Bruce LeeI

Lee Jun Fan

8,9
3 168 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Bruce Lee

Mam dokładnie takie samo zdanie jak Bas Rutten.
http://www.youtube.com/watch?v=TWZBSBab-Es&NR=1

Możecie sobie krzyczeć fani Bruca ale faktów nie zmienicie. Gdyby Bruce Lee walczył we współczesnych walkach mma nie udało by mu się zbudować swojej legendy bo byłby co najwyżej dobrym zawodnikiem i nikim ponad to.
Zanim zakrzyczą mnie dzieci neostarady dodam tylko, że uprawiam sztuki walki i brałem udział w walkach na zasadach mma- to tak żeby uprzedzić głupie wypowiedzi trolli którzy myślą że skoro naoglądali się filmów dokumentalnych o Brusie wiedzą nie wiadomo co, a użytkownik po drugiej stronie jest jeszcze nie oświecony i nie wie o czym pisze. Bas Rutten to prawdziwy autorytet jeśli chodzi o sztuki walki i każdy kto podważa jego opinie na podstawie przeczytanej książki czy obejrzanego filmu o Brusie Lee, a takich na pewno znajdzie się w tym temacie paru jest idiotą.

_mosquito_

Znaczy tak, rozmawiamy tutaj o sytuacji gdy Bruce Lee bez żadnego przygotowania walczy w MMA. Nie wykluczam że mógłby sporo walk wygrać ale nie zostałby legendą. Po trenowaniu i owszem bo jak wspomniałeś ma wielki talent i determinację.

Don_Gianni

Nie no ja zakładam, że po treningu, bo przecież wszystko zależy od dostosowanie się do przeciwnika. Bruce Lee znacznie bardziej skupiał się na technikach walki potrzebnej na ulicy tzn. na walce w stójce. Parter też miał jakoś opanowany. W końcu trenował zapasy, trochę bjj, które zaczynał poznawać, ale jasne jest, że bez poznania wszystkiego co uważałby dla siebie za skuteczne w takim MMA to raz by wygrał a raz przegrał. Natomiast bez przygotowania, to dziś na ulicy i tak mógłby rządzić.

Jakich faktów? Większość zawodników MMA ma inne zdanie niż Bas Rutten, więc jego opinia to żadne fakty. Bas Rutten to taki autorytet, z którego Rickson Gracie śmieje się do dziś, głownie za sprawą stylu jaki prezentował. Żaden autorytet skoro Rickson Gracie ma go gdzieś.

_mosquito_

Czy większość zawodników MMA ma inne zdanie tego nie wiesz. Wiesz co deklarują. Widziałeś ten filmik na YT gdzie Norris mówi, że rozłożyłby Bruce'a? Teraz zobacz jaką mu fanboy'e Lee odpowiedź dali. Dla mnie to tylko kurtuazja ze strony tych zawodników. Ale nawet ok. niech Ci będzie - ale czemu powołujesz się na zawodników MMA, jak w innym temacie pisałeś, że to zwykłe karki spod dyskoteki i o walce nic nie wiedzą.
Z Ruttena możesz się śmiać, co nie zmienia faktu, że to on ma udokumentowane walki z profesjonalistami, wcale niezłymi, a nie Twój nieżyjący mentor. Jaki By styl nie prezentował, był on na pewno skuteczny.
A Rickson to Rickson, umiejętności czy sukcesów nikt mu nie odbierze tylko wiesz...Jak mówił w 2005, że jest w stanie w tym momencie nastukać Fiodora i Waldka Silvę, albo jak wcześniej nie chciał walczyć z Ruasem i Kerrem bo to nie są "prawdziwi wojownicy", a potem brał walki a Takadą, to ja bym jego wypowiedzi brał z przymrużeniem oka.

R.E.H.

Po pierwsze nie pisałem, że wszyscy z MMA to zwykłe karki z dyskoteki tylko, że większość. A są też wyjątkowi zawodnicy tacy jak Gracie, Emelianenko i paru innych, reszta to leszcze. Po drugie są dobrzy na ringu, ale na ulicy niejeden z nich a zdecydowana większość dostałby wielkie baty, bo MMA ma się nijak do ulicy. Po trzecie czy ja się śmieje z Ruttena? Poddałem tylko w wątpliwość jego umiejętności. To Gracie ma go za totalnego leszcza. Po czwarte widziałem dziesiątki filmików, w których Norris mówił, że nie zna osoby, która pokonałaby w realnej walce Bruce'a Lee. Odsyłam do jakiegokolwiek dokumentu. Jest tego sporo. Po piąte ten nieżyjący mentor miał przynajmniej jakieś realne osiągnięcia choćby w bodybuildingu, filozofii i opracowaniu treningu przekrojowego i należy mu się szacunek. Po szóste to nie ja a wielu czołowych zawodników MMA twierdzi, że Bruce Lee jest ich sportowym mentorem. Mają też szacunek do jego umiejętności. No chyba, że ktoś im zapłacił by tak mówili. Kurtuazja nie kurtuazja, facet osiągnięcia miał niebagatelne. Dla mnie kurtuazją byłoby chwalenie kogoś bez dowodów na cokolwiek a tak w tym przypadku nie jest.

