Jako że Emma jest jedną z moich ulubionych aktorek, rozpiera mnie duma i pełnia szczęścia, że to właśnie ona otrzymała Oscara na tegorocznej gali. Czytałam kilka (moim zdaniem) krzywdzących wpisów mówiących, że Emma jest sztuczna, spięta lub przerysowana. Niestety nie mogę się z tym zgodzić. Jest bardzo dojrzałą, młodą aktorką i zawsze daje z siebie wszystko. Kupuję ją w każdej roli. W "La La Land" naprawdę się postarała. Była prawdziwa, pokazała lekkość i wdzięk. W moim przekonaniu słusznie przyznano jej nagrodę. Jestem pewna, że jeszcze nie raz zostanie nominowana. Trzymam za nią kciuki i życzę dalszych sukcesów i ciekawych produkcji .
Pozdrawiam ;)