Jak oglądałem recenzję Miecia "Yyyreka!" i zobaczyłem napis "Kierownictwo produkcji - Kazimierz Rozwałka", to na początku pomyślałem, że to jakiś fotomontaż i że Miecio zmienił prawdziwe nazwisko na słowo oznaczające zniszczenie. ;) A potem się okazało, że naprawdę jest taki producent filmowy, który się tak nazywa. Nie ma co - nazwisko idealnie pasujące do charakteru tego filmu. Ten film to przykład tego, jak można rozwalić sztukę filmową. :)))