powrót do forum osoby Kristen Stewart 
Czepiacie się Kristen ale na prawdę oceniacie przez pryzmat jej roli w zmierzchu. Chyba, że macie
jakieś inne dowody filmowe na to, że jest słabą aktorką. Bo według mnie nie jest znowu taka
najgorsza. Potrafi się śmiać, potrafi krzyczeć, płakać, smucić się czy być przerażoną w filmach i
według mnie z jej grą aktorską jest wszystko okej. Może zauważcie też, że to nie wina Kristen tylko
tego, że Bella ze zmierzchu jest po prostu przykrą, bezbarwną postacią przynajmniej przed
przemianą w wampira bo potem nawet w filmie było widać jak Kristen z rozdziawionej buzi
zmienia się w czerwonooką wampirzyce z zadziornym uśmiechem i pewnością siebie. Kto tego
nie zauważa musi być typowym ignorantem i hejterem. Tyle z mojej strony.
>Potrafi się śmiać, potrafi krzyczeć, płakać, smucić się
No to teraz walnęłaś,hahaha. A kto tego nie umie? :D To rzeczywiście czyni ją dobrą aktorką :D
Wszędzie ma taką samą minę,gra jakby się wstydziła,była skrępowana...czyli nie posiada talentu grania,wczuwania się w obcą sobie postać. Jej stękanie,wydobywanie z siebie głosu jakby dopiero uczyła się języka,jej świdrujący wzrok i rozdziawione usta. Gra,bo zawód jest prestiżowy a ona ma rodziców,którzy w tym siedzą po uszy.
Tak jest wszędzie...Azyl,Ucieczka w milczenie,Zmierzch,słynna Królewna Śnieżka znana bardziej jako Królewna Drewnieżka czy zawalona nawet ostatnio rola w filmie "W Drodze". Chciała mieć na koncie jakąś ambitniejszą rolę a wyszło jak zawsze...jakbym miała zacytować jednego z krytyków filmowych to rzekłabym "to już nie jest drewno...tylko cały las". Myślała,że jak pokaże się bez ubrania to zapewni to jej dobre recenzje?:D
Kto tego nie zauważa musi być nastolatką z niewykształconym gustem.
>potem nawet w filmie było widać jak Kristen z rozdziawionej buzi
zmienia się w czerwonooką wampirzyce z zadziornym uśmiechem i pewnością siebie
A gdzie to widziałaś? Bo u mnie w kinie cała sala miała niezły ubaw z jej min...zwłaszcza po przemianie,jak latała po lesie czy walczyła :D
Jak chcesz bronić swojej idolki to używaj bardziej wyważonych komentarzy...chociaż w tym przypadku to niemożliwe,bo Kristen to przykry przypadek. Nie da się jej obronić. Dowodem jest ogólnoświatowa opinia na jej temat.
Bez przesady, ja również nie rozumiem tych hejtów na nią. Jest milion aktorek jej formatu, które, nie oszukujmy się- są "przeznaczone" dla nastolatek i jakoś nie wywołują takiej fali nienawiści. Dziwi mnie ta zależność. Dajmy chociażby ten głupi "Zmierzch", czy zespół "Ich troje". Każdy pamięta, jak "Ich Troje" słuchało 3/4 Polski. Kiedy jednak znaleźli się hejterzy, nagle ci fani gdzieś wyparowali.
Tak samo jest z Kristen. Ja mam do niej neutralny stosunek- nie mam odruchów wymiotnych kiedy widzę ją w filmie, który oglądam. Nie mnie oceniać jej grę aktorską, jednak są ludzie, którzy naprawdę ją lubią, nie kwestionuje tego i rozumiem to. A ta "Ogólnoświatowa opinia" jest taka, że na świecie są miliony jej fanów.
Wspaniale, że nie lubisz Kristen, nie rozumiem tylko dlaczego czujesz się przez to lepsza od kogoś, kto ją lubi? Uważasz, że jesteś mądrzejsza od jej fanów, że tylko ty dostrzegasz jak ona gra, bo przeczytałaś na kwejku że jest aktorką jednej miny?
To nie jest z mojej strony żaden atak, po prostu dla mnie opieranie swojego zdania na opinii która akurat krąży w necie jest śmieszna. Pozdrawiam
>Uważasz, że jesteś mądrzejsza od jej fanów, że tylko ty dostrzegasz jak ona gra, bo przeczytałaś na kwejku że jest aktorką jednej miny?
To nie jest z mojej strony żaden atak, po prostu dla mnie opieranie swojego zdania na opinii która akurat krąży w necie jest śmieszna.
