Ale ja nie. Miałaś jeden z najlepszych głosów na świecie. Śpiewałaś przepiękne piosenki. Grałaś naprawdę dobrze. Kochana Judy, życzę Ci o wiele lepszego życia i mnóstwa uśmiechu tam na górze :-) I pamiętaj - FORGET YOU TROUBLES, COME ON, GET HAPPY... :D