Dawno już wyrosłam z podkochiwania się w aktorach, ale ten facet to dla mnie wyjątek. Mogłabym z nim grzeszyć o każdej porze dnia i nocy. Sory Edward za takie przedmiotowe potraktowanie, ale co ja zrobię... taka prawda ;)
Novo widziałam w 2003 i od wtedy mam dokładnie takie samo zdanie ;) Chociaż nie powiem, bo istnieje na świecie jeden przystojniejszy typ ;)
Sądzę , że jakakolwiek kobieta lecąca na ładną buźkę faceta mimo,
że może być jako mężczyzna przeciętny, a i tak to jej wystarczy, że ma ładną buźkę...
musi mieć bez wątpienia niskie poczucie własnej wartości i ego ,
które musi podładowywać...by inne kobiety zazdrościły im ładnego faceta czy tam bogatego,
bo z pewnością to nie sprawi, że kobieta może czuć się spełniona i szczęśliwa w jakikolwiek sposób.
A zatem brakuje też jej inteligencji i pewności siebie.
A potem się dziwić, że takie kobiety mają beznadziejne związki.
Po prostu w środku są zakompleksione na tyle, że nawet dają się źle traktować.
hmm najbardziej pożądany mężczyzna to mężczyzna z klasą, pewny siebie, władczy, namiętny,
wywołujący emocje, roztaczający pozytywną energię, zaskakujący, inteligentny, szarmancki, elegancki,
zabawny, troskliwy, mający ciekawe pasje, a także ambicje i cele. W sumie nie trzeba być wtedy przystojny,
bo i tak tacy męzczyźni mają większe powodzenie od przystojniaków, ale przeciętnych mężczyzn,
bo kobietę pociąga mężczyzna, a nie laluś.
Masz prawo tak myśleć, ale nie rozumiem dlaczego odmawiasz jemu klasy, pewności siebie, umiejętności bycia władczym, namiętności, umiejętności wywoływania emocji (jak widać, to mu idzie świetnie), umiejętności roztaczania pozytywnej energii, bycia zaskakującym, inteligencji, bycia szarmanckim, elegancji, bycia zabawnym, troskliwości, pasji, a także ambicji. Każdy ma prawo "jarać" się kim chce i nie sądzę by autorka postu prosiła o psychoanalizę :P
Bo sądzę, że autorce starcza przystojny facet, choćby był przeciętniakiem.
Jednak u mężczyzn atrakcyjność to przede wszystkim osobowość.
To tak samo jak próżni, mało wymagający faceci jarający się pięknymi kobietami,
choćby były głupiutkie i stawiający je na piedestał. A mężczyzna z osobowością zainteresuję się
dopiero kobietą gdy jest piękna, zadbana, elegancka, inteligentna, pewna siebie, ma klasę,
jest fajna, interesująca.
To jest kwestia wartości, a do wartości nie przekonasz nikogo na siłę i też nie widzę sensu, aby kogoś obrażać dlatego, że być może jest kimś, kim myślisz, że może być.
Strasznie surowa ta Twoja ocena i tak też mi się wydaje, że to nie bez powodu.
Mnóstwo ludzi na świecie patrzy na wygląd dla innych najważniejsza jest osobowość, dla Ciebie ciekawą osobowością będzie Pan X, a dla mnie Pan Y, więc skoro mnie nie zainteresuje X to znaczy, że jestem pusta i ograniczona?
Z resztą myślę również, że dobrze iż jesteśmy tak zróżnicowani ;) bo inaczej ktoś mógłby być pokrzywdzony, a tak to każda zmora znajdzie swojego amatora.
Wyraziłem swoje zdanie. Większość facetów wystarczy, że by mieli piękną kobietę,
choćby była głupiutka, lub była egoistką czy też materialistką, bo marzy o pięknej, bo takiej nie mają.
Mężczyzna z klasą na poziomie ma dużo wyższe priorytety i nie będzie spędzał czasu
z piękną kobietą, która będzie mało interesująca, bo sama uroda nie wystarczy.
Musi być taka jak wymieniłem. A u mężczyzn jeszcze dalej to zachodzi,
bo atrakcyjność mężczyzny to przede wszystkim osobowość czyli silny... fajny...kreatywny charakter.
A ja się będę dalej upierać, że to kwestia wartości :) Bo nie każdy człowiek na świecie rozumuje w ten sam sposób co Ty i nie każdy uzna za faceta z klasą i na poziomie tego samego faceta co Ty.
"Mężczyzna z klasą na poziomie ma dużo wyższe priorytety i nie będzie spędzał czasu z piękną kobietą, która będzie mało interesująca, bo sama uroda nie wystarczy." Tak zgadzam się całkowicie, ale to przecież nie znaczy, że będzie spędzał czas z kobietą nieatrakcyjną, a interesującą prawda? Jedno nie wynika z drugiego.
Będzie raczej szukał i pięknej, i interesującej.
Niestety życie jest brutalne, natura również, nikt, nikt na świecie nie chce być z nikim, kto nie jest atrakcyjny dla niego/niej, najpierw atrakcyjność, potem wnętrze. Prędzej ludzie wiążą się z atrakcyjnymi i głupimi niż interesującymi brzydalami. Chociaż nie uważam, by to było fer. :)
Jeśli chodzi o kobiety to tak. Rzeczywiście uroda to najważniejszy atut kobiety i nie da się tego przeskoczyć..
Atrakcyjność mężczyzn wygląda zgoła odmiennie. Pewni siebie > Bogaci > wygadani > przystojni.