_mosquito_

1) Masz oczywiście racje co do pkt 2. Ćwiczący zawodowo facet, mający za sobą sztab specjalistów od treningu i odżywek, walczący z innymi, podobnymi profesjonalistami na ringu nie da sobie rady na ulicy. Na ulicy da sobie radę tylko filozofujący Chińczyk i jego następcy:))) Nie twierdzę, że ring i ulica to to samo, ale bez przesady...
2) Rutten walczył i wygrywał z zawodowymi fighterami, Zdobył i nie raz obronił tytuł king of pancrase, został mistrzem HW UFC, więc sorry, ale wątpić to sobie możesz w cnotę Joli Rutowicz, a nie w umiejętności Basa.
3) Norris jak widać co innego mówił w dokumentach poświęconych Bruce'owi, gdzie nie wypadało mu mówić inaczej, a co innego w tamtym programie. Co naprawdę myśli nie wiemy, ja się skłaniam ku innej opcji niż Ty.
4)"Po piąte ten nieżyjący mentor miał przynajmniej jakieś realne osiągnięcia choćby w bodybuildingu, filozofii i opracowaniu treningu przekrojowego". Racja. Mój nieżyjący mentor Chuck Schuldiner ma realne osiągnięcia w tworzeniu death metalu. Tyle, że ani o muzyce, ani o filozofii czy kulturystyce nie pisaliśmy, a o walce.
5) Wiem, że maniaka się nie przekona, odpowiedz mi więc szczerze na jedno pytanie i z mojej strony EOT : czy widziałeś choć jedną ( słownie jedną ) realną walkę Bruce'a? Bo jak nie, to znaczy, że opierasz się jedynie na legendach o nim i jakkolwiek pewnie znasz je na pamięć to ich wartość w dyskusji jest zerowa.

R.E.H.

Radzę zakończyć polemizowanie, bo to niczemu nie dowodzi. To są tylko wasze spekulacje, a nie żaden "fakt", jak to napisał w pierwszej wypowiedzi autor wątku.

R.E.H.

1) Nie da sobie rady bo sport nie ma z realną walką wiele wspólnego. Na ulicy Rutten miałby już kilka noży wbitych w plecy zanim założyłby jakąś dźwignię. Ty chyba nie wiesz jak się walczy pod dyskoteką. W przeciwieństwie do zawodników MMA Bruce Lee skupiał się nad technikami walki potrzebnymi na ulicy gdzie rządzi stójka. pokaż mi walkę Ruttena na ulicy, taką naprawdę a nie w sportowym cyrku. Bruce Lee też miał podobne walki na Mistrzostwach Sztuk Walki gdzie pokonał 6 mistrzów bez udziału w samym turnieju, jednak to jeszcze o niczym nie świadczy tak jak nie świadczy walka w klatce ograniczona przez przepisy. ale oprócz tego są też filmy Bruce Lee z normalnych walk z nożami i łańcuchami z Hong Kongu, więc skończ pisać o czymś o czym nie masz pojęcia. I jeszcze jedno Co z tego, że trenują zawodowo skoro to coś nie przydaje się na ulicy? Marlon Brando był dobrym aktorem, ale kiepski był z niego reżyser. Tu jest podobnie. MMA stosowane na macie jest mało skuteczne na ulicy i odwrotnie, styl uliczny jest nieskuteczny na macie.
2) Powiedz mi kto odwołuje się do Ruttena? Paru karków? Do Bruce Lee odwołuje się cały świat od różnych sportowców, zawodników MMA, trenerów, filozofów, mistrzów sztuk walki, kulturystów.
3) Norris zawsze powtarza to samo na temat Bruce Lee, w końcu to Norris był uczniem Lee a nie odwrotnie.
4) O walce można powiedzieć tyle, że karki z MMA wymiękają na ulicy a Bruce Lee trenował całe życie pod kątem walk ulicznych.
5) Ty za to nie jesteś maniakiem tylko ignorantem, który nie ma pojęcia o życiu i dokonaniach Brucea Lee.
Twoja wiedza na temat Brucea Lee jest jak widać zerowa, bo nie pisałbyś głupot. Ja opieram się tylko na dokumentach, ty na swojej fobii w stosunku do Brucea Lee.

R.E.H.

Żeby wypowiadać się w temacie należy najpierw coś wiedzieć. Tak więc czas na lekturę.
1) Jak Bruce Lee zmienił świat PL
http://vod.onet.pl/jak-bruce-lee-zmienil-swiat,37196,film.html#play
2) Droga wojownika PL
http://www.youtube.com/watch?v=6RCLW9R26so&feature=related
3) Bruce Lee The Curse of The Dragon ENG
http://www.filmweb.pl/film/Curse+of+the+Dragon-1993-148846

_mosquito_

Mosquito, naprawdę eot z mojej strony, bo nie sposób polemizować z linkami które dałeś. Wstaw walkę Bruce'a, tzn nie wstawiaj, bo wiadomo, że jej nie ma. Jakieś pseudodokumentalne filmy to możesz o każdym nakręcić jak się uprzesz.
Odpisuję Ci tylko aby dać link do wypowiedzi Norrisa, który jak widać, nie zawsze to samo powtarza :
http://www.youtube.com/watch?v=YmeENXMY6K4

R.E.H.

