Ryszard Riedel

Ryszard Henryk Riedel

10
2 oceny materiałów archiwalnych
powrót do forum osoby Ryszard Riedel

trafiłem kiedys na impreze gdzie 3 osoby przez kilka godzin przekonywalo mnie ze cytuje: "Stary... NO Rysiek... NO wiesz... Rysiek było... NO... NO wiesz..." Ze to klasyk że te teksty takie głebokie ze mądrość życiowa w nich NO WIESZ nie nie wiem piosenki rodem z lombardu czy bajmu z tym ze one byly na tyle kumate ze sie nie zacpały tak jak ten palant tym ktorzy go słuchaja gratuluje braku gustu ale nie martwcie sie niektorzy juz tak maja.

Rasta_2

Gyllenhall - ta Twoja głębia przemyśleń i argumentacja mnie poraziła :). Zresztą czego można się spodziewać po osobie, która uwielbia "Jezioro marzeń", a "Braveheart" zasługuje na 1? :D

Riedel - genialny artysta!

Rasta_2

rasta ; dokladnie! i nie mieszac w to narkotyków i alkocholu...

Gyllenhaal

Sądzę, że Gyllenhaal nie znał i nigdy nie zrozumiał twórczości Ryśka. Za sam pogląd na świat należał mu się szacunek. Jeżeli chodzi o nałóg to chyba nikt nie chce w niego wpaść On też nie chciał! Mówiąc, iż Rysiek "to kiepski piosenkarzyna" ukazał swoją kiepską wiedzę o polskiej muzyce! Riedel był najlepszym polskim wokalistą zaraz po Czesławie Niemenie! Gyllenhaal przemyśl swoją wypowiedź...!

thisiskindofmagic

rozumiem, że używasz słowa najlepszym jako synonimu do najbardziej znanym?

użytkownik usunięty
Gyllenhaal

Gyllenhaal - jesteś żałosna. Nie zamierzam się z Tobą kłócić, bo jak mówi mądre przysłowie: "Lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć." Moim zdaniem TY zaliczasz się zdecydowanie do tych drugich.

Przeczytałam chyba wszystkie posty w tym temacie i cieszę się, że większość ludzi myśli podobnie jak ja. Bo kiedy mówi się o Ryszardzie Riedlu, nie powinno się rozpatrywać jego osoby w kontekście "narkoman", tylko "ARTYSTA". Nie ważne jest to, jakie życie osobiste ktoś prowadzi, tylko to, jaki jest dla innych i czy to, co robi zawodowo, robi dobrze.
( Do: Gyllenhaal: Twój idol nawet zawodowo nie jest wart uwagi. O niego nikt nie kłóci się na forum, bo nie ma żadnych argumentów, które by go obroniły - jest marnym aktorem i został nim tylko ze względu na filmowe koligacje, a to się nazywa NEPOTYZM. Tylko Ty, Gyllenhaal, pewnie nie wiesz nawet co znaczy to trudne słowo na "n" ).

[*] Rysiu, śpiewaj dla nas zawsze, do końca! [*]

Gyllenhaal

Słuchaj może i to był ćpun i alkoholik ale nie można mu zarzucić ze byl <<kiepskim piosenkarzyną>> jak to powiedziałeś. Zarówno narkomania jak i alkoholizm to choroba, nie tak łatwo z niej wyjść. Jeśli nie potrafisz odróżnić tekstów z lomabardu albo bajmu od tekstów o życiu o ciężkim życiu to Ci szczerze współczuję, naprawdę. Tak Rysiek to klasyk. Nie nazywaj go palantem w ogóle go nie znałeś. Każdy ma inny gust mi się podoba twórczość Ryśka i zdania nie zmienię. Mam gust i to wiem. Jestem z tego dumna że słucham Ryśka wiesz? Jak go nie lubisz to po cholerę wchodzisz na forum o nim... Bądź zdrów.

