. Ziętek nie dawał sobie wejść na głowę i tym mnie również ujął.

Dokładnie. Zwłaszcza irytowało mnie to, jak on cały czas Kamilowi mówił że Niemiec i wgl. Za pierwszym, drugim razem to było nawet zabawne, ale nie za 20.

Mam nadzieję że ten chłopak żartował (programu nie widziałem), bo cóż... gdyby nie byłby idiotą porównując siebie do jednego z najlepszych i najbardziej odznaczonych aktorów w historii.

żartował przecież.. uważam, że pokazał się od jak najlepszej strony u Wojewódzkiego, w sumie ma potencjał na gwiazdeczkę trochę, ale jestem bardzo ciekawa jego roli w 'Carte Blanche'. Ktoś wie coś więcej może na temat filmu?

Tutaj jest co nieco o filmie "Carte Blanche":

http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140414/LUBLIN/140419 752

Poza tym gra również w "The Body" Małgorzaty Szumowskiej z Gajosem i Ostaszewską. I w nowym sezonie "Czasu Honoru" - młodego powstańca ;-)

dziękidzięki :)

Według mnie był trochę arogancki. Według mnie każdy z nich ma szanse na sukces.Jednak największą sympatie darzę Kamila ekranowego Alka :)

On był tak uroczy jak mówił, że ta jego scenka jest inspirowana jego idolami i uważam jednak, że mówił na poważnie. W moim odczuciu nie jest to nic złego, gdyż nie powiedział, że jest jak ci aktorzy, tylko to co robi jest nimi inspirowane. Myślę, że pokazał się z najlepszej strony u Kuby i jest naprawde mądry i nie zniszczy go kariera. Sam przeciaż mówił, że nie ma związanych z tym obaw. Uwielbam tego chłopaka.

A ja muszę przyznać po obejrzeniu kilku wywiadów z p.Ziętkiem w roli głównej zmieniłam nieco zdanie. Dosłownie po obejrzeniu, a nie po wysłuchaniu. Rozumiem, że można w pewnych momentach nie wiedzieć co począć z rękoma tudzież nogami, ale on gdyby mógł to by je sobie chyba założył na głowę. Oczywiście są gusta i gusta, ale mnie razi takie zachowanie, które jest nieeleganckie w rozmowie z drugą osobą. Już pomijam fakt, że to rozmowa w telewizji itp. No i też odniosłam takie wrażenie, że on chyba nie jest osobą, która dobrze czuje się podczas wizyt/wywiadów w tak zwanych programach śniadaniowych. Akurat tu się nie dziwię, bo niekiedy głupota/infantylność prowadzących nie zna granic, ale skoro już się w tym miejscu pojawia to minimum koncentracji w trakcie rozmowy by się przydał zamiast błądzenia wzrokiem i przewracania oczami. Spośród zaproszonych gości (aktorów młodego pokolenia bodajże) wydał mi się najmniej sympatyczną i przystępną osobą.