"oprócz tego są też filmy Bruce Lee z normalnych walk z nożami i łańcuchami z Hong Kongu".
Proszę Cię, nie kłam. Gdyby były takie filmy, fani Bruce'a przytaczaliby je za każdym razem w takiej dyskusji. Sam tych filmów nie widziałeś przecież.

R.E.H.

A ja proszę Cię abyś nie wypowiadał się w temacie, o którym nie masz pojęcia. Kto kłamie?
Proszę. Jeden z urywków prawdziwej walki Bruce Lee. W filmie o Jeet Kune Do jest tego znacznie więcej. Ponad pół godziny materiału z samych walk na łańcuchy i noże w Hong Kongu i kilka minut sparingów.
Fragment jednej z wielu walk Brucea Lee na dachu w Hong Kongu
http://www.youtube.com/watch?v=CTXtQogCNh4

R.E.H.

Hahaha wiesz co? No i o czym ma świadczyć ta wypowiedź? Chuck Norris stwierdził, zresztą słusznie, że był profesjonalistą, miał pasy mistrzowskie a Bruce Lee jak wszyscy wiemy ich nie miał żadnego pasa i nawet nie chciał mieć, ale Chuck Norris stwierdza, że był mimo to bardzo bardzo dobrym wojownikiem. Ten link nie zaprzecza niczemu o czym tu napisałem ani temu co również powtarza Chuck Norris na temat gigantycznych umiejętności Brucea Lee. Pasy nie były Bruceowi Lee do niczego potrzebne. Jak stwierdzał sam, pas jest tylko by trzymać spodnie by nie spadły a tak naprawdę o niczym nie świadczy ;P Czy ty wiesz ilu mistrzów trenował Bruce Lee? To do Bruce Lee przyjeżdżali mistrzowie z całego świata uczyć się sztuki walki. On był objawieniem. Pooglądaj filmy dokumentalne. Facet nie miał pasa, był tylko mistrzem Hong Kongu w boksie jeśli o walki chodzi a to oni uczyli się od niego a nie na odwrót. Bruce Lee szkolił Chucka Norrisa, Joe Lewisa, Dana Inosanto, Takiego Kimurę, Ji Han Jae, Eda Parkera a nawet wymieniał techniki z samym Hidetaka Nishiyamą. Tak więc kto był dla kogo mistrzem? Bruce Lee był mistrzem dla posiadaczy pasów a nie odwrotnie.

_mosquito_

Przecież z wypowiedzi Chucka jasno wynika, że nie sparowali i nie walczyli, bo Chuck jako zawodowiec by go rozjechał.
Znowu odsyłasz mnie do filmów dokumentalnych, nie do filmów z walk. W latach w jakich żył Lee były kamery, jest masa jego filmików z pokazów i treningów, a z walki żadnej. Jak masz link, co ja gadam, nie masz, to daj, a jak nie to nie produkuj się więcej bo to nie ma sensu.
Pozdro.

R.E.H.

Po pierwsze podszkol swój angielski, bo Norris nic takiego nie powiedział a ty po prostu nad interpretujesz. Po drugie dałem ci link do fragmentu z zarejestrowanej prawdziwej walki z udziałem Bruce Lee. Po trzecie nie kłam, patrz po drugie.

_mosquito_

Walkę na dachu już dawno widziałem i o czym ona świadczy? 1) słabo widać który to Lee w ogóle; 2) i gdzie ta super szybkość sprężyny czy kobry królewskiej o której pisałeś Ty albo Twój kumpel na FW? Rozumiem, że to stary film i Bruce na pewno nie był wtedy u szczytu możliwości, ale jak dajesz taką padakę na potwierdzenie jego mistycznych umiejętności to :D

R.E.H.

Jak się nie ma argumentów tak jak ty to najlepiej kpić, nie?

_mosquito_

Widzę, że jesteś przewrażliwiony w tym temacie. Nie kpię, tylko stwierdzam fakt. Choć ciężko nie kpić z kogoś, kto pisze te brednie o sprężynie - chyba, że to nie byłeś Ty tylko Lisoszakal, wtedy serio przepraszam. Naprawdę uważasz, że na tym filmie cokolwiek wartego uwagi pokazał?

Poniżej znowu wstawiłeś " jeden z dziesiątków filmów Bruce'a" znów jeden i ten sam. Nie masz nic bardziej reprezentatywnego, bo tych dziesiątków nie widziałeś. Bo ich nie ma.

R.E.H.

Faktami możesz nazwać linki, które Ci podałem. "Naprawdę uważasz, że na tym filmie cokolwiek wartego uwagi pokazał?" Jeśli chodzi o realną uliczną walkę to z pewnością więcej niż faceci walczący o mistrzostwo sportowe w MMA, bo to przynajmniej było coś z realnej sytuacji ulicznej a nie macanie się po genitaliach na macie i podduszanie. "Bo ich nie ma." Oczywiście, że są. Polecałem ci już dokument o historii Jeet Kune Do. Znajdziesz na ebayu.

R.E.H.

Pozdrawiam.

R.E.H.

List of documented Bruce Lee street fights with source provided.

1) In 1960, Bruce Lee and the late Skip Ellsworth fought two opponents in a pool hall.

2) In 1960, Bruce Lee and Ellsworth fought two opponents in a parking lot.

3) In 1960, Bruce Lee and Ellsworth fought three opponents outside a movie theater.

Source: Skip Ellsworth's website

4) In 1961, Bruce Lee fought a Japanese challenger at a local YMCA. The fight took place on a handball court, Sifu Jesse Glover was the referee, and the late Ed Hart was the timekeeper. Bruce straight-blasted the challenger into a wall and front kicked him in the face as he was slumping to the floor.

Source: Print and videotaped interviews with Jesse Glover and Ed Hart.

5) The late Ronald Kealoha and his friend, George Santos, witnessed Bruce knock out a challenger inside a boxing ring at the Seattle National Guard Armory. According to Kealoha, the challenger ended up in the hospital.

Source: Black Belt magazine article on Kealoha

6) During a visit to Hong Kong in 1963, Doug Palmer witnessed Bruce side kick a challenger in the knee to quickly end the fight.

Source: Fighting Spirit (book)

7) Bruce Lee's much publicized 1964 fight with Wong Jack Man in Oakland.

Source: Pick a source, any source, LOL.

Bruce Lee toyed with a "huge truck driver" in a road rage incident which occurred in Los Angeles. Sifu Dan Inosanto was a passenger in the car that Bruce was driving.

Source: Youtube clip of Paul Vunak recounting what Dan Inosanto told him about his Sifu's street fighting exploits.

9) Bruce Lee ended a fight with one of Vic Damone's security staff with a side kick to the jaw.

Source: The Incomparable Fighter (book)

10) Bob Wall witnessed Bruce demolish an extra on the set of Enter the Dragon.

Source: Print and videotaped interviews with Bob Wall.

11) Chaplain Chang witnessed a separate fight between Bruce and an extra on the set of Enter the Dragon. Bruce broke the extra's ribs with a side kick.

Source: The Making of Enter the Dragon (book)

12) A challenger climbed over a wall on Bruce Lee's property in Hong Kong. Bruce told the late Herb Jackson that he was "popping mad" and that he ended the fight with a side kick to the intruder's chest.

Source: Videotaped interview with Herb Jackson.

Dalej nieprzekonany?

Maestro_filmaniak

Sorry, niewierny Tomasz ze mnie. Zylion pińćset filmików z Brucem na YT , ale zero walk?
No ale niechże Ci będzie - Bruce był mega!

R.E.H.

https://www.youtube.com/watch?v=S98ph2TJqYA może zwykła reżyserka Cię przekona ? Milordzie ? :D heheheheh!

adamozo12_filmweb

CO za pacaN! On (Bruce Lee) Chuck'a jaki Wall'a przygotowywał do obrony tytułu mistrza świata!!!

_mosquito_

Kurczę Mosquito przepraszam Cię. Miałeś rację z tymi walkami z Hong Kongu, właśnie znalazłem film!!! :
www.basnieilegendy.com/actionmovie/brucethekiller/jpg.html

R.E.H.

Widzę, że skończyły Ci się argumenty. Dobranoc.

_mosquito_

Ale jak Ty jako argument stosujesz niepotwierdzone pogłoski to jest ok?

R.E.H.

Fragment jednej z dziesiątek walk Brucea Lee
http://www.youtube.com/watch?v=CTXtQogCNh4

_mosquito_

"the title of the video says this is from bruce lee's home movie collection - but I cannot verify this. Obviously, I did not make or title this video."

R.E.H.

1. Temat z 2012 roku, ale jak go czytam, to krew mnie zalewa.

2. Sporo błędów jest w analizie każdej z treści, a najlepszym ignorantem okazuje się "R.E.H". Próbuje on łopatą odświeżać śnieg z autostrady podczas, gdy potrzebne są mu pługi śnieżne. Kolega dał Ci link do JEDNEGO nagrania z walk, o który tak błagałeś (nie wiem jakim cudem w ogóle został zarejestrowany jak na lata 50) i coś dalej nie pasuje Ci.

3. Myślałeś, że w latach 50/60 każdy był na tyle zamożny, by afiszować się z kamerą i przewidzieć, gdy dany osobnik zostanie wyzwany na jatkę o tej i o tamtej? Fakt, że wg. Ciebie starcia które odbywają się w każdych okolicznościach muszą być umówione i ustalone. Kamera wtedy to nie lada wyczyn - bogaty mógł sobie pozwolić. Lee miał jakiekolwiek starcia (tłumaczą to wieczne konflikty z prawem do 1958 roku). Chcesz - to odwiedź rodzinę Lee, to dostaniesz dokumenty rozbojów Małego Smoka - a uwierz, że są. ;-)

4. Co do walk na ulicy. Trzeba być idiotą, żeby porównywać zwykłe konfrontacje do walk ringowych - wiadomo, że one są dokumentowane i są publicznie emitowane, ale uliczne? Litości. Chodzisz po mieście i szukasz bijatyki, by ją udokumentować? Lub jak jesteś fighterem, ustawiasz sprzęt w danym miejscu przechodząc tędy i owędy wiedząc, że stoczysz pojedynek? Cudnie, to tylko świadczy, że jesteś jasnowidzem. Wtedy nie było telefonów komórkowych z wbudowaną kamerką, by wszystko rejestrować. Ale i ja też nie wierzę, że i Ty kiedykolwiek się biłeś, więc dlaczego wypowiadasz się o sztukach walki? Wiedzą o nich tylko Ci, którzy mieli praktykę w starciu, więc? Pokaż mi swoje walki, bo tu trzeba dowodu na umiejętności. Czekam. ;)

5. Lee nie był szybki? Kolejny kolega zamieścił link do jakiegoś pokazu, w którym Lee wykonuje świetny pokaz szybkości oraz siły, a szczególnie techniki "One-inch punch", powalając człowieka na niezłą odległość - a więc spróbuj i Ty (a najlepiej namów na to eksperta z sekcji "ememej") i sprawdź, czy rzeczywiście Ci dzisiejsi wojownicy mają takie uderzenie (tylko niech nie popycha przeciwnika) i to przy wiele większej masie (bo przecież dla "ememejków" masa w paradoksalnym stopniu przekłada się na siłę ciosu, zaś Lee ważył 56 kilogramów. Nie zapomnij udokumentować ten wyczyn.

6. Stwierdzenie kolejne "facet nigdy się nie bił" - to na teorii opracował Jeet Kune Do? Początek tego systemu narodził się wtedy, kiedy Lee toczył walkę z bodajże z Wong-Jack-Man (osoby, która uczył sztuk walki 45 lat do 2005 roku - szacunek) przed chińskimi mistrzami za obrazoburstwo wyjawienia tajemnic kung-fu. Lee co prawda wygrał, ale nie był zadowolony z przebiegu całej walki i tak narodziło się Jeet Kune Do. I ten zawodnik przegranej konftrontacji, który tak nie lubił Lee po latach sam wypowiedział się o całej sytuacji.

7. Skąd wiemy, że stoczono bitwę pod grunwaldem? Skoro nie ma dowodów, możemy spalić wszystkie książki o edukacji historii. Zapiski się nie liczą.

7. Pokaż mi walki ringowe z lat 60, nie wliczając w to turniejów karate, które nie miały nic wspólnego z walką, a jedynie kopnięciami na punkty (co Lee krytykował te śmieszne zawody), czy to samo jiu-jitsu, sportowego judo i nie licząc boksu. Pokaż mi ten "wolny styl" i "prawdziwe walki" gladiatorów w tamtym okresie z gal takich, jakie możemy oglądać dziś, czyli KSW. Lee nie brał udziału w żadnych tych turniejach, bo żadna z nich nie odzwierciedlała prawdziwego pojedynku i to były lata 60.

8. cohones.mmarocks.pl/topic/poczatki-mma1974-1976
I to jest Twoje "emema" - i od kiedy ono istnieje? Od zajawki z 1973. "Wejścia Smoka", gdzie pojedynek na macie początku filmu został zaprezentowany w rękawicach, na czystych zasadach, bez azjatyckiego ble-ble (Lee odrzucił niemal całą metodologię Wing Chun) i przez pryzmat tej kinowej walki widzimy koncepcję dzisiejszych gal. Jakoś nikt nie wpadł na to wcześniej, cóż. Taka inwencja i iskra na to całe MMA.

9. Została napisana petycja o udostępnienie walki z planu "Wejścia Smoka" z jednym niedowiarkiem (zresztą takim jak Ty), który dostał manto za podszczekiwanie. Przebieg tej walki gdzieś relacjonował Bob Wall i Andre Morgan. Teraz na rocznicę tego filmu ma być całkiem nowe wydanie na dvd (w poprzednim zostały umieszczone jego treningi) - być może w tym zostanie udostępniona walka. Oby.

10. Skoro opierasz się na treści niby Chucka Norrisa, jako by ten uważał, że by zniszczyłby Lee, to sam określasz się jako przekonującego swoją treść w jego słowach. To Lee uczył Chucka Norrisa i nie ma żadnej wzmianki o tym, jakoby było na odwrót.

11. Kim był Bruce Lee? Co on takiego zrobił, że jest legendą i wpłynął emocjonująco na adeptów sztuk walki? Dlaczego jest motywacją dla najlepszych wojowników? Dlaczego był filozofem, artystą w dziedzinie sztuk walki i dlaczego fanatycznie trenował? Teraz mamy technologie, najlepsze możliwe sprzęty, jednak nie widzę i nie widziałem takiego wytrenowanego ciała, jaki miał Pan Lee.

12. Bass Rutten? Hahahahahaha - mam nadzieję, że nie uraziłem wyśmiewając. Autorytet szanowany.

13. Pytaj jeśli masz pytanie - gdyby człowiek nie pytał, do dziś mieszkalibyśmy w kamieniołomach.

14. Dziękuję, dobranoc?

R.E.H.

