Shakira jest jedyną piosenkarką do lat 40, którą szanuje. Nie pokazuje dupy czy cycków, ale swój ogromny talent i to jej wystarcza. Nie miała rozbieranych sesji jak 90% artystek tego pokolenia oraz jej od 1996 roku filantropką co zasługuje na podwójny szacunek - zbudowała już około 30 szkół w biednych krajach Afryki i nie tylko. Nie wiem czy wiecie, ale jest również na czele u P. Baracka Obamy w rządzie USA jest od spraw edukacji więc jednak poza wspaniałymi piosenkami, talentem, klasą, kulturą ma też i dobre wspaniałe serce. :))) Zastanawia mnie dlaczego o takich prawdziwych artystach się nie mówi tylko o marnych gwiazdeczkach. ;) Pozdrawiam. :)
P.S. Wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszych 39 urodzin. :)
Podpisuję się pod tym :)
Do zalet wymienionych przez Ciebie dodam jeszcze, że jest bardzo inteligentną osobą- ukończyła studia na Uniwersytecie w Los Angeles, zna kilka języków (o ile dobrze pamiętam- hiszpański, angielski, portugalski, francuski, włoski i arabski), stara się zgłębiać swoją wiedzę, chociażby o kraju, w którym ma koncert.