Matthew MorrisonI

Matthew James Morrison

7,4
2 006 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Matthew Morrison

Kiepski aktor... wylansował się Glee, serialem, który, według mnie nie prezentuje sobą żadnych wartości. Ocena, jak przypuszczam, wystawiona przez publiczność 10-13 lat...

Żartujesz ? Nie powiem , że Glee jest arcydziełem , ale jest aż wypchane od wartości. W każdym odcinku zawarte jest przesłanie. Pieprzysz Claaret i tyle w tej sprawie.

użytkownik usunięty
omenn

nie zauważyłam tam przesłania. omenn, to ty chyba pieprzysz... obejrzyj sobie jakiś wartościowy film, który niesie to przesłanie. może wtedy pogadamy.

akurat zgodzę się z omenem,ten serial ma przesłanie,np co do picia,ogladałam chyba z 4 odcinki i w jednym było o piciu,i tak na koniec było przesłanie że wiadomo ze nastolatki pija i imprezuja,ale było to pokazane jako coś może i złego,ale i normalnego,tłumaczyli tam że jeśli juz pijemy to z głową,było tam o tym by nie prowadzić po pijaku itp,gdzie zgłosić się po pomoc,ale jest też o tolerancji,że i gej i ,,gruby`` to normalni fajni ludzi,moim zdaniem serial fajny,uczy młodych wartości... a ten facet ma wysoka ocene bo wszyscy znaja go z Glee,a tam fajnie gra i tyle... ;) każdy ma swoje zdanie ;)

użytkownik usunięty
aga0564

ja widziałam 3 odcinki i nie było mowy o takich rzeczach.

Widziałaś 3 odcinki wyrwane z kontekstu. Ja obejrzałam dosłownie cały serial, w niecały miesiąc. Jest worem przesłań. Większość odcinków ma swoje własne, ale wiadomo, że niektóre są przede wszystkim dopełnieniem ogólnej historii. Ja właśnie zaczęłam liceum. Można uznać - aha, czyli młoda i się jara serialikiem o amerykańskich dzieciakach. Ale mi dał bardzo wiele, a jeszcze więcej uczy ogólnie
- że strach przed dorastaniem jest normalny,
- że ambicja i ciężka praca wreszcie przynosi efekty,
- że nie warto poddać się przez innych,
- że błędy się zdarzają,
- że nie ma cierpienia, którego nie da się przezwyciężyć i ułożyć sobie po nim życia,
- że nie warto ani spieszyć się ani bać pierwszego razu,
- że dobro nie zawsze zwycięża, ale nic nie jest nie do naprawienia,
- że nietolerancja i gniew nie biorą się znikąd,
- że nic wygrane nieuczciwością nie jest wieczne,
- że nikt nie jest idealny,
- że siła prawdziwej przyjaźni na prawdę potrafi przezwyciężyć wszystko,
- że nikomu nie można ufać bezgranicznie,
- że nikt nie jest zupełnie dobry ani zupełnie zły,
- że przezwyciężanie przeciwności i pogoń za marzeniami ma sens,
- że rodzina nie musi oznaczać ludzi tej samej krwi,
- że nie ma rzeczy nie do osiągnięcia,
- że czasem trzeba pogodzić się ze swoimi błędami i żyć dalej,
- że by ochronić bliską nam osobę powinniśmy być gotowi poświęcić wiele,
- że nie słowa, a czyny zdradzają prawdę o nas,
.... i tak wymieniać w nieskończoność. A wszystko osadzone w przyjemnym sountracku i - wreszcie! - sensownie przedstawione, zamiast "zupełnie spontanicznie znają wszystkie kroki i słowa, zupełnie normalne, że nagle śpiewają, po czym wszystko wraca do normy". Wymieniłam tylko kilka większych lekcji płynących z całego serialu, a niemal każdy odcinak ma swój własny, mniejszy lub większy przekaz. Może nie każdemu łatwo to dostrzec, ale wielu ludziom Glee pomogło w jakiś sposób, a to wyznacznik dobrego serialu. Sztuka powinna mieć prawdziwy wpływ na ludzi.

I pani Aga podała w tym momencie kilka rzeczowych przykładów , które powinny zamknąć buzię pani Claaret.

użytkownik usunięty
omenn

nie mam zamiaru się z nikim kłócić, nie rozumiem też tego wszechobecnego oburzenia. wyraziłam swoją opinie i tyle w tej sprawie...

użytkownik usunięty

Pewnie. Przecież "Pamiętniki Wampirów" mają tyle ważnych wartości

użytkownik usunięty

jak mówiłam, z tych 3 odcinków Glee, które widziałam, żaden nie posiadał wartości... a Pamiętniki Wampirów owszem mają przesłanie... Panie Jamsie Bondzie, niech pan sobie obejrzy chociażby ostatni odcinek.

to musiałaś mieć pecha, trafiając na takie odcinki, chociaż nie jestem w stanie sobie przypomnieć jakiegoś bez przekazu... wiadomo, w jednych jest wyraźniejszy i odcinek jest temu poświęcony, np. o alkoholu, decyzji o seksie, czy akceptowaniu wad, ale w pozostałych, tych 'lżejszych' odcinkach, też jest tego sporo - przyjaźń, miłość, rodzina, dobro, antyprzemoc, tolerancja... :)

wszystko zależy od nastawienia, w Gossip Girl czy 9o21o też można znaleźć przesłanie - jeśli się chce. ;)))

pozdrawiam.

użytkownik usunięty
yootsuu

ok. obejrzę jakieś inne i się przekonam. ;D

wszystko i tak to kwestia gustu, ale może akurat się spodoba za drugim podejściem :)

użytkownik usunięty

jakie przesłanie? wampiry to też ludzie, tak?

kiepski aktor, który występuje na Broadawayu. Marzeniem wielu aktorów jest wystąpić na Broadwayu. Ale rzeczywiście nie każdemu może przypaść do gustu gra tego aktora :)

klein_bell

"Ale rzeczywiście nie każdemu może przypaść do gustu gra tego aktora :)"

Tak jak i każdego innego aktora, piosenkarza, etc.

zgodzę się z poprzednikami. w glee jest bardzo dużo wartości. chociażby np. o odpowiedzialności jaką niesie ze sobą dziecko, czy wpadka. uczy miłości, przyjaźni.. ale trzeba posiadać umiejętność ich odnajdywania (;

chcę przypomnieć również ,że występuje na Broadwayu i na Off'ie, gdzie jest ceniony, więc może stąd ta wysoka ocena, która według mnie jest odzwierciedla jego talent nie tylko aktorski ale, również muzyczne uzdolnienia

co do Glee się nie zgadzam, natomiast Morrison (choć nie zaprzeczam że jest przystojny) z jakiegoś powodu wydaje mi się obrzydliwy
nie przez cały czas, ale czasem widzę w jego twarzy coś co mnie odpycha

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones