Uwe Boll potrafił zrobić coś dobrego: Rampage. Nie arcydzieło, ale znośny, ciekawy film. Assault
on Wall Street podobnie.
Declan nie potrafi zrobić nic. Poza skonfudowaniem twórców pierwszych części Joy Ride czy
Wrong Turn, czy zwykłym pospolitym wku*wianiem, drażnieniem, irytowaniem czy swego rodzaju...