Ryszard Riedel

Ryszard Henryk Riedel

10
2 oceny materiałów archiwalnych
powrót do forum osoby Ryszard Riedel

trafiłem kiedys na impreze gdzie 3 osoby przez kilka godzin przekonywalo mnie ze cytuje: "Stary... NO Rysiek... NO wiesz... Rysiek było... NO... NO wiesz..." Ze to klasyk że te teksty takie głebokie ze mądrość życiowa w nich NO WIESZ nie nie wiem piosenki rodem z lombardu czy bajmu z tym ze one byly na tyle kumate ze sie nie zacpały tak jak ten palant tym ktorzy go słuchaja gratuluje braku gustu ale nie martwcie sie niektorzy juz tak maja.

Gyllenhaal

Lepszy Riedel (4 FILMYO NIM W TYM JEDEN FABULARNY, 2 KSIĄŻKI, MILIONY FANÓW I SETKI TYSIĘCY SPRZEDDANYCH PŁYT ORAZ ETYKIETA IKONY POLSKIEGO ROCKA). Wolimy Ryśka Riedla niż Gyllenhaal'a.... i to facet o facecie takie rzeczy piszę...

Gyllenhaal

Ja tam do Jake'a nic nie mam...
ale
Piosenki rodem z Lombardu czy Bajmu?! Człowieku! Ty w ogóle słuchałeś Dżemu?
"z tym ze one byly na tyle kumate ze sie nie zacpały" zabawne... Tak ćpał. Kilka lat temu, w czasach Ryśka istniało coś takiego jak ruch hipisowski - słyszałaś? Charakteryzowało ich między innymi takie eksperymenowanie z różnymi uzywkami. Rysiu jak wszyscy również spróbował. I nie potrafił się z tego wyciągnąć. Ostatnio rozmawiałam z pewnym alkoholikiem który po 17 latach picia stara się (juz od 7 lat) wydobyć z uzależnienia. Mówił coś takiego: "Nienawidziłam pić. Staczałem się coraz bardziej, ale nie mogłem przestać. Wiedziałam, ze bez tego nie przeżyję. Alkohol pozwalał mi żyć." Myślę, że Riedel miał właśnie ten sam problem. Był zbyt słaby. Ale myślę, że jest bardzo mocnym symbolem walki. Przestrzegającym o tym co się może stać.

Nie będe cię przekonywać co do jego wielkości ani tego czy mam dobry gust czy też zły. Możesz słuchać czego chcesz, mysleć co chcesz, oglądać co chcesz, ale nie mów takich rzeczy, które tak naprawdę nie są poparte żadnym argumentem, bo ten że ćpał? I co z tego, to jego sprawa. A że teksty nie są głębokie, czy, ze nie posiadają mądrości grubo się mylisz. Ale cóż, są ludzie którzy za madrość uważają teksty w stylu "Słońce świeci, a ja kocham cię" czy też "jesteś szalona" albo "Rozepnij guziki, chce zobaczyć twoje ciało". Sprawa gustu.
Ale już na pewno argumentem mającym jakies podstawy nie jest "kiepska piosenkarzyna". W całej historii muzyki było tylko kilka osób, które tak jak Rysiek potrafiły swoim głosem z nawet najmarniejszej piosenki o banalnym tekście wyciągnać takie maksimum, że stawało sie to czymś wspaniałym.

Gyllenhaal

wiesz co, a mnie wk**. jedno. jak ktoś jest alkoholikiem czy ćpunem, to zawsze znajdzie się taki prowizor jak ty, który czepia się tylko tego, a co więcej wiesz o Ryśku? wiesz, ile razy chciał z tego wyjść? naprawdę jesteś tak nie bystry, że uważasz, że było mu z tym dobrze?
nie znoszę takiego czegoś. a jego muzyki pewnie po prostu kompletnie nie rozumiesz.

raissa_

Niektórzy może właśnie dlatego pogardzają Ryśkiem...że "tyle razy chciał z tego wyjść", a nie dlatego że brał. Wiele osób brało, ale nie wszyscy skończyli na dnie. Mój znajomy np. rzuca palenie papierosów...każdego dnia...się chłopak stara jak nie wiem ;P od 10 lat...

Gdy jesteś kimś i chcesz wyjść, to wychodzisz...nieważne, nałóg czy balanga u szwagra. Więc to dość słaby argument, że chciał...

