Nie wydaje się wam, że ona przez swoją urodę (wg. mnie jest "ładniutka") nie potrafi
wiarygodnie oddać poważniejszej roli (żadnej roli)? Nie wciela się w role, ale cały czas jest
taką porcelanową laleczką, która kogoś gra, np. chłopczyce, czy tam biedną dziewczynkę, i
razi przy tym sztucznością?
Marta jest pierwszą Polką i 4-5 aktorką w ogóle, które to kiedykolwiek przykuły moją uwagę na okres dłuższy niż czas trwania filmu X z ich udziałem.
W moim przekonaniu ów aktorka reprezentuje bardzo duży procent naszych PL dziewczyn/kobiet, których zalety kończą się na urodzie i wdzięku.
"nie potrafi
wiarygodnie oddać poważniejszej roli (żadnej roli)? Nie wciela się w role, ale cały czas jest
taką porcelanową laleczką, która kogoś gra, np. chłopczyce, czy tam biedną dziewczynkę, i
razi przy tym sztucznością? "
Miałem identyczne wrażenie po obejrzeniu kilku "dramatycznych"(?!) ujęć z jej udziałem. No ale aktorstwo jest b.trudną sztuką, a niestety było jej dane zaczynać w "megaprodukcjach" pokroju "Ciacho"...
Oceniam ją (być może niesłusznie?) po obejrzeniu zapowiedzi jakiegoś głupkowatego serialiku z jej udziałem zaraz po zakończeniu "Wiadomości". Takiej dziewczyny do filmu nie bierze się ze względu na talent aktorski, lecz wygląd jako taki - najbanalniejszy sposób na podbicie serc męskiej rzeszy widzów bazujący na małpich instynktach zakorzenionych w naszym DNA. Smutne, ale tak to właśnie wygląda.
Dajmy jej jednak czas i nie oceniajmy pochopnie. Wszyscy życzymy jej (no może za wyjątkiem zazdrosnych cipek ;D) wszystkiego dobrego, oraz długiej i barwnej kariery aktorskiej.
Nie podpisuje się pod tymi życzeniami. Życzę Marcie żeby jak najszybciej zeszła ze sceny i zwolniła miejsce dla prawdziwych aktorów z potencjałem. Rodzaj gry aktorskiej Marty Żet jak się przyzwyczaiłem ją nazywać sprowadza się do a) graniu wyłącznie samej siebie b)przesadnego przerysowania w sposób histeryczny postaci charakterystycznych. Obydwa style wynikają z wyoldbrzymionych ambicji tej dziewczyny. Co ona chce w ten sposób pokazać ? Co udowodnić ? Chyba tylko jedno - że w Polsce aktorem może zostać każdy. A tak prywatnie po za predyspozycjami zawodowymi Marta jest strasznie próżna co widać po jej kreacjach (niestety nie aktorskich). Zdecydowanie gustuje w zupełnie innym typie kobiet.