Kiepski aktor... wylansował się Glee, serialem, który, według mnie nie prezentuje sobą żadnych wartości. Ocena, jak przypuszczam, wystawiona przez publiczność 10-13 lat...
Żartujesz ? Nie powiem , że Glee jest arcydziełem , ale jest aż wypchane od wartości. W każdym odcinku zawarte jest przesłanie. Pieprzysz Claaret i tyle w tej sprawie.
nie zauważyłam tam przesłania. omenn, to ty chyba pieprzysz... obejrzyj sobie jakiś wartościowy film, który niesie to przesłanie. może wtedy pogadamy.
akurat zgodzę się z omenem,ten serial ma przesłanie,np co do picia,ogladałam chyba z 4 odcinki i w jednym było o piciu,i tak na koniec było przesłanie że wiadomo ze nastolatki pija i imprezuja,ale było to pokazane jako coś może i złego,ale i normalnego,tłumaczyli tam że jeśli juz pijemy to z głową,było tam o tym by nie prowadzić po pijaku itp,gdzie zgłosić się po pomoc,ale jest też o tolerancji,że i gej i ,,gruby`` to normalni fajni ludzi,moim zdaniem serial fajny,uczy młodych wartości... a ten facet ma wysoka ocene bo wszyscy znaja go z Glee,a tam fajnie gra i tyle... ;) każdy ma swoje zdanie ;)
Widziałaś 3 odcinki wyrwane z kontekstu. Ja obejrzałam dosłownie cały serial, w niecały miesiąc. Jest worem przesłań. Większość odcinków ma swoje własne, ale wiadomo, że niektóre są przede wszystkim dopełnieniem ogólnej historii. Ja właśnie zaczęłam liceum. Można uznać - aha, czyli młoda i się jara serialikiem o amerykańskich dzieciakach. Ale mi dał bardzo wiele, a jeszcze więcej uczy ogólnie
- że strach przed dorastaniem jest normalny,
- że ambicja i ciężka praca wreszcie przynosi efekty,
- że nie warto poddać się przez innych,
- że błędy się zdarzają,
- że nie ma cierpienia, którego nie da się przezwyciężyć i ułożyć sobie po nim życia,
- że nie warto ani spieszyć się ani bać pierwszego razu,
- że dobro nie zawsze zwycięża, ale nic nie jest nie do naprawienia,
- że nietolerancja i gniew nie biorą się znikąd,
- że nic wygrane nieuczciwością nie jest wieczne,
- że nikt nie jest idealny,
- że siła prawdziwej przyjaźni na prawdę potrafi przezwyciężyć wszystko,
- że nikomu nie można ufać bezgranicznie,
- że nikt nie jest zupełnie dobry ani zupełnie zły,
- że przezwyciężanie przeciwności i pogoń za marzeniami ma sens,
- że rodzina nie musi oznaczać ludzi tej samej krwi,
- że nie ma rzeczy nie do osiągnięcia,
- że czasem trzeba pogodzić się ze swoimi błędami i żyć dalej,
- że by ochronić bliską nam osobę powinniśmy być gotowi poświęcić wiele,
- że nie słowa, a czyny zdradzają prawdę o nas,
.... i tak wymieniać w nieskończoność. A wszystko osadzone w przyjemnym sountracku i - wreszcie! - sensownie przedstawione, zamiast "zupełnie spontanicznie znają wszystkie kroki i słowa, zupełnie normalne, że nagle śpiewają, po czym wszystko wraca do normy". Wymieniłam tylko kilka większych lekcji płynących z całego serialu, a niemal każdy odcinak ma swój własny, mniejszy lub większy przekaz. Może nie każdemu łatwo to dostrzec, ale wielu ludziom Glee pomogło w jakiś sposób, a to wyznacznik dobrego serialu. Sztuka powinna mieć prawdziwy wpływ na ludzi.
I pani Aga podała w tym momencie kilka rzeczowych przykładów , które powinny zamknąć buzię pani Claaret.
nie mam zamiaru się z nikim kłócić, nie rozumiem też tego wszechobecnego oburzenia. wyraziłam swoją opinie i tyle w tej sprawie...
jak mówiłam, z tych 3 odcinków Glee, które widziałam, żaden nie posiadał wartości... a Pamiętniki Wampirów owszem mają przesłanie... Panie Jamsie Bondzie, niech pan sobie obejrzy chociażby ostatni odcinek.
to musiałaś mieć pecha, trafiając na takie odcinki, chociaż nie jestem w stanie sobie przypomnieć jakiegoś bez przekazu... wiadomo, w jednych jest wyraźniejszy i odcinek jest temu poświęcony, np. o alkoholu, decyzji o seksie, czy akceptowaniu wad, ale w pozostałych, tych 'lżejszych' odcinkach, też jest tego sporo - przyjaźń, miłość, rodzina, dobro, antyprzemoc, tolerancja... :)
wszystko zależy od nastawienia, w Gossip Girl czy 9o21o też można znaleźć przesłanie - jeśli się chce. ;)))
pozdrawiam.
kiepski aktor, który występuje na Broadawayu. Marzeniem wielu aktorów jest wystąpić na Broadwayu. Ale rzeczywiście nie każdemu może przypaść do gustu gra tego aktora :)
"Ale rzeczywiście nie każdemu może przypaść do gustu gra tego aktora :)"
Tak jak i każdego innego aktora, piosenkarza, etc.
zgodzę się z poprzednikami. w glee jest bardzo dużo wartości. chociażby np. o odpowiedzialności jaką niesie ze sobą dziecko, czy wpadka. uczy miłości, przyjaźni.. ale trzeba posiadać umiejętność ich odnajdywania (;
chcę przypomnieć również ,że występuje na Broadwayu i na Off'ie, gdzie jest ceniony, więc może stąd ta wysoka ocena, która według mnie jest odzwierciedla jego talent nie tylko aktorski ale, również muzyczne uzdolnienia