Ciągle naśmiewasz się z prawdziwego mistrza, bo nie ma dokumentacji :D Śmieszny jesteś.
Mam tu pewnego adepta JKD, nie był uczniem Mistrza Bruce'a Lee.
Sam przyswoił to co użyteczne, a odrzucił to co zbyteczne (wg. zaleceń swojego mistrza) - Tommy Carruthers, słyszałeś o nim:
https://www.youtube.com/watch?v=WV6JdzCbXFE
I jak ? Opadła kopara ? :D hahahahah!!
Nigdy nie mów nigdy ;)

adamozo12_filmweb

Tak na pokazach każdy jest superzawodnikiem.

R.E.H.

Udowodniłbym CI, że się mylisz.
Ale nie chcę ciągnąć tego beznadziejnego tematu.

http://www.youtube.com/watch?v=n7MnNiVEhOc&feature=related

Sami znawcy kurde "zanim zacząłem ćwiczyć", chłopie i co teraz chodzisz na kick boxing raz w tygodniu i jesteś specem? Jesteś za Ruttenem i palantami, którzy podbudowują swoje ego przekreślając ikony. To jest cecha ludzi małych. Ja jestem podobnego zdania jak Fedor. Człowiek, który jak Lee jest legendą i potrafi docenić pracę, wysiłek i geniusz innego wojownika.

MattWWA

http://www.youtube.com/watch?v=rcYiEua35Ig

Niektóre nagrania z pokazów Lee zostały wyczyszczone cyfrowo, zremasterowane, dlatego taka ładna jakość. Coś dla fanów Bruce'a Lee.

nie mogę czytać takich głupot bo krew mnie zalewa. Moim zdaniem nie można powiedzieć ,że bruce by lał zawodników w mma albo oni jego. Każdy jest tylko człowiekiem i popełnia błedy. Co innego walka na ulicy a co innego na ringu. Na ulicy bardzo szybki Bruce uderzając niewiarygodnie szybko w gardło mógłby pokonać każdego bo takie uderzenia są ćwiczone w Ving tsun , na ringu tego nie mógł by zrobić. Najgorzej nie lubie ludzi którzy mówią" a ten jest lepszy a tamten by go rozniósł" do niczego to nie zmierza w walce możliwe jest wszystko ,i jedno uderzenie potrafi zakończyć walkę.
Faktem jest że Lee oszukiwał świat zachodni tworząc swój styl JKD, ponieważ amerykanie uwielbiali efektowne kopniaki itd. ,w rzeczywistości walczył swoim prawdziwym stylem ving tsun kung fu. Odwiedzał swojego nauczyciela wielkiego mistrza Wong Shun Leunga który stoczył około 150 walk na ulicy wszystkie wygrywając i dalekie były umiejętności Bruce'a do jego nauczyciela Wonga .Bruce stał się legendą dzięki TV, co nie znaczy że był dobry .Ale napewno nie był niepokonanym mistrzem .Chociażby jego nauczyciel posiadał umiejętności o jakich Bruce mógł tylko pomarzyć.
Wong Shun Leung jeden z najlepszych uczniów wielkiego mistrza Yip Mana odwiedził moje miasto w nim szkołę Ving tsun w 1995 r. Pozdrawiam Elbląg

piszecie tutaj o człowieku legędzie,każdy z nas się rozwija tak jak zawodnicy mma,dużo ludzi uczy się na błedach. bas rutten się myli .bruce zawsze stawiał sobie wyzwania uwielbiał konfrontację z innymi mistrzami ,uwielbiał trenować rużne techniki walki co wykozystywał w swoim stylu nie miał tam ograniczeń jakich kolwiek wszystko co nowe i dobre zaraz brał się do ćwiczeń o czym wypowiadają się znajomi brusa. ktoś wcześnie napisał że nie ma wytrzymałych na ciosy są tylko żle trafieni.następny temat bokserski w który jest ograniczony zasadami.słyszałeś człowieku o technikach przyjmowania ciosów i wykorzystywania ich siły przeciwko udeżającemu.inaczej tępaku napiszę wygrać walkę bez używania rąk ani nóg.ja wygrałem!!!! i dlatego wierze w techniki brucea elastyczność siła szybkość precyzja umiejetność lustrzanego odbicia.jedno jest pewne brucea w mma położył by największych osiłków razem z ich trenerami.ze swoją szybkością w życiu nie zobaczyli byś cie go w parterze.żęgnam nie dowiarków i zarazem proszę dajcie chłopu spoczywać w pokoju.

Jesteś głupi i śmierdzisz czosnkiem.