Myślę, że wybaczamy winy naszym idolom chętniej, niż naszym zwykłym znajomym. Ja też bym broniła Billy Joela przed atakami różnego sortu, więc nie dziwi mnie wasz zapał. Osobiście jednak ołtarzyka Ryśkowi nie stawiam...

...i myślę, że jego twórczość zyskiwała na jego upadkach i przeżyciach - tak się jakoś dziwnie składa, że demony dobrze wychodzą w literaturze i w muzyce...dochodzi do takich absurdów, że ludzie dobrze odżywieni i wychuchani zazdroszczą tym brudnym i w nałogach "wspaniałych" przeżyć...bo to takie piękne: siedzieć na ulicy i grać na giatrze...zgrabiałymi palcami...

Gyllenhaal

zajebiście zgadzam się z przedmówcą.
poza tym, o gustach się nie dyskutuje, więc jakim prawem nazywasz go 'kiepskim piosenkarzyną'? koleś, poważny jesteś? nikt nie każe Ci go lubić , ale jeśli coś przeszło do historii i stało się legendą (a Riedel niewątpliwie nią jest!) to nie masz prawa tego nie szanować, zwłaszcza że jak na moje oko gówno o nim wiesz, poza tym że brał. pomijam już fakt, że tyle razy odradzał młodzieży narkotyki, ale to już nie ważne, nie? lepiej kogoś wyzwać od ćpunów i zmieszać z gównem.. pewnie.
idź, posłuchaj wiśniewskiego albo co.

raissa_

"poza tym, o gustach się nie dyskutuje, więc jakim prawem nazywasz go 'kiepskim piosenkarzyną'? koleś, poważny jesteś?"

bo taki jest MóJ GUST, przeczytaj to co napisałaś i przemyśl i wtedy wpisz komentarz bo śmieszna jesteś

"nie masz prawa tego nie szanować"

a kto mi zabroni??

"idź, posłuchaj wiśniewskiego albo co."

a co to wiśniewski jakiś bękart rysia??

Gyllenhaal

mogłeś kotku bardziej jeszcze zredagować moją wypowiedź ;D. nie wiem ile ty masz lat, ale wydaje mi się że jeszcze wielu rzeczy nie rozumiesz, nie rozumiesz co to znaczy mieć własny gust, oceniać coś subiektywnie czy obiektywnie, bo jeśli coś czy ktoś ci się nie podoba, to nie powinieneś napierdalać na to, że 'jest kiepskie', ale że zwyczajnie ci się nie podoba. ro-zu-miesz? dobra, buntuj się dalej bo wszak, kurwa, 'kto ci zabroni', ale srać się ze śmiechu chce przy takiej tryglodyckiej gadce ^^

raissa_

radości mojego istnienia kilka spraw
1.
"oceniać coś subiektywnie czy obiektywnie"

pewnie cie zmartwię ale coś takiego nie istnieje. NIKT nie jest w stanie OBIEKTYWNIE czegoś ocenić nasze oceny są ZAWSZE SUBIEKTYWNE

2.
"bo jeśli coś czy ktoś ci się nie podoba, to nie powinieneś napierdalać na to, że 'jest kiepskie', ale że zwyczajnie ci się nie podoba."

no tutaj to juz spadłem z krzesła ze śmiechu. Rybeczko ty moja Rzeczą oczywistą jest że jeżeli wpisuje coś na forum to wyrażam własne zdanie i MOIM ZDANIEM rr jest kiepski i MNIE on się nie podoba. nie ma różnicy

"ro-zu-miesz?"

ps. swoją drogą szkoda że ktoś kto ma fotkę Chylinskiej pisze takie pierdoły... ale nie martw się jak już skończysz gimnazjum to pogadamy całuski żabciu

Gyllenhaal

Witam

to może zacznijmy z innej beczki, który wykonawca jest Twoim zdaniem wart Twojej uwagi , którego cenisz i chętnie słuchasz??O ile masz na tyle odwagi.

