Genialny w roli Rubina w serialu "Matylda"! Mówi się, że aktor który gra tak dobrze rolę antagonisty, że widz jest w stanie go znienawidzić, to bardzo dobry aktor i tutaj dokładnie się to sprawdza. Jego Rubin wzbudza tak negatywne emocje, że aż ma się ochotę udusić go przez ekran telewizora. Kawał świetnej roboty!
Mirosław Haniszewski to moje aktorskie odkrycie dekady. Nie tylko gra tak, jakby nie grał, ale jeszcze kostium historyczny leży na nim jak ulał. No i też ma piękną barwę głosu i znakomitą dykcję. Jeśli zostaną nakręcone dalsze sezony "Matyldy", chciałabym go chętnie zobaczyć w tym serialu jak najczęściej, koniecznie w stylowych ubraniach historycznych. W końcu gra głównego męskiego bohatera "Matyldy", więc mam nadzieję, że dla jego Maurycego scenarzyści wymyślą psychologicznie pogłębiony scenariusz (fajnie byłoby zobaczyć, jak Rubin w 2. sezonie mięknie i łagodnieje). A jeśli nie będzie dalszych sezonów "Matyldy", to z przyjemnością zobaczę go w innych filmach kostiumowych, bo ten aktor jest po prostu do nich stworzony.