Jestem pod ogromnym wrażeniem gry aktorskiej Matthew w Detektywie, kojarzony głównie z rolami w komediach, odwalił kawał dobrej roboty w roli Rusta, dzięki niemu serial ( 1 sezon) jest wg mnie arcydziełem, stworzył w nim niesamowity klimat.
...to mógłby zagrać Panasewicza :o)
Nabijam się, ale jaka świetna przemiana z pięknego blondaska do rasowego faceta.
Brawo za ostatnie dokonania aktorskie ("Dallas Buyers Club" i "Interstellar"). Jak go kiedyś nie trawiłem, tak teraz uwielbiam. No i ojciec trójki dzieci z JEDNĄ kobitą! No brawo!
Panie, gdzieś pan był wcześniej i co pan żeś robił? Przez lata mdła twarz z drugoklasowych romansideł i popłuczyn, a tutaj nagle takie bum! Same wybitne role! Czekam na więcej.
Za rolę w detektywie powinien zgarnąć KAŻDĄ nagrodę do której jest nominowany. Nie moge wyjść z podziwu nad tym jak On to zagrał. Razem z Harrelson`em stworzyli idealną parę śledczych. BRAWO, BRAWO, BRAWO !
Jestem tuż po premierze Gold i naprawdę chylę czoła, bo zmiana niesamowita! Film może nie wybitny i nie dla każdego, mnie natomiast wciągnął.
Ogromny plus za grę aktorską!
Zawsze kojarzyłam go z rolami w ckliwych komediach romantycznych,
a tu proszę kolejna godna obejrzenia pozycja.
Oby tak dalej!
Rzadko się tak zdarza że świetny aktor który jest na fali w szczytowym momencie przestaje dostawać dobre role. Mam na myśli rolę w True Detective która była ostatnią z wielkich ról Matthew i zarazem zakończeniem kilku lat dobrej passy. Nie rozumiem jak to możliwe że po tak genialnej roli producenci przestali się nim...
więcejŚwietny warsztat, charyzma, wyjscie z szuflady, popisowe rolę w "true detektyw", "witaj w klubie" i drugoplanowce u Scorsese i bardzo dobra u Nolana, ale to co stało się jego odskocznią, bardzo szybko też stało się jego kolejną szufladą, tym razem nie z winy roli, ale już bardziej z winy samego aktora.
Straszny...
Mianowicie, zrobił wielką rzecz, jaka udała się tylko nielicznym, czyli uciekł szufladzie ze środka. Uciekł i pokazał jak wspanialym warsztatowo jest aktorem - co docenili widzowie, krytycy, producenci, reżyserzy i wszelkie inne instytucje z akademią na czele. Jednak poczuł się już całkowicie za pewnie i po takim...
Po udanym sezonie nagród 2013/2014 mam wrażenie,ze coś się posypało, oczywiście gra, ale ocena tych filmów dość średnia, sukces kasowy też mało satysfakcjonujący i poza jedna nominacja do nagród z 2017 r nic. Byc moze to celowe działanie, ale jednak fajnie gdy w sezonie rozdania nagród widzę na czerwonym dywanie...
Pamiętam go z poprzednich ról w jakiś beznadziejnych "komediach"...i zaczęło się od "Dallas buyers club." Miałem mieszane uczucia co do tego, że on gra w takim filmie i szedłem z niechęcią, bo patrzyć na niego nie mogłem tak mnie irytował. Ale to jak on tam zagrał...ulala :) Natomiast to co zrobił w detektywie to...
Z tym aktorem to jest w sumie śmieszna sprawa, bo wcześniej ludzie narzekali, że wciąż gra tę samą osobę w każdym filmie (wiecie - takiego Teksańczyka - alvaro), do czasu aż nadszedł czas detektywa. Kiedy zagrał jako Rust wszyscy zaczęli widzieć w nim prawdziwego aktora. Wow! Nawet ja spojrzałem na niego inaczej. Ale...
więcejJak by tak przyjechał jako nowy agent do miasteczka i próbował swoich przemyśleń we współpracy z Dałem to była by cholernie dobra kawa. Oczywiście dla znających Twin Peaks fani wiedzą,że Matt musiał by rozszyfrować Boba,który nie wiadomo gdzie będzie.
Scena pod prysznicem ''nazywam sie tak i tak , pracuje tu i to''. Był uporządkowany. psychopata taki.Zazdrościł ludziom karieriery i tp/