Po raz 17. Gruzja weźmie udział w walce o
Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. W piątek kraj ten ogłosił, że reprezentować go będzie
"Namme".
Jest to historia tytułowej kobiety, która pochodzi z rodziny od pokoleń opiekujących się strumieniem posiadającym moc uzdrawiania. Obraz miał swoją premierę w ubiegłym roku na festiwalu w Tokio.
W historii niepodległej Gruzji tylko raz kraj ten wywalczył oscarową nominację - w 1997 roku za
"1001 przepisów zakochanego kucharza". Był to pierwszy film zgłoszony przez Gruzję do nagrody Akademii.
Państwa mają czas do 1 października, by zgłosić swoich kandydatów do
Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Do tej pory uczyniły to:
Belgia:
"Dziewczyna" Białoruś:
"Chrustal" Estonia:
"Võta või jäta" Gruzja:
"Namme" Japonia:
"Manbiki kazoku" Kolumbia:
"Sny wędrownych ptaków" Litwa:
"Piękni przegrani: inny świat" Niemcy:
"Werk ohne Autor" Palestyna:
"Wspominając demony" Rumunia:
"Îmi este indiferent daca în istorie vom intra ca barbari" Słowacja:
"Tłumacz" Szwajcaria:
"Eldorado" Szwecja:
"Granica" Turcja:
"Dzika grusza" Ukraina:
"Donbas" Wenezuela:
"Rodzina" Wielka Brytania:
"Nie jestem czarownicą"