Drogie dziecko,te wszystkie żarty z Kristen w internecie,które ujęte zostały w formie zdjęć na kwejku czy demotywatorach nie wzięły się znikąd. To przyczynowość linearna,której nie będę ci teraz tłumaczyć,bo wszystko poznasz w swoim czasie. Nie znasz mechanizmów dzisiejszego świata. Wszystko ma swoją przyczynę i tutaj właśnie te żarty z niej mają swoje źródło w opinii ludzi na świecie,którzy odpowiedzieli na opinie nastolatek z całego świata. Owe nastolatki zachwycają się zmierzchem i aktorami,którzy tam występują. To dzięki tej produkcji świat usłyszał o Kristen. Tak się składa,że aktorkę znałam jeszcze przed całą otoczką zmierzchu i szum na ty forum jak i na innych zaczął się dopiero po premierze. Fanki zaczęły ją wychwalać,ubóstwiać a odpowiedź reszty(znacząco większej) była przeciwstawna. Jeśli sądzisz,że ludzie nie mają swojego zdania tylko wyszukują go w internecie na kwejku to mogę ci tylko współczuć inteligencji,bo to oznacza,że ty się do tego stosujesz.
Nie jestem fanką Kristen, ale jeśli uważasz Kwejk czy Demotywatory za poważne portale to ci gratuluje... Te ich żarciki są coraz bardziej żałosne, praktycznie nie ma dnia żeby kogoś nie obrazili albo się nie czepiali. Faktycznie jest się na czym opierać :/
Co do Kristen, nie widziałam jej w wielu filmach ale na przykład w takim "Azylu" dała radę. A jeśli chodzi o jej mimikę w "Zmierzchu" to faktycznie się nie wysiliła. W ostatniej części coś się poprawiło, ale może to nie kwestia jej gry, tylko roli jaką grała. Bella żadną barwną postacią nie była ;p
No ja osobiście bym nie umiała wczuć się w niektóre role więc nie, nie każdy ale rozumiem, że to forum jest przepełnione wybitnymi aktorami i krytykami filmowymi :)
A co do jej rodziców, ekhem... Nie ona pierwsza i nie ostatnia ale to nie powód, że wieszać na niej aż takie psy. Wymieniłaś z nią tylko 5 filmów w których według ciebie zagrała tak a nie inaczej. "Stękanie, wydobywanie z siebie głosu jakby dopiero uczyła się języka, jej świdrujący wzrok i rozdziawione usta" Tak, tak to wszystko już wiemy, nic nowego także te argumenty są już nudne i szczerze do zarzygu.
Tylko właśnie szkoda, że to drewno jakoś inni reżyserzy jeszcze biorą do filmów, inni aktorzy wypowiadają się o niej w samych superlatywach ale co oni tak wiedzą... Poza tym Kristen nie jest moją idolką, nigdy nie wspomniałam, że jej gra jest wybitna ale widze, że jak już się kogoś broni to tę osobę trzeba już kochać i mieć poobwieszany pokój jej wizerunkiem (Ehh ten los nastolatki z niewykształconym gustem)
Ale szczerze wolę, żeby ludzie brali mnie za taką niż za osoby prymitywne, które były na tej twojej sali kinowej. Ubaw z min? Jak Pattson wspomniała X użytkownik przeglądający kwejka hahaha, ubaw po pachy.
>Tak, tak to wszystko już wiemy, nic nowego także te argumenty są już nudne i szczerze do zarzygu.
To powiedz mi człowieku czego ty chcesz w końcu? Chcesz poznać nasze argumenty - napisałam. Widzę,że rozmowa z tobą nie ma sensu,gdyż koniecznie chcesz postawić na swoim. Sądzisz,że ta ilość zarzutów jest za mała by uznać ją za lipną aktorkę? Nie ma co się puszyć jak paw tylko przyjąć argumenty,które odzwierciedlają rzeczywistość.
>osoby prymitywne, które były na tej twojej sali kinowej.
ooo to uważasz się za lepszą osobę od innych? To samo mogę powiedzieć o tobie wnioskując to na podstawie twojego gustu filmowego i sposobu wypowiedzi.
NO TAK, bo ty WCALE nie chcesz postawić na swoim! To się zaczyna robić śmieszne. Kim ty w ogóle jesteś żeby pisać do mnie "drogie dziecko"? Błagam, nie kompromituj się. (chociaż chyba już za późno:<) Wnioskując po tym, że spędzasz swój czas na hejtowaniu aktorek dla nastolatek w internecie wnioskuję, że to do ciebie każdy się tak zwraca. Może stąd ci to przyszło w ogóle do głowy. Internet byłby lepszym miejscem, gdyby takie osoby jak ty nie miały do niego dostępu;)
W ogóle co to ma być "wnioskując to na podstawie twojego gustu filmowego i sposobu wypowiedzi."? Myślisz, że osoba która nie ma na swoim profilu kompletnie nic ma prawo pisać takie rzeczy? I gratuluje marnowania wolnego czasu, idź jeszcze napisz pod profilem One Direction, Justina Biebera itp, bo przecież jeszcze nikt nie wypowiedział się na ich temat źle. DO DZIEŁA, będziesz uważana za oryginalną dziewczynkę, a wszyscy będą mieć z ciebie niezły ubaw.
