Zmarł ponad 3 lata temu a ja nic o tym nie słyszałem jestem w szoku. Co się stało jak zmarł? szkoda go.
Bolec sie w grobie przewraca jak widzi co obecne trendy zrobily z hip hopem. Czasy nie wroca, tym bardziej jego dwie plyty ktore nam pozostawil blyszcza coraz mocniej w tym tunelu gowna
Twardy i niewiarygodnie prawdziwy gośc! W Poniedziałku i Wtorku super role. Wielka
szkoda ze go już nie ma!
Człowiek ćpał niestety był narkomanem i dragi zniszczyły mu mózg.Nie wytrzymał ciśnienia czyli uzależnienia dodatkowo wpadając w długi i człowiek się powiesił.To nie są bajki znam parę osób co bardzo dobrze znali Bolca.Typ potrafił tak się naćpać że latał sam pół nocy osiedlu gadając do siebie.Parę lat handlował też...
więcejZmarł 27 lutego... Wielka strata i szok.
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6328781,Grzegorz__Bolec__Borek_nie_zyje.h tml
Kiedy Liroy rapował swoje pierdoły typu Scobi Dupi,Bolec nagrał jedną z najlepszych polskich płyt "Żeby było miło"- klasyk jak dla mnie ,często do niej wracam,świetne bity,mądre słowa,ogólnie podobało mi się jego podejście do życia,czekałem tyle lat na nową płyte,a teraz się dowiaduje ,że nie żyje.Szok.
nie wiem co mogło spowodować, że targnął się na swoje życie, miał przecież niezły okres w życiu zawodowym...
BOLCA POZNAłEM PARE LAT TEMU PODCZAS NASZEGO KONCERTU W PALLADARZE W SZCZYRKU. NIE BEDE PISAL TU JAKIM BYL RAPEREM, CZY AKTOREM BO NIE TO JEST DLA MNIE ISTOTNE- WAZNE JAKIM BYL CZLOWIEKIEM. MIMO ZE NIE ZNALISMY SIE SWIETNIE TO ZROBIL MI KILKA RAZY PRZYSLUGE WIELKA I ZALATWIL PARE SPRAW MIMO ZE ODDALONY BYL O SETKI...
Bolec coś ty nawymyslał?Jestem w szoku.Byłeś moim bożyszczem.Pamietam Woodstock 2002 i wspólną jazde w przedziale pociagu.Wszyscy odchodzą.Scena upada.Wiesniacki rap ala grupa interwencyjna nazwe celowo przeimaczyłem.Nawet twardziele kiedyś pękają.To był dobry ziom.Miał serce i szczerość.Robił prawdziwego hip hopa...
Najbardziej ceniłem go za "Poniedziałek" i "Wtorek". Niestety "Środy" już nie zobaczymy. Adamek nie zrobi całego tygodnia jak planował.
Dobry był też w "Sezonie na leszcza". Ten film odrazu kojarzy mi się z epizodem Bolca, gdy zatykał uszy na przesłuchaniu, albo gdy Glina i
Mróz wyjadali mu kapuste kiszoną z...