Gyllenhaal

miło że potrafisz kopiować i wklejać, niestety czytania ze zrozumieniem nie opanowałeś chyba bejbe ;D przeczytaj sobie z 3 razy jescze mój poprzedni post to może skumasz ;D
gimnazjum? tom się uśmiała. ;D pozdrow kolegów na podwórku ;)

raissa_

"niestety czytania ze zrozumieniem nie opanowałeś chyba bejbe ;D przeczytaj sobie z 3 razy jescze mój poprzedni post to może skumasz ;D"

jakbym czytał posta którego ja ci napisałem... ale tak serio wiem że niektórzy ludzie nie są od tego żeby myśleć ale ja w ciebie wierze na pewno się uda szacun :)

co do kolegów z podworka to jest problem bo już się tak czesto nie widujemy jak kiedyś pójdziesz na studia to zobaczysz że dla kolegów z gimnazjum nie będziesz miała tyle czasu co teraz life is brutal

całuski :)

Gyllenhaal

NO własnie... Zawsze znajdzie sie taki gówniarz jak ty - co nie słuchając, nie mając żadnego pojęcia o muzyce - zbluzga jakąs bardzo ważną osobę w historii polskiego rock bluesa. Oczywiście nie narzucę ci żebyś go lubił ale... no własnie. PO JAKIEGO CHUJA WYLATUJESZ Z TAKIMI POSTAMI?? czysta prowokacja. Widać człowieku że nie masz Ż A D N E J wrażliwości do muzyki i poprostu NIE CZUJESZ TEGO CO PIĘKNE... A dzięki Ryśkowi miałem okazję posłuchać najpiękniejszej muzyki z jaka kiedykolwiek się zetknąłem i tym samym mogę stwierdzić bez wątpienia że był on najlepszym wokalistą polskim obok Niemena. Idż posłuchać w radiu tego komercyjnego gówna bo żadnej innej muzyki ci nie polecam bo i tak jej nie czujesz. Ale nie martw sie niektórzy juz tak mają.

SkylineR34

Weź no spasuj. To co pokazuje dżem wcale nie jest jakoś specjalnie głębokie czy porywające i na pewno NIE JEST to jakiś wyznacznik wrażliwości.

Gyllenhaal

tak, Gyllenhaal, udalo Ci sie sprowokowales wielu fanów Ryska...jestes zadowolony?? podnieca Cie to ze tylu ludzi wkurwilo sie na Ciebie, masz juz mokra cipeczke??
jesli kiedykolwiek slyszales muzyke Ryska, na pewno sluchales jej powierzchownie.
kilka lat wstecz nie przywiazywalam wiekszej wagi do Dzemu, przyznaje ze omijalam te klimaty, ale nigdy nie powiedzialam ze Dzem czy Rysiek sa kiepscy...pewnego dnia, obejrzalam "Skazanego...", wsluchalam sie w teksty, w linie melodyczna...w te gitarowe akcenty...podzielilam sie refleksjami z ludzmi, ktorzy tez maja uczucia i czuja Bluesa...i ten czlowiek stal sie dla mnie kims niezwyklym...

byc moze rzeczywiscie jestes doroslym, dojrzalym czlowiekiem, ale to nie znaczy ze jestes madry.. ja w wieku 19stu lat, wiem, ze wyrazanie opini, nie rowna sie z obrzuceniem blotem czlowieka, ktory dla innych jest tak wazny. obrazasz tym samym nie tylko Zmarla Legende, ale i fanow..ktorzy zatrzymuja sie w zyciu przy piosenkach Ryska!

ciekawe jakbys zareagowal gdyby ktos obrazil Twoich idoli takich jak Shazza...

beemcia

p.s.- errata: nie "Zmarla Legende" tylko "Zmarłego Ojca Legendy, która ZYJE!!!!!!!!!!!"

beemcia

jak ktoś jest biseksualnym fanem życia na fali, to co mogę sobie pomyśleć o jego guscie..

a także o słuchu..
skoro nie zauważył, że Rysiek miał najlepszy,obok czesława niemena, głos jaki Polska kiedykolwiek "wydała na swiat"

Gyllenhaal

No i dalej po Tobie jadą... :) cóż...najbardziej podobają mi się argumenty eljota79. Jakikolwiek byłby temat, na pewno pojawi się u niego coś o lewakach, aborcji i eutanazji...i najpewniej ktoś będzie szmatą albo debilem. Niektórzy żyją w cieniu wielkich kompleksów [choć fakt faktem, nie trzeba dużego cienia, żeby przesłonić małego...eee...nieważne...tylko dygresja taka]

