No pewnie, że lepiej. Też grałem żeńską wersją Sheparda, w jedynce bardzo podobał mi się dubbing Różczki, a jak w dwójce usłyszałem głos Kunikowskiej to chciałem wyłączyć grę a pierwsza myśl to "Ja pier.... ta baba jest wszędzie..."

W pierwszej części to była tragedia! Przykład: gadam sobie z Liarą i Shepard mówi jakby znudzonym głosem, tak jakby zaraz miał przyjść Kostucha po nią: mówisz jakbyś chciała mnie pokroić na stole operacyjnym...(ZZZ... ZZZ)''. Na co Liara z przerażonym głosem, jakby bała się, że Shepard ją wywali z drużyny na samym początku, krzyczy: ,,Co?! Nie, nie! Po prostu... uważam, że byłabyś świetnym obiektem protean! Bogowie, to brzmi jeszcze gorzej!'' (czy jakoś tak) Na co Shepard takim samym tonem, przez połowę gry takim mówi: ,,Spokojnie, tylko żartowałam... ZZZ...ZZZ''. Przez większość gry brzmiała tak samo i w moim odczuciu w ogóle się nie starała dobrze grać, tylko czytała sobie z kartki! Szkoda, mogli już zrobić casting na głosy Sheparda. Ale i tak super gra!

Ale z ciebie archeolog. Nawet zapomniałem o tym temacie. No ale do rzeczy, ja jak wspomniałem dubbing pani Magdy mi się spodobał w przeciwieństwie do pana Marcina. Aczkolwiek aktorsko uważam całkowicie odwrotnie (Różczka aktorką słabą jest a Dorociński to aktualnie chyba jeden z lepszych aktorów). Potem zagrałem w wersję z lektorami angielskimi... bez porównania. Angielska Shepard brzmi po prostu świetnie, tak samo jak męski odpowiednik.