Właśnie ogladam Skąpani w ogniu, świetny w Monidle.
Mistrz drugiego planu!
Taka szkoda, że nie ma i NIE BĘDZIE już takich gwiazd drugiego ekranu.
Jeszcze Mariusz Goszczyński miał taki power jako drugoplanowiec, i obu już niestety nie ma
Nie mogę tego Goszczyńskiego zidentyfikować.
Jemu chyba o Gorczyńskiego chodziło.
Obaj chyba lubieli wypić ;)
Dokładnie - każda rola, czy choćby rólka i się gościa zapamiętywało :) Szkoda, że dość młodo zmarł, bo jeszcze niejedną perełkę filmową mógł stworzyć.
Dzisiaj dali Monidło, obejrzałem po raz kolejny, świetny filmik.
Tak jak "Meta" :)