Boże, czasem się zastanawiam co JA robię ze swoim życiem:O Dyskutuje z trollem, który założył sobie konto tylko po to, żeby dodawać posty pod profilem jakiejś aktorki.
Ps. Powyższa użytkowniczka już wypowiadała się na temat 1D i ogrooom innych wypowiedzi z tego co zauważyłam haha ale nie mam jakoś zamiaru się wdrążać bo mam lepsze rzeczy do roboty także tego... Jak komuś AŻ tak się nudzi to prosze bardzo, tylko już nie ze mną :D
Każdego kto nie podziela twojej opinii będziesz nazywać hejterem i trollem? Udowodniłaś,że wyrażenie per dziecko idealnie do ciebie pasuje. Ludzie...do czego to dochodzi? Ty nawet nie umiesz odróżnić hejtowania od wyrażania opinii. Każdego oponenta nazywasz trollem? To współczuję ludziom,którzy mieli z tobą do czynienia.
> idź jeszcze napisz pod profilem One Direction, Justina Biebera itp, bo przecież jeszcze nikt nie wypowiedział się na ich temat źle. DO DZIEŁA, będziesz uważana za oryginalną dziewczynkę, a wszyscy będą mieć z ciebie niezły ubaw.
eee,i o co ci chodziło? Bo brzmi to jak jeden wielki bełkot zupełnie nie na temat a napisany tylko po to,bo brak ci argumentów na mój zarzut,iż Kristen to słaba aktorka. Wiecie dlaczego zabawne jest pisanie tutaj? Bo zaraz szybko schodzicie z tematu i piszecie swoje złote myśli nie związane z tematem,wypowiedzią na dany temat,w tym przypadku Kristen.
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego,do czego ten portal służy? Czyli filmweb wg ciebie nie jest stworzony do tego by dyskutować,wyrażać swoją opinię na różnych forach,tak? To nie fb gdzie wstawia się zdjęcia i udostępnia wiadomości...chyba że wyrażenie forum to dla ciebie obce słowo.
I pytanie na koniec...odnośnie twojej ostatniej złotej myśli - w takim razie po co założyłaś sobie konto na tym portalu? Jak myślisz,do czego stworzony został? Mam nadzieję,że mimo późnej pory nie przegrzejesz sobie pewnych części głowy.
Innych argumentów niż to, że Kristen ma tylko rozdziawione usta, człowieku...
A ja się za lepszą nie uważam, po prostu to jest przezabawne dla mnie bo ogólnie to po prostu żałosne, że napiszesz "cała sala się śmiała z jej min" i ja mam odebrać to jako "aaa okej, dobra, cała sala, czyli masa ludzi ma jedno zdanie więc ja też musze przyklasnąć" A figa. Bo ja wole mieć własne zdanie niż zachowywać się jak prymityw, nie przyjmować innych wypowiedzi do mózgownicy i jeszcze rzucać tekstem "To samo mogę powiedzieć o tobie wnioskując to na podstawie twojego gustu filmowego i sposobu wypowiedzi" bo w porównaniu do ciebie moja droga, ja pokazuje swoje głosy i mam w czterech literach co na przykład taki krytyk filmowy i osoba o nieziemsko dobrym guście filmowym sobie pomyśli. Och jaki smutek. Nadal będę uważała, że Stewart aż tak fatalną aktorką nie jest, ty uważasz, że jest, wypowiedziałaś się, dziękuję, ja już kończę konwersację. Może dołączy się ktoś inny i jednak będzie chętny poprzeć twoje słowa, zobaczymy. POWODZENIA.
Konwersacją to nie nazwę,bo musiałaby trzymać poziom. To słowo w całej tej masie reszty twoich zdań wygląda trochę śmiesznie. Używasz dziecinnych zwrotów i atakujesz,bo wypowiedziałam się negatywnie na temat aktorki,której najwyraźniej dałabyś Oscara. Również życzę powodzenia,chociaż nie wiem w czym.
Dałabym oscara? Hahahahahaha, nie no serio, śmieszna jesteś po prostu. Z której części mojej wypowiedzi do wywnioskowałaś? Ja używam dziecinnych zwrotów? Chociaż się nie zachowuje jak dziecko na dodatek ograniczone...
Cieszę się,że cię rozbawiłam. :) Ale ty te mnie rozbawiłaś,używając wyrażenia "ograniczone dziecko" - wytłumaczysz mi co to znaczy? Wiesz kiedy używa się takiego stwierdzenia?