Hej...tak w ogóle to Shazzy słuchasz? [bo ktoś coś takiego zasugerował]. Ja nie słucham wprawdzie Dżemu, ale Shazzy też nie...kiepsko ze mną...czuję się wyalienowana ze społeczeństwa...;P

Gyllenhaal

Kiepska piosenkarzyna powiadasz? A nie, nie zgodzę się. Wsłuchałeś się w jego muzykę? Poczytałeś o nim? Wątpię. Rysiek to był talent jakich mało, a ludzie słabymi istotami są i łatwo wpadają w uzależnienia. Rysiek wiedział, że narkotyki są złe:
"Powinna być piękna, zdrowa i czysta."
Tak powiedział o młodzieży i nie pierd*l, że to zwykły ćpun i alkoholik tylko weź się uzależnij od narkotyków i spróbuj wyjść z nałogu.
Wziął z ciekawości. Marny tego skutek, ale błądzić jest rzeczą ludzką jak mawiał Seneka.

jasna_cholera

Eljot to spoko gość jesteś.

użytkownik usunięty
Gyllenhaal

ja raczej określiłbym go jako:
artysta, poeta, wspaniały muzyk...

jego utwory mają przesłanie, wspaniały klimat i tą tak trudną do zdobycia w muzyce emocje. Posłuchasz więcej jego muzyki to zrozumiesz, mogę go słuchać godzinami, to prawda zaćpał się - bardzo przykro mi z tego powodu, ale najwyraźniej nałóg okazał się zbyt silny,..

brak gustu to żadna obraza...
za to Tobie brakuje kultury i szacunku... mogę nazwać Cię z całym 100 % pewnością "ignorantem"..

żałosne...

Gyllenhaal

udowodniłeś nam jaki jest twój poziom wyzywając jednego z użytkowników od 'prawicowych dupków' zdaje się (?)...Dzieciak z ciebie jak z wielu którzy na temat Ryśka Riedla się tu wypowiadali,tylko że ty jak już zauważyłam na tym forum w wielu twoich postach,kreujesz wizerunek outsidera,człowieka 'innego',kogoś o zupełnie odmiennych przekonaniach niż inni.Uważasz się za Jamesa Deana XXI wieku? :) Buntownika bez powodu? Niestety nie wychodzi ci to,bo widać iż robisz to na siłę,wcale mnie tym nie przekonujesz,co więcej,jesteś po prostu żałosny ;)

szaro_bure

Do kogo to było?

patrick_42

do użytkownika o nicku Gyllenhaal ;) Hm,pewnie już szykowałeś na mnie atak ;P

szaro_bure

Hm... Tylko właśnie Rysiek był takim outsaiderem. Wplątał się w ruch hippisowski co pozwalało mu na pewnego stopnia niezależność, niestety też doszły do tego narkotyki.

jasna_cholera

Niezależność i narkotyki po prostu się wykluczają. Rysiek śpiewał o wolności, ale trudno mi powiedzieć co miał przez to na myśli...może zero obowiązków wobec rodziny, czy coś w tym stylu - bo prawda jest taka, że kto jest ćpunem, jest mentalnym niewolnikiem...takim który cały czas służy herze, czy stoi czy leży. Nie ma gorszego upodlenia, ani gorszego braku wolności :I

Gyllenhaal

kolega Gyllenhaal albo puścił kloca w majtki albo zapomniał o swoim poście? ^^

raissa_

Raissa, to pierwsze nie wykluczone ;-)
Oczywiście to tylko moje, skromne zdanie.

jasna_cholera

Cha, cha, cha. Pewnie sra do dzisiaj ze strachu. Od miesiąca nie wychodzi z klozetu. :D

patrick_42

jeju jeju... nie było mnie tu kilka tyg a tu już tyle postów... jak mi miło, widze że wsyscy strasznie za mną tęsknili... no ja... aż się zwrószyłem. Aż nie wiem komu mam odsisywac tyle ciekawych i rzeczowych komantarzy. W temacie kloca bo ten mnie najbardziej rozbawił - a był, dziękuję całkiem zwięzły.

szaro-bure: Powiem szczerze, nie nabijam sie, Jimmy Dean był jedną z najważniejszych postaci w historii XX wieku, i fakt, że ktoś pomyślał o nim komentując mnie jest największym komplementem jaki może się przytafić. Nawet jeśli twierdzisz, że mi to nie wychodzi, samo porównanie znaczy, że widzisz jakąś analogie. Dziękuję.