Bruce Lee miał 171cm wzrostu, ważył 70 kg, w swojej wadze nie miał by sobie równych, zacytuje gościa bo mądrze napisał ... Lee był twórcą Jeet Kune Do - Droga Przechwytującej Pięści ... "Bruce mawiał, że osiągnięcie perfekcji JKD będzie się wyrażało wtedy, kiedy wyprowadzimy kontr-atak szybciej, niż wróg nas zaatakuje. A więc Bruce Lee odkrył już wtedy "czas martwy" - tę samą formułę, tyle, że w innej materii odkrył naukowo i udowodnił prof. Jan Pająk. Najlepiej wyraża to fragment filmu zaprezentowany poniżej:"

... " wyprzedzał dzisiejszy świat sztuk walki o całe stulecia. Na zawodach i różnych mistrzostwach stylów walki Bruce pokazywał swoje umiejętności. Kiedy zapowiedział, że znokautuje przeciwnika w jedną minutę, wszyscy zaczęli się z niego śmiać - nikt bowiem z klasycznych (ortodoksyjnych) mistrzów i instruktorów technik walk nie wierzył, aby jeden człowiek w tak krótkim czasie mógł pokonać nie byle jakich przecież, przeciwników. Po 58 sekundzie stało się jasne, kim jest Bruce Lee i jak daleko w tyle zostali inni mistrzowie."

"O co chodzi z tym Jeet Kune Do? Otóż JKD jest zestawieniem różnych technik i stylów walki (niektórzy mówią, że B. Lee połączył około 200 stylów walk oraz poszczególnych technik). Lee z każdej znanej mu techniki wyciągnął esencję, filozofię i stworzył JKD - którego bardzo NIE chciał nazywać "stylem walki", ponieważ wg Bruce'a samo słowo "styl" już jest ograniczeniem - a JKD (tak jak totalizm) jest nieograniczony. Oznacza to, że jeśli by JKD uprawiało 100 różnych ludzi i każdy stosowałby własne chwyty, styl walki, wyrażania siebie - ale podstawy JKD zostałyby zachowane - nadal byłoby to JKD. Bo niemożliwym jest, aby grubas ważący 150 kg ćwiczył szybkość i precyzję - a 50 kg chudzielec ćwiczyłby tylko siłę i odporność na ciosy, bo po prostu ani do jednego, ani do drugiego taki trening nie pasuje. Dlatego wg JKD każdy powinien znaleźć swój "pas na autostradzie" - ale z niej nie zbaczać."

" Trening wzmacniający ścięgna i mięśnie wg Bruce'a Lee.

Istnieje wiele mitów n/t sprawności Lee. Jedno jest pewne: ten człowiek był najsprawniejszym człowiekiem, jakiego nosiła ziemia. Ktoś powie: ale dzisiejsi lekkoatleci, czy niektórzy sportowcy (np. ci, którzy uprawiają sport zawieszeni rękoma na kółkach) są równie sprawni. Tak, tyle, że Bruce miał wytrenowany każdy mięsień swojego ciała, z którego mógł zrobić użytek. Bruce był wszechstronny NIGDY zaś ukierunkowany na jedno. Bruce wykonywał 2 palcami jednej ręki pompki, a jego uderzenie boczne (side kick) nogą było tak potężne, że odczuwalne było jak uderzenie samochodu osobowego. Worek 35 kg po kopnięciu przez Lee latał na wysokość prawie 2 m."

to chyba powinno rozwiać wszystkie wątpliwości :)

mieszkoxxx

Pozwolę sobie sprostować, pozwolisz ? :) : "Worek 135 kg po kopnięciu przez Lee latał na wysokość prawie 2 m."

Trudno powiedzieć. Gdyby walczył dzisiaj, jego styl prawdopodobnie byłby inny, bardziej dostosowany do dzisiejszych czasów. Poza tym wydaje mi się bez sensu porównanie kung-fu z MMA z jednego prostego powodu. W prawdziwym kung-fu nie używa się rękawic. Jednym z założeń tej sztuki walki jest zadanie precyzyjnego ciosu unieszkodliwiającego przeciwnika. Oczywiście kung-fu to trochę archaiczne sztuki walki. Wojskowe systemy walki są znacznie skuteczniejsze. Czy dobrze wyszkolony komandos wygrałby z mistrzem MMA? Myślę, że to zależy od szybkości. W przypadku takich zawodników jeden szybki i prawidłowo zadany cios prawdopodobnie mocno by osłabił przeciwnika albo zupełnie go zneutralizował.

kinomanpl

Ładnie ubrane w słowa, lecz nie myl kung-fu z Jeet Kune Do. To właśnie dzisiejsze czasy są podporządkowane wizji Bruce'a Lee.

Kewin25

Zgadza się. Dzisiejsze czasy są podporządkowane jego wizji, której częścią są prostota i skuteczność. Jednak od jego śmierci minęło ponad 40 lat, a w tym czasie wiele się w sztukach walk zmieniło. Dlatego uważam, że jakby Bruce Lee tworzył swój styl dzisiaj, to mimo wszystko byłby inny niż wtedy. Czy dawałby mu jakieś szanse w MMA? Tego się nie dowiemy.

