Eddie Redmayne

Edward John David Redmayne

8,6
61 850 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Eddie Redmayne

Myślę, że założone wcześniej wątki na temat "brzydoty" aktora są nie na miejscu. Oczywiście to
wszystko jest kwestią gustu. W tej branży najważniejszy jest talent, a on najwyraźniej go ma.
Owszem, wygląd jest również ważny, jednak ludzi o "innym" wyglądzie nie można przekreślać. To
dotyczy także i aktorstwa. Co do samego Eddiego muszę przyznać, że jako jeden z niewielu
aktorów przykuł moją uwagę właśnie oczami, ustami i piegami. Gustuję raczej w facetach o
charakterystycznym wyglądzie, a on go zdecydowanie ma. Nie lubię urody "przystojniaka", jaką
mają sami przystojniacy. On jest innego typu urody i za to go lubię :)

update100

Jestem tego samego zdania. Osobiście jestem zmęczona "lovelasami" z okładek i pięknisiów, których teraz wszędzie pełno. Dzięki takim osobom jak Eddie, czy Robert Pattinson odkryłam coś bardzo ważnego. Że można być średnio atrakcyjnym na pierwszy rzut oka, ale jednak mieć w sobie niepowtarzalne piękno, które przyciąga.
Jeśli o mnie chodzi, naprawdę kocham tego człowieka i jego talent. Uwielbiam jego twarz. Mogłabym go oglądać godzinami i nie raz sceny z jego udziałem wyciskały łzy z moich oczu. Nie rozumiem zarzutów, że gra jak drewno i wzbudza wymioty... Naprawdę nie rozumiem. Jest piękny, niepowtarzalny i dla mnie jest geniuszem. Wybiera trudne role, bardzo wymagające i dzięki temu buduje sobie renomę. Jest młody, a ma za sobą naprawdę kawał roboty. Aktualnie kończę zapoznawać się z jego filmografią i mogę ze spokojem stwierdzić, że jest elastyczny i magnetyzujący. Od geniusza psychopaty po nieśmiałego romantyka. Każdy film mi się podobał, niektóre z chęcią obejrzę wielokrotnie.
Jest to pierwszy aktor, którego cały dorobek obiecałam sobie poznać i w zasadzie jestem już na finiszu, co w moim przypadku jest nie byle jakim wyczynem, bo mało kiedy mam w sobie tyle determinacji...
Z wywiadów wnioskuję, że jest niezwykle uroczym, nieśmiałym i zabawnym młodym człowiekiem. Każdy, kto miał okazję z nim współpracować bardzo go lubi i szanuje.
Bolą mnie komentarze, gdzie zarzuca mu się wygląd, który w jego przypadku jest plusem. Jestem jego wielką fanką i mam nadzieję, że będzie się piął dalej po wyżynie klasy i sukcesu, bo z całą pewnością na to zasługuje :)
Drobna rada dla anty-fanów: zanim wytkniecie komuś brzydotę, spójrzcie w lustro i spytajcie się kim wy jesteś i co potraficie... Dopiero później oceniajcie.
Pozdrawiam.

RainaEternity

cieszę się, że jest ktoś kto myśli na jego temat tak samo :)

update100

Zdecydowanie :)
Oczywiście nie mogę tego powiedzieć dosłownie, ale najprościej mówiąc stał się pewnego rodzaju miłością mojego życia. Bardzo lubię filmy z nim i mogłabym go oglądać na okrągło, całkowicie zahipnotyzowana jego talentem. Ostatnio obejrzałam "Hick" i powalił mnie jeszcze bardziej w tym ciekawym, psychopatycznym obrazie kowboja, z typowym dla regionu akcentem. W życiu bym nie podejrzewała, że Anglik może tak zagrać Amerykanina. Szok. Po drugie, bardzo cenię w nim to, że wybiera cholernie trudne i wymagające role. Niosące za sobą coś. Nie wyobrażam sobie na przykład, że mógłby grać w jakiejś taniej telenoweli. Myślę, że to nie w jego stylu i wzbudza tym mój szacunek, jako artysta z powołaniem.