Eljot79: Stary ty mnie nigdy nie zawiedziesz twoje posty, są tak trafione jak dowcipy cejrowskiego, zawsze lubie poczytać co nowego napisałeś, szacunek

całuski :)

Gyllenhaal

całuski pedałku ;)

naucz się pisać bo robisz błędy ortograficzne i językowe ;)

Gyllenhaal

To jest rozmowa na przynajmniej parę dobrych godzin. Ja nie chce tu nikogo oceniać, oczerniać czy usprawiedliwiać ale bardzo chciałbym wyrazić swoją opinię, bo to co przeczytałem poprostu mnie zabolało. Wiesz nie możesz oceniać ludzi po tym, że kilku pijaczków przekonywalo cie jaki to Rysiek jest wspaniały. To, że Rysiu jest inkoną i że dla niektórych jest bogiem to już inna kwestia. Może zacznijmy od tego jak kochał muzykę. Czy ty byłbyś w stanie budzić się codzień (ok. 7-8 rano - nieraz w zimie) i zapieprzać na drugi koniec miasta (Tych) po to tylko, żeby trafić do Olka Wojtasika i w czasie jego 15 czy 20 minutowej przerwy śniadaniowej pograć sobie na harmonijce. Powiem ci uczciwie, że ja nie ! Riedel kochał muzykę, on ją miał w sobie. Nie pochodził z bogatej rodziny. Sam do wszystkiego dochodził. Sorry jeżeli ty twierdzisz, że on był kiepskim piosenkarzem (nie lubie tego słowa bo mi się z disco polo kojarzy) i że my nie mamy głosu to wybacz. Nie rozumiem twojej psychiki i myślenia. Czy ty umiał byś przeciągnąc głos z gardła przez 20 sekund (powiem ci tylko za mój max to 5). A co do " Lombardu i Bajmu" wybacz oni zatracili się w wartościach i robią komercje (kase).Tu sobie pojadą do Opola, tu do Sopotu, BOŻE !! W latach 80. takie zespoły jak Dżem (które nie spiewają cudnych pioseneczek o miłości, tylko o życiu o sobie o ludziach) miały bardzo ograniczone (a wrecz znikome) dojscie do mediów czy mozliwosci nagrania płyty, a jednak na koncertach gromadziły tysiące ludzi. Nie lizały dupkę komunie tylko robili to co lubili, a fascynacja połączona z talentem zaowocowała wydaniem płyt, koncertami w tv. Inną sprawą jest ćpanie. Wnioskuje, że masz ok. 20 lawt więc kiedy w Polsce na legalu w trakcie normalnej imprezy nie było możliwosci, aby na stole oprócz tego przysłowiowego pół lita zabrakło dzbanku z kompotem (heroina) lub trawki. I cała młodzież poinformowana "swietnym poprawiaczem humoru i złego nastroju" sięgneła po strzykawki. Każdy zareklamował plusy tych zabawek, niestety nik nie wspomniał o minusach. Taką osobą był Rysiek. Wziął i tak już zostało. Czy wyobrażasz sobie teraz gościa na legalu w polu zbierającego "mak" ? Kiedyś było to na porządku dziennym. Teraz narkotyki są wykreowaną rzeczą cool kiedys to bylo cosnowego cos jak lepsza fajeczka, dodatkowe paliwo. Wracając do tematu Ryś też chciał sobie poprawić humor. Poprawiał, aż się uzależnił bo to jest poprostu w łeb wryte, że kto raz weźnie na razie nie skończy !! A jak wiem 1,2,3,4 raz i mamy tak swojsko nazwane uzależnienie. Rysiek nie byl zwyklym cpunkiem, który aby miec na towar okradal babcie. I tak przez kolejne lata narkotyki byly powodem jego wzotów i upadków. Tracił wszystko: kase, zdrowie, chcec do zycia, zęby. Jednak nie powiedział ja mam już tego wszystkiego kurwa dość !! Dla fanów, dla zespołu, dla rodziny chodził na DETOXy co mu i tak nie pomogło. Jeśli chcesz posłuchaj sobie najpierw 1 płyty Dżemu z Riedlem ''Cegła'' i ostatniej ''Akustycznie - suplement''. Na tej pierwszej usłyszysz tryskającego życiem i pomysłami 20 paro latka na tej drugiej zobaczysz oblicze zmeczonego, przygniebietego i chorego Ryska. Na tej pierwszej ŻYŁ na tej drugiej UMIERAŁ. Wiem, że to dla ciebie nie ma znaczenia ale ten człowiek miał na tyle odwagi aby w tekstach wyspiewac cale swoje zycie (o żyganiu i syfie na DETOXIE, nie wiarze ojca w AUTSAJDERZE, czy o nałogu w NIEWINNYCH I JA) A o pisaniu tekstów po cpanku bym sie wstrzymał bo to chyba jedynea czynnosc w której Rysiek byl calkowicie czysty. Na zakonczenie powiem, ze głównym winnym swojej smierci byl Rysiek. Nie znając minusów siegnął po narkotyki i tak ciągnelo mu sie przez jego zycie. Byl kilkanascie razy na odwyku pare razy na detoksie więc widzimy, że wlaczył. Winę mają tez ci którzy patrzyli jak Rysiu zdycha w łózeczku. Powiem tak wielu ludzi z gorszego dna wyciągali na zachodzie niz Ryska, tutaj tego nie bylo. W 94 roku kiedy on umierał, Dżem wolał robic kase i ta pomoc dla Ryska byla odkladana z dnia na dnia aż wkońcu doszło do tego, do czego doszło. Rysiek umarł. Zostawil po sobie kilkanascie plyt, które niczym jak koncert live jest zapisem jego zycia. Na koniec chce jeszcze podkreslic ze nie kazdy wie jak dzialają narkotyki. Jesli raz wezniesz pare godzin z zyciorysu masz wycięte. A potem robisz wszystko zeby znowu wziosc, aby usmiezyc bol po pierwszej dzialce. Bo co ci pomoże na cholerny ból brzucha i to co po narkolach sie dzieje ???Ibuprom, Apap, Morfina <haha> pewnie ze nie pomocą jest kolejna dzialka i wszystko zatacza kolo. Ja Ryska oceniam jak oceniam. To kewstia osobowosci. Moze zycie sobie spierzył ale to co zaspiewal to zaspiewal. Mial talent i szkoda ze tylko te 15 lat moglismy go podziwiac. A pozatym (dla fanów Dżemu) Czy wyobrażacie sobie Dżem z Rysiem w 2006 czy 2007 roku jako wielkie gwiazdy w stylu Lady Pank czy Kombii ?? Bo ja nie. Jak Rysiek widzi co sie dzieje z terazniejszym rockowym (komercyjnym) swiaem muzycznym to sie w grobie przewraca.