Kewin25

O to chodzi ;)


pozdro!!

adamozo12_filmweb

To było do Kewin25 ;)

Mówiąc szczerze to sam sobie zaprzeczyłeś, właśnie oglądnąłem ten film i jak możesz usłyszeć, Bruce lee by nie miał szans za raz po powrocie do życia ale jakbyś mu dal rok czy pól roku to by dal sobie rade cytuje twój AUTORYTET "He could do really good" a wiesz jakie było pytanie? czy by poradził sobie z mistrzem MMA w wadze lekkiej, wiec masz tutaj mistrzu propagandy odpowiedz konkretna, ja proponuję nauczyć się słuchać do końca, chyba że miałeś problem po prostu ze zrozumieniem jego słów?


Musisz zrozumieć, to że takie osoby (jak Bas Rutten) co mówią w programach nie są jakimiś zajebistymi trenerami czy coś tylko 'celebrytami' którzy zakończyli karierę, teoretycznie w tym momencie bardzo możliwe, że słuchasz w tym momencie pośmiewisko takie jak Gmoch(kariera bogata ale jako ekspert to kpina). Kolejny przykład to Micheal Owen wybity piłkarz, ale dosłownie pośmiewisko w całej Anglii po tym jak wziął się za komentowanie. Takich przykładów jest mnóstwo, to że byłeś dobry w czymś nie oznacza, że jesteś kulą przepowiadającą kto jest dobry a kto by był dobry gdyby mógł tutaj być.


azkero

Dokładnie.

Czy Ty w ogóle rozumiesz, czy pojmujesz to co Ty piszesz ? :D
Masz jakiekolwiek pojęcie o człowieku, którym piszesz ? Znałeś go ? Jako człowieka, jako wojownika, mentora, myśliciela ? Nie.
Tytuł wątku i Twój post to cyt:

\\"opinia prawdziwego mistrza o Bruce Lee:
sirpeter
5 wrz 2009 18:51
Mam dokładnie takie samo zdanie jak Bas Rutten.
http://www.youtube.com/watch?v=TWZBSBab-Es&NR=1
Możecie sobie krzyczeć fani Bruca ale faktów nie zmienicie. Gdyby Bruce Lee walczył we współczesnych walkach mma nie udało by mu się zbudować swojej legendy bo byłby co najwyżej dobrym zawodnikiem i nikim ponad to.
Zanim zakrzyczą mnie dzieci neostarady dodam tylko, że uprawiam sztuki walki i brałem udział w walkach na zasadach mma- to tak żeby uprzedzić głupie wypowiedzi trolli którzy myślą że skoro naoglądali się filmów dokumentalnych o Brusie wiedzą nie wiadomo co, a użytkownik po drugiej stronie jest jeszcze nie oświecony i nie wie o czym pisze. Bas Rutten to prawdziwy autorytet jeśli chodzi o sztuki walki i każdy kto podważa jego opinie na podstawie przeczytanej książki czy obejrzanego filmu o Brusie Lee, a takich na pewno znajdzie się w tym temacie paru jest idiotą." koniec cytatu//

To jest Twój post prawda ? :)

Przeczytaj go kilka razy minimum 6-10 razy. I odpowiedz sobie sam: Czy to co napisałem jest mądre ? Co z tego z tego że uprawiasz "sztukę walki" SKORO NIE POJMUJESZ JEJ ISTOTY, a podajesz za niepodważalny autorytet jako mistrza Bass'a Rutten'a ?! ... :D
Znasz powód i czas powstania sztuk walk ? Jeśli nie - zapoznaj się, bo warto.
To sztuka natychmiastowej (wyuczonej) samoobrony przed atakującym (zwykle uzbrojonym najeźdźcą na bezbronnych wieśniaków - zapoznaj się z faktami). Wiesz, że Najlepszą Obroną jest ATAK i odwrotnie, więc jak mi to wytłumaczysz ?

Szybka podpowiedź: KONTRATAK!!! :D Prawda ?

Znasz to powiedzenie ? : “ I fear not the man who has practiced 10,000 kicks once, but I fear the man who has practiced one kick 10,000 times. ”
― Bruce Lee ... ;)

O to chodzi.

Twój post jest narzucający :)))) Czaisz ..., a wiesz o tym - ile istnień na tym świecie, tyle procesów indywidualizacji ? Jeśli chcesz podzielić się własnym zdaniem na jakikolwiek temat - nie w formie narzucania, bo to powoduje atak odbierającego nie na Twoich falach czaisz i czy samo to już jest mądre ?

Gadać, czy pisać można dużo.

A.

Swoje zdanie sobie miej ale nie sądzisz że to bardzo naiwne obstawiać jak to ująłeś ;

''Gdyby Bruce Lee walczył we współczesnych walkach mma nie udało by mu się zbudować swojej legendy bo byłby co najwyżej dobrym zawodnikiem i nikim ponad to.''

Przecież to tylko spekulacje nie możesz być tego pewny.

''Bas Rutten to prawdziwy autorytet jeśli chodzi o sztuki walki i każdy kto podważa jego opinie na podstawie przeczytanej książki czy obejrzanego filmu o Brusie Lee, a takich na pewno znajdzie się w tym temacie paru jest idiotą.''

Nie dziwię się że cię tu trochę zjechali . piszesz jak człowiek który nie widzi nic poza czubkiem swojego nosa,coś w stylu 'Tylko ja mam rację i mój Bas Rutten a reszta jest w błędzie'.