Gyllenhaal

ojojojojojoj pierdolisz synuś jak głowa boli,to raczej tobie brakuje gustu to po pierwsze,a po drugie brakuje ci zrozumienia dla człowieka kóry miał problem jakim jest nałóg,a po trzecie brak ci szacunku dla kogoś kto nie żyje.Jego teksty były głębokie i zawierały mądrość życiową,bo nie każdy się ma odwagę aby o swoich problemach i nałogu,który jest rzeczą straszną,mówić w formie piosenki ludziom,on chciał się tym podzielić ze wszystkimi bo było mu ciężko."cpun i alkoholik a przy tym kiepska piosenkarzyna" sorry stary ale alkoholikiem nie był bo tak się składa że znałem go osobiście,był moim kumplem,jeździłem do niego na Śląsk do Tych,albo on mnie odwiedzał,poznałem go przez innego kumpla który mieszakał w Tychach na osieedlu Ryśka a potem się przeprowadził do Krakowa. Jak twoim zadaniem kiepsko śpiewał to masz zajebisty gust.
Jak go nie znałeś to na niego nie najeżdżaj np. że był alkoholikiem, a tak poza tym to był człowiekiem bardzo sympatycznym,pogodnym i wesołym facetem,a ćpać zaczął prze życie,trudne dzieciństwo,relacje jakie miał z ojcem,no i nie umiał pogodzić życia rodzinnego z życiem muzyka.
Więc facet pomyśl zanim coś napiszesz,a nie pisz takich pierdół.....pewnie mnie zjedziesz za tą wypowiedź ale jak coś to sram na to i mam to w dupie.

Rys_iek


Gyllenhaal kompromitujesz się swoją wypowiedzią

Rys_iek

Wiecie, nie wiem co do końca tu napisać, mam 20 lat uwielbiam ryśka.

Blus jest jak płynąca rzeka, niektórzy będą płynąc razem z prądem.
Zdarza się tak, że wiry mogą wciągnąć, i możemy się po prostu utopić.

Moje skromne zdanie. Skazany na blusa - na zawsze!

Gyllenhaal

Nie masz racji. Pajacu :)

Gyllenhaal

Kiedyś w plebiscycie TERAZ ROCK-a Czeslaw Niemen został wybrany najlepszym Polskim wokalistą wszechczasów. Zapytany o komentarz powiedział, że dobrowolnie abdykuje na rzecz tego, którego nazywasz "kiepską piosenkarzyną", czyli Ryśka Riedla. Uważał go za jeszcze lepszego wokalistę niż on sam, a sylwetki Niemena i jego wkładu w Polską muzykę chyba nie muszę przedstawiać.
Rozumiem, że uważasz też, iż Czesław Niemen nie miał gustu?

A poza tym wielu ćpunów i alkoholików było wybitnymi artystami: poetami, malarzami, itp. Nałóg nie przekreśla wybitności. Rysiek z nim walczył, śpiewał o tym w niektórych utworach (np. "Modlitwa III") i w końcu przegrał tą walkę.

mat_queen

Jejku :D uważam, że dżem robił straszną kaszanę a wokal miał straszny :D wisi mi opinia Niemena :D

Crazy_Ivan

To z czyją opinią byś się zgodził? Który artysta jest dla Ciebie autorytetem?

mat_queen

Autorytetem? Po pierwsze, myślę więc jestem :) więc swoje zdanie opieram o swoją obserwację, jak zapewne inne "autorytety" o swoją :)

Gyllenhaal

Mam sentyment do Jake'a, jako że "Donnie Darko" to jeden z moich ulubionych filmów. Nie jestem fanem Dżemu, czy Riedla, ale piszesz jak potłuczony bęcwał. "Narcystyczny snob Bisexualny ateista Zadufany w sobie maminsynek a przy okazji leser" (twoje słowa), który ma uprzedzenie do Mela Gibsona, a kocha się w Gyllenhaalu. Wszystko na ten temat. Nie ma sensu komentować, tylko tępić jak chwasty na polu gospodarczym, ponieważ powodują szkodliwość społeczną.