Wydaje mi się że byłby bardziej realistyczny na ekranie od Brada Coopera ;)
Jest bardziej podobny do Chrisa Kyla, ma takie samo imię, no i gdyby zwiększył mase, to na pewno byłby klonem ;)
Bynajmniej mnie tak się wydaje, ma te same podobne oczy i uśmiech no i bródkę.
A czemu nie ?
Jeśli robimy film na faktach w dodatku oparty na biografii życia Chrisa Kyla to staramy się znaleźć jak najbardziej podobnych aktorów. Taja Kyla była podobna, Cooper też radził sobie w okularach ale wydaje mi się że Chris Pratt byłby bardziej podobny. Ta sama bródka, spojrzenie ;)
Co do wyglądu to rzeczywiście chyba najbardziej podobny aktor. Nawet w początkowych założeniach to on miał grać Chrisa.
Ale ja osobiście jakoś bym tego nie widział, może to dlatego, że chyba nigdy nie widziałem go w jakimś poważnym filmie. Ale co ja tam wiem ;)