Jak nietrudno się domyślić, horror "
M3GAN" odniósł box-office'owy sukces (na dzień dzisiejszy ma na koncie 45 milionów dolarów, jednak większość rynków spoza USA to pokazy przedpremierowe), co może oznaczać tylko jedno - rychłą realizację sequela. Jak donosi portal
Deadline, prace pre-produkcyjne nad filmem już się rozpoczęły.
Dlaczego James Wan zdecydował się wyprodukować "M3GAN" - niespodziewany hit social mediów?
W wywiadzie z Deadline producent - mający na producencko-reżyserskim koncie takie "lalkowe" hity jak "
Annabelle" czy "
Dead Silence" - opowiedział trochę o kulisach powstawania filmu. "Chciałem nakręcić coś o zabójczej lalce dla nowego pokolenia. Dzisiejsze dzieciaki nie wychowywały się w końcu na Chuckym" - powiedział.
Na scenarzystkę projektu Wan wybrał
Akelę Cooper. "Zależało mi na tym, żeby dostać od niej coś emocjonalnego. Żeby dostać bohaterów, z którymi będziemy empatyzować". W scenarzystce ujęła go "staroszkolna horrorowa wrażliwość" oraz "doskonałe wyczucie czarnego humoru". Wcześniej pracowali wspólnie przy wyreżyserowanym przez Wana "
Wcieleniu". "Mam wrażenie, że "M3GAN" działa na wielu różnych poziomach, zaś w centrum ma wątek technologii przeciwstawionej tradycyjnemu, metafizycznemu zagrożeniu".
Reżyserem został
Gerard Johnstone. Wana zachwycił jego horror zmiksowany z czarną komedią - "Housebound". Bohaterka filmu zostaje objęta aresztem domowym i musi powrócić do swojego domu z dzieciństwa. Na miejscu okazuje się jednak, że nie jest w nim sama.
Efekt tej współpracy przerósł najśmielsze oczekiwania twórców. Pierwsza część filmu święci właśnie nieprawdopodobny sukces w mediach społecznościowych. Internet zwariował na punkcie morderczej lalki, a platforma TikTok, która w dużej mierze zapewniła "M3GAN" triumf w box-office, zalewana jest kolejnymi "tanecznymi" filmikami, na których ludzie imitują wygibasy tytułowej bohaterki (#m3gandance - zaglądacie na własną odpowiedzialność)
"M3GAN" - zobacz zwiastun filmu