Twierdziła, że atmosfera na planie podczas kręcenia „Wielkiego żarcia" była wręcz rodzinna i dlatego pozbyła się wszelkich obiekcji moralnych. Do tego filmu została zaangażowana tylko pod warunkiem przybrania na wadze 12 kilogramów, z zapewnieniem, że producent pokryje koszt kuracji odchudzającej.