Gyllenhaal

jestes zalosna i podla i nie bede mowic jak podla bo jeszce mnie wywala z filmwebu ale wracajac di tematu juz widze jakiej ty muzyki sluchaj paris hilton ktora daje dupy co 5 minut,rihanne ktora nie umie spiewac i boys bandy jestes gnojkiem srajacym jeszcze w gacie nie wiesz co to jest prawdziwa muzyka oj dlugo bym mogla nadawac na ciebie i nowe przezwiska wymyslac ale dla ciebie szkoda czasu i klawiatruy powiem jedno brzydze sie takimi osobami jakim ty jetses po prostu najchetniej to bym sie na twoja oblesna smierdzca twarz zygala to by mi napewno pomoglo

Requiem

"jestes zalosna i podla i nie bede mowic jak podla [...]
...jestes gnojkiem srajacym jeszcze w gacie [...]"

nie bardzo wiem do kogo odnosiła się twoja wypowiedź,bo płeć atakowanej osoby zmieniasz w tempie błyskawicznym;) Jeśli do mnie to powinnaś napisać:
'jesteś gnojarą srającą jeszcze w gacie' ;p

szaro_bure

Reguiem kogo to się tyczy?

Gyllenhaal

to ,że ćpun i alkoholik to nie znaczy, że nie umie śpiewać człowieku obrażasz Polską legendę!!! czy ty w ogóle kiedykolwiek słuchałeś Dżemu??
to raczej ty cierpisz na brak gustu. no sorry ale trochę przegiołeś a co ty w ogóle koleś masz do ćpunów?