Spojrz na siebie...jestes zalosna,to juz nawet smieszne nie jest. Brak logiki w twoich postach razi.
Ach ta gimbaza.
No wybacz, ty mi potrafisz napisać jedynie "ach ta gimbaza" więc się silić dla kogoś tak pokaleczonego umysłowo wysilać nie będę :) i okej, ty mnie nadal bawisz, NA SZCZĘŚCIE.
bez " się silić " jeszcze będzie, że brak logiki płakę. I po ci odpisujesz komuś tak żałosnemu? Masz chyba nudne życie :(
Jeśli ktoś ma stąd wypadać to raczej ty,zawzięta fanko drewna.
Już od jakiegoś czasu jesteśmy świadkami twoich mdłych komentarzy pozbawionych jakiegokolwiek sensu...są to zwykłe pyskówki,którymi starasz się ratować. Z każdym kolejnym opublikowanym komentarzem ośmieszasz się jeszcze bardziej. Victrish będzie liczyć twoje posty :D
"Zawzięta fanko drewna" Leże i nie wstaje. Jesteś serio jakaś ograniczona bo jak ktoś kogoś broni to już musi być fanką no poważnie ahahaha. HAHAHAHAHAHAHAA
AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA
AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA
nie ma co liczyć, wychodzę :>
No ciekawe, że akurat ty mówisz o używaniu wyważonych komentarzy. Po twoim wpisie widzę kompletny brak dystansu a tym bardziej wyważenia. Wyzywanie kogoś, kogo się nie zna od idiotek świadczy tylko o autorze i jego kompleksach, cóż tu więcej mówić. A jeśli chodzi o tą ogólnoświatową opinię, to ciekawe co piszesz i nie ukrywam, całkiem zabawne:) Bo domniemam, że żadnych obszernych i międzykulturowych badań nie robiłaś, z uwzględnieniem wielu zmiennych zważając na fakt skali takowych badań, więc dość intrygują mnie u ciebie takie śmiałe poglądy. Ja szczerze życzę ci wyważenia, bardzo dużo wyważenia, żeby twoje komentarze nie brzmiały, jak wypowiedziane przez malutką i bardzo niedojrzałą panienkę. Ja sama z zadziwieniem obserwuję, jak z całą chorą pasją i obsesyjną, chorobliwą upartością pomstujecie na coraz to nowych aktorów, jakby wam ojca i matkę pozabijali (zakładając, że by was to w ogóle ruszyło, skoro w was są tylko same patologiczne uczucia i chęć gnojenia wszystkich, którzy wam przypominają o waszych kompleksach), masakra jakaś. Przeraża mnie kierunek, w jakim to wszystko zmierza i to, czym żywią się ci wszyscy, których ciężko nazwać ludźmi. Tyle mam do dodania w temacie.
Ileż w tobie jest makabrycznych myśli...od razu matkę pozabijali. Tak właśnie reagują fani,gdy widzą,że ktoś się z nimi nie zgadza...sami stwarzają kłótnię żeby wyszło,że to antyfani prowokują,ehh.
Ja tylko stwierdzam fakty i określam swoje prywatne odczucia względem tej chorej sytuacji, nie ma to nic wspólnego ani z żadną kłótnią, która nic tu nie wniesie, ani sympatią czy antypatią. Mylisz fakty. Wrzucanie do jednego worka jest niestety bardzo powszechne, ale wierz mi-przekłamuje rzeczywistość.
Być może,ale twoja banalna gadka o kompleksach mnie rozbawiła. Staraj się być bardziej oryginalna zamiast pisać takie głupoty,bo to dopiero nic nie wnosi do rozmowy.
Nie sęk w oryginalności, ale w trafności. Wrzucanie wszystkich do jednego worka? Już wolę moją "banalność" niż takie ograniczenie. Zresztą twoja sprawa, nie mój problem. Poza tym ty tutaj jesteś najmniej ważna, ale z tym tym bardziej nic nie zrobisz. Możesz tylko dolewać oliwy do ognia, tak jak setki tutaj, to tak w kwestii oryginalności, której tak się czepiasz.
Ja widziałam z nią kilka filmów, jeszcze zanim stała się sławna przez zmierzch (w tym osławiony speak) i powiem tyle- dla mnie ona nie jest aktorką. Nie potrafi odzwierciedlać swojej roli, w każdej jest taka sama (a ta umiejętność jest kluczową w pracy aktora). Co więcej, ta dziewczyna nie jest poczatkujaca aktorką, której brak wczucia w rolę można by wybaczyć, aleosobą ze sporym dorobkiem filmowym, która powinna potrafic rozwijać swoje postacie. Kristen tego nie potrafi, w związku z tym -moim zdaniem - swoją gra psuje rolę jak i film w którym gra.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
