"Polska stolica w dwunastu filmach" - to tytuł przeglądu filmowego, rozpoczynającego się we wtorek w Rzymie. Jest to druga część imprezy, w ramach której w kwietniu w Warszawie zaprezentowano dzieła włoskiej kinematografii poświęcone Wiecznemu Miastu.
Przegląd, zorganizowany w rzymskim kinie Trevi we współpracy z polską Filmoteką Narodową oraz Instytutem Polskim w Rzymie, zainauguruje projekcja niemego filmu "Mocny człowiek" Henryka Szaro z 1929 roku.
W następnych dniach zaprezentowane zostaną "Kanał" i "Niewinni czarodzieje" Andrzeja Wajdy, "Przygoda na Mariensztacie" Leonarda Buczkowskiego, "Giuseppe w Warszawie" Stanisława Lenartowicza, "Ósmy dzień tygodnia" Aleksandra Forda, "Gangsterzy i filantropi" Jerzego Hoffmana, "Nie lubię poniedziałku" Tadeusza Chmielewskiego, "Krótki film o zabijaniu" Krzysztofa Kieślowskiego, "Dziewczyny do wzięcia" Janusza Kondratiuka, "Cwał" Krzysztofa Zanussiego oraz "Warszawa" Dariusza Gajewskiego.
Gajewski spotka się z widzami w sobotę 10 czerwca, a Zanussi - dzień później.
Przegląd potrwa do 14 czerwca. Informują o nim obszernie w poniedziałek włoskie dzienniki "Corriere della Sera" oraz "La Repubblica".
Przegląd, zorganizowany w rzymskim kinie Trevi we współpracy z polską Filmoteką Narodową oraz Instytutem Polskim w Rzymie, zainauguruje projekcja niemego filmu "Mocny człowiek" Henryka Szaro z 1929 roku.
W następnych dniach zaprezentowane zostaną "Kanał" i "Niewinni czarodzieje" Andrzeja Wajdy, "Przygoda na Mariensztacie" Leonarda Buczkowskiego, "Giuseppe w Warszawie" Stanisława Lenartowicza, "Ósmy dzień tygodnia" Aleksandra Forda, "Gangsterzy i filantropi" Jerzego Hoffmana, "Nie lubię poniedziałku" Tadeusza Chmielewskiego, "Krótki film o zabijaniu" Krzysztofa Kieślowskiego, "Dziewczyny do wzięcia" Janusza Kondratiuka, "Cwał" Krzysztofa Zanussiego oraz "Warszawa" Dariusza Gajewskiego.
Gajewski spotka się z widzami w sobotę 10 czerwca, a Zanussi - dzień później.
Przegląd potrwa do 14 czerwca. Informują o nim obszernie w poniedziałek włoskie dzienniki "Corriere della Sera" oraz "La Repubblica".