RainaEternity

"Drobna rada dla anty-fanów: zanim wytkniecie komuś brzydotę, spójrzcie w lustro i spytajcie się kim wy jesteś i co potraficie..."
Co maja umiejętności do wyglądu? Te dywagacje są jeszcze bardziej żałosne od tych o brzydocie. Tamte były chociaż bezpretensjonalne, a tu mamy pseudointeligentny bełkot gimnazjalistki. Aktor jak aktor, wygląd w tym fachu najważniejszy nie jest.
PS:
"Jestem tego samego zdania. Osobiście jestem zmęczona "lovelasami" z okładek i pięknisiów, których teraz wszędzie pełno. Dzięki takim osobom jak Eddie, czy ROBERT PATTINSON odkryłam coś bardzo ważnego."
Pattinson to właśnie lovelas z okładek dla pięknisiów. W dodatku aktorskie drewno.

merdevsky

Troche Cię nie rozumiem merdevsky. Raina zaznaczyła tylko, że to nie wygląd jest najważniejszy, bo wiele tematów jest o tym "aktor do kitu, bo mega brzydki". To są uwagi na poziomie gimnazjalisty, bo dokładnie jak wspomniałeś/aś i Raina zresztą też - co ma wygląd do talentu? Więc to nie Raina jest gimnazjalistką i nie rozumiem tego zarzutu względem niej. Zauważyła słusznie - by osoby robiące uwagi do jego wyglądu same zastanowiły się nad swoim, bo czy mamy prawo oceniać drugiego człowieka poprzez wygląd?
Co do Eddiego się zgadzam z Rainą co do Pattinsona już z Tobą. Co prawda nie oceniam go jako aktora, bo ani nie zachwyca ani nie powala. Gdyby ktoś mnie zapytał z czego najbardziej go znam ( a widziałam sporo filmów z nim) Powiedziałabym: Zmierzch.
No niestety, ale taka jest prawda. I choćby chciał...związany ze Zmierzchem już zostanie. Dla mnie Eddie jest brzydki (to mój gust) ale jednocześnie ma w sobie coś pięknego i przystojnego. Jest jak Ania Shirley z Zielonego Wzgórza: Brzydka co wynikało z opisu, ale pewne cechy wyróżniały ją na tle koleżanek co czyniło ją niezwykle piękną. Tu jest tak samo.
Jeśli chodzi o jego mimikę i talent do okazywania emocji pan Redmayne wypada świetnie. Za to Pattinson się fajnie krzywi w Zmierzchu. Jak von Krolock w Tańcu Wampirów.
Pozdrawiam.

RainaEternity

RainaEternity, zgadzam się z dużą częścią Twojej wypowiedzi odnośnie Eddie'go, a zwłaszcza z tym:
" Aktualnie kończę zapoznawać się z jego filmografią i mogę ze spokojem stwierdzić, że jest elastyczny i magnetyzujący. Od geniusza psychopaty po nieśmiałego romantyka. Każdy film mi się podobał, niektóre z chęcią obejrzę wielokrotnie".
Mam dokładnie tak samo :)

Lady_Joy

Cieszę się, że moja wypowiedź przypadła komuś do gustu :D

RainaEternity

To zacytowane przeze mnie zdanie spokojnie mogłabym w tej chwili sama powiedzieć ;) fajnie trafić na czyjeś słowa idealnie oddające własne myśli :)

update100

Eddie jest wyjątkowo urodziwy moim zdaniem i w produkcjach z jego udziałem zawsze emanuje od niego swojego rodzaju magnetyzm. Nie da się oderwać wzroku od tego pana...

update100

Zgadzam się, ja także lubię mężczyzn o oryginalnej urodzie. Parę przed wypadem do kina na "Nędzników" zdarzyło mi się coś zabawnego, poznałam chłopaka, który łudząco przypomina właśnie Eddiego Redmayna i bardzo mi się spodobał (nie dlatego, że przypominał aktora, bo tego jeszcze nie wiedziałam, ale tak po prostu). Gdy poszłam do kina i zobaczyłam Mariusa Pontmercy to mnie zatkało :).

update100

Widzę, że nie jestem sama :) Wygląd Eddie'ego zdecydowanie przyciąga uwagę. Ja się zakochałam w jego oczach. Ma coś niesamowitego w spojrzeniu. A aktorem jest bardzo dobrym.

update100

On miał jakieś operacje twarzy ?
Wygląda jakby była trochę naciągana i jakby miał robione usta...:)

simon3333

Bez komentarza.

RainaEternity

Super :)

RainaEternity

Wygląda jak robiony chłopiec z dworca hahahaha :)

update100

ja jestem zakochana w jego urodzie. Jest bardzo intrygującym facetem i nie przeszłabym koło niego obojętnie :) rzadko sie spotyka się taką urodę w Polsce

ollks

Mnie też szalenie intryguje! I jako aktor, i jako mężczyzna ;) oczy (spojrzenie), głos, usta i urocze piegi ;)

Lady_Joy

doklanie :) piona!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones