się incjatywą i w hołdzie wielkiemu mistrzowi zaczętoby wyświetlać retrospektywę jego twórczości a nie badziew, który puszczją teraz. Szkoda, że nastał czas gdy era największych mistrzów X Muzy, którzy tworzyli nie zwarzając na przeciwności swoje wizje dobiega końca. Mam jednak nadzieje, chociaż jak na razie nie widać kogoś takiego na horyzoncie, że pojawi się twórca z podobnym wyczuciem w opowiadaniu historii.