W Bejbli Bluesie - sprawdziła się doskonale. Rozwydrzona, egoistyczna, kapryśna. Ale do cholery ona wszędzie gra tak samo! Doprowadzała mnie do szału w "Drugiej szansie", tym swoim mówieniem przez nos, manierą... Włączyłam drugi sezon paktu - i znowu - Magdalena cały czas bez zmian. Identyczne miny, zachowanie. Aktorka jednej roli? Jej mówienie jest koszmarne. Aż chce się ją prosić, by coś z tym zrobiła, bo o mały włos a zrezygnowałabym z oglądania. Na szczęście wiecie, co tam nastąpiło i nie muszę znosić jej na ekranie.
Zgadzam sie-aktorka jednej miny.To jej mowienie przez nos to nie jest maniera,gra.Ona po prostu tak mowi w zyciu realnym tez.Co do filmu Bejbi Blues to sie nie zgadzam.Ogladam duzo filmow i jakies tam pojecie mam.Moim zdaniem slabo zagrala.Potwierdza sie to co napisalem na poczatku.Caly film przejechala na jednej minie.Gdzie w tv widzialem z nia wywiad z tekstem na pasku ze to wschodzaca gwiazda polskiego kina.Jezeli faktycznie tak jest to pokazuje w jakiej kondycji jest nasze kino.Pozdrawiam
Oj całe kobiety tylko narzekają na inne . Jakoś ja dostrzegam w jej wyrazie twarzy wszelkie konieczne emocje do danej sytuacji : zadowolenie , podniecenie , gniew itd. Ale wy kobiety nigdy tego nie widzicie jakie ma znaczenie jaką ma minę na plakacie jak by ba jednym miała lekko otwarte usta a na drugim była uśmiechnięta to było by lepiej po za tym mylisz wyraz twarzy do gry aktorskiej nie każdy zwraca ba to uwagę jaki wyraz twarzy ktoś przybiera chyba że chodzi ci o grę mimiką . To samo było z Kristen Stewart też każdy jęczał że ciągle taki sam wyraz twarzy i też odniosła spory sukces