Nie ma dymu bez ognia. Jakiś czas temu po sieci krążyły plotki, że
Taron Egerton może wcielić się w młodszą wersję
Wolverine'a, jednego z najpopularniejszych bohaterów
Marvela. Teraz aktor potwierdził, że prowadził w tej sprawie rozmowy.
Wolverine. Czy Taron Egerton dostanie szpony z adamantium?
Taron Egerton promuje właśnie serial platformy AppleTV+ "
Czarny ptak", w którym gra jedną z głównych ról. Dla dziennikarzy jest to okazja do zadawania pytań o inne projekty. Aktor w rozmowie z "New York Times" potwierdził, że rozmawiał z szefem Marvel Studios
Kevinem Feige'em.
Egerton dodał, że chciałby zostać następcą
Hugh Jackmana i wcielić się w komiksowego bohatera znanego jako
Wolverine. Dodał jednak, że przyjęcie roli wiązałoby się z niepokojem. Zdaje sobie sprawę, że w zbiorowej wyobraźni filmowy
Wolverine przez wielu tożsamy jest z
Jackmanem, więc przekonanie do siebie widzów może być trudnym zadaniem.
Na razie jednak sprawa kończy się na nadziei
Egertona, że dostanie szansę wcielenia się w słynnego członka ekipy X-Men. Z jego słów jasno wynika, że
Feige na razie nie dał mu tej roli.
Których ról żałuje Taron Egerton?
W tym samym wywiadzie aktor zwierzył się, udziału w których filmach żałuje. Okazuje się, że najbardziej uwiera go udział w dwóch produkcjach z 2018 roku: "
Robin Hood: Początek" i "
Klub miliarderów".
W przypadku tych dwóch ról zignorowałem instynkt, ponieważ zaproponowano mi za nie bardzo dużo pieniędzy - powiedział
Egerton. -
To jest zabójcze. Nie można w ten sposób wybierać ról. Zwiastun serialu "Czarny telefon", w który wystąpił też zmarły niedawno Ray Liotta