Nie żyje Krzysztof Kiersznowski. Aktor miał 70 lat https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-10-24/nie-zyje-krzysztof-kiersznowski-a ktor-mial-70-lat/

Racja, pan Krzysztof to już ikona polskiej kinematografii. Aktor charakterystyczny, którego kreacje aktorskie zapamiętamy na zawsze. Natomiast jego występy w Świecie według Kiepskich zawsze będą mi się kojarzyć z beztroskim dzieciństwem. :-((

Wiadomo... Mietek Kopeć i nie tylko.... dolina mnie dopadła

Wiadomo... "ja to jestem Winetou... wino tu, wino tam"... mistrz

[*] :(

niestety...

Ja również jestem w szoku! Cały ten rok jest niestety tragiczny dla świata kina. Kotys, Gnatowski, Kowalewski, Krawczyk, Knapik, Cieślak a teraz jeszcze Kiersznowski. Boję się co jeszcze może się wydarzyć do końca tego roku :( Brrr

Masz rację. Chyba najgorszy rok jaki pamiętam. Co wchodzę na jakiś portal to mam stracha że zobaczę jakąś czarno-biała fotkę z komunikatem o śmierci jakiegoś legendarnego aktora... masakra

Odszedł ostatni z szopenfeldziarzy.

niestety... oglądałem Vabank to aż łezka się w oku kręci... "ja się nie zawieruszam"... "z jedzenia... jem i żyje"... ech... tylko doła można załapać

Szkoda chlopa w sumie młodo zmarł

Dokładnie. Dla aktora 71 to jeszcze całkiem spoko wiek