Ha! Jak miło czasem 'usłyszeć' opinię z która nie trzeba się kłócić ;)
Jay Baruchel! Na Stos!;]

zgadzam się, oglądałem wczoraj "ucznia czarnoksiężnika" i myślałem, że szlag mnie trafi przy tych jego jękach...

podpisuję się rękami i nogami.

Ja też, nie mogłem go znieść w uczniu.

Nie podoba mi się w ogóle, role idioty mógłby chociaż z jakimś wdziękiem odgrywać, a nie tak żałośnie... Mameja jakich mało. Totalnie niemęski.

To ja na osłodę napiszę że uwielbiam go "jako" Hiccupa z Jak wytresować smoka ;D Oglądając bajkę w oryginalnej wersjii językowej gosteczka nie znalam nawet ale pokochała jego głos xD Aktorsko jeszcze nie przyszlo mi go podziwiać ;x

"jakie pokolenie taki aktor" - co masz konkretnie na myśli?

To chyba oczywiste... Nie będę się rozwodził bardziej nad tą sprawą bo to nie miejsce na rozmowy o postępującym wtórnym analfabetyzmie wśród młodzieży, upadającej edukacji czy też braku poważnych idoli dla młodzieży (patrz: Biber czy Parkinson ;)...). Wg mnie koleś się nie nadaje na aktora, koniec i kropka. Może jak zmężnieje, przejdzie mutacje i nabierze "ciała" to się zobaczy...

Nie to nie jest oczywiste, bo nie wiem czy masz na myśli wiek aktora czy wiek dziewcząt piszczących na jego widok. Bo jeśli to pierwsze to ja sobie wypraszam.

Znowu... Zastanawia mnie jedno: dlaczego na tych forach trzeba uważać co się pisze i nie wolno mieć swojego zdania? Dlaczego część ludzi odbiera to personalnie? Przecież nie napisałem: "Madrill, piszę tu na Twój temat. Ha ha ha. Co Ty na to??" Ludzie. Wy jakieś kompleksy macie? To, że młodzież nam się psuje to jedno a to że Baruchel to "niedojda" to drugie... Pewnie z jednym i drugim da się coś zrobić, lecz teraz jest jak jest. Poczekamy, zobaczymy. Pozdrawiam serdecznie...

"Może jak zmężnieje, przejdzie mutacje i nabierze 'ciała'..." - aż mi słów zabrakło, nie wiedziałam, że aktorstwo jest zarezerwowane tylko dla tych męskich z ostrym głosem twardzieli. Cóż, każdy dzień uświadamia mi jak ja mało wiem... Co tam robią zniewieściali geje? Hej, Woody gdzieś się wepchnął w nie swoją branżę, co?

A chłopaka warto obejrzeć w "Za wszelką cenę".

Widzę, że koleżanka odebrała dosłownie słowo które raczyłem napisać... Niech i tak będzie... To, że ciota to moje zdanie a to, że głos ma jak "Niania" to fakt. Denerwuje mnie swym głosem więc napisałem swoje zdanie na jego temat...

No i posypią się negaywne komentarze. Mi tam akurat podpasował szczególnie w Uczniu... taka pierdoła:D przypomina mi mojego kolegę z wyglądu, niewiarygodnie śmieszny, ale to tylko moja opinia. Głos jak głos, słyszałam gorsze

ujmę to tak, że tacy aktorzy też są potrzebni... Nie może być samych zajebistych aktorów jak ś.p. Ledger czy Depp... Potrzebne też są takie niedojdy, a on do takich ról pasuje jak mało kto...