Gyllenhaal

Znam takich ludzi. A najlepsze jest w tym wszystkim to, że jest to niewielka hermetyczna grupka.
Nie zgodzę się z porównywaniem Lombardu czy Bajmu z dżemem. Lombard i Bajm mają lepsze utwory od dżemu. Dużo lepsze. Nie wiem czemu, ale dżem jest po prostu kiepski.

Gyllenhaal

Jezu... ale tu mięso... i po co to? każdy i tak zostanie przy swoim... nie czaje po co autor założył to w ogóle... możesz mnie olśnic? po to żeby po ryśku pojeździc? Żeby sie wyżyc?

Gyllenhaal

krew mnie zalewa jak czytam takie głupoty, ale jak to powiedział założyciel tematu ,,niektórzy już tak mają,, :P
mój post skierowany oczywiście do niego.

Tarantinka19

Crazy Ivan, ty chyba na głowę upadłeś... Bajm ma lepsze utwory? Dżem to najlepszy zespół rockowy lat 80 w Polsce.

patrick_42

Chmmm, to dlaczego są bardziej znani? Dlaczego zwykły człowiek ma częściej styczność właśnie z ich utworami? O dżemie jakoś ani widu ani słychu.

Gyllenhaal

Sory wszystkim za tamta moja wypowiedz....byla zalosna hehe to bylo pod wplywem impulsu i wcale nie wiedzialam co pisze nawet nie przeczytalam co napisalam...ale oczywiscie bylo to do zalozyciela tegoz oto forum..

Gyllenhaal

Ja wiem dlaczego tak źle o nim piszesz, że niby był kiepskim piosenkarzynom. Po prostu chciałeś się z nim przespać, on się nie zgodził bo był hetero więc się na nim mścisz bluzgając go na forach... Nie widzę innego wytłumaczenia dla obrażania jednego z najwspanialszych polskich pieśniarzy.

kajwa

PIEŚNIARZY :D:D:D:D:D PIOSENKARZYN-OM (Ą jak już) :D:D ostre określenia
Tak, były wokalista konfitury był pieśniarzem. Bo nie był nawet wokalistą. Owszem, pieśniarz do niego pasuje.

Gyllenhaal

eh po co sie w ogóle przejmować czymś takim, nie widzicie że mu chodzi tylko o to żeby kogoś sprowokować? A my i tak o Ryśku wiemy swoje i zdanie kogoś takiego mnie nie rusza.

eryk_p

Zdanie jakiego kogoś ?? Dokończ proszę wypowiedź na temat mnie...

Gyllenhaal

Głupi frajer z ciebie który nie zna życia i ludzi ... Żal mi ciebie.

Zabijaka

No jak na mnie jestes jakims kims. Krócej mówiąc nikim. Tak jakby nie patrzac w porównaniu do Riedla nie napisałeś piosenek dzięki którym ludziom chce się żyć.

eryk_p

Jakież to poważne i w swej głupocie głębokie to co napisałeś. Generalnie dzięki muzyce dżemu raczej nie chce się żyć. Ale to odczucie subiektywne.

Gyllenhaal

ale mnie strasznie denerwuje takie ocenianie z góry ze discko polo sluchaja cioty i wieśniaki, a myslowitz to muzyka inteligencji. gówno prawda. i abstrahuję tu od moich upodobań muzycznych (disko polo raczej nie słucham:). uważacie sie za zajebistych prawicowców a piszecie o mięknących cipkach. wyzywacie tego Gyllenhaala od debilow i pedałów, a tak naprawdę jesteście takimi samymi nazistami jak on. nie lubicie tych co myślą inaczej niż wy, obrażacie to, co wam sie nie podoba. kompleksy??? zupełnie jak babcie moherowe czy pan co dał ten profesjonalny komentarz (Gyllenhaal). co do Ryszarda Riedla to uważam, że był wspaniałym CZŁOWIEKIEM i artystą. a nie ma człowieka doskonałego. Marek Kondrat powiedział, że to jest niesprawiedliwe, że ludzie muszą podejmować bardzo ważne decyzje gdy maja 18 lat, bo to kretyński wiek. no i Riedel jak był łebkiem to podjął taką kretyńska decyzję, a potem żałował jej do końca życia. i myślę, że rzygałby na was gdyby przeczytał to forum. pozdrawiam.

Gyllenhaal

Riedel był jest i bedzie wielki ostatni hipis i krol polskiego bluse'a