źródło: Getty Images
autor: Adam Davy - PA Images
autor: Adam Davy - PA Images
Rola w "Leonie zawodowcu" rozpoczęła wielką karierę Natalie Portman. Dziś laureatka Oscara za występ w "Czarnym łabędziu" odnosi się do niej krytycznie.
Natalie Portman wróciła do swoich doświadczeń z początków kariery w rozmowie z Jenną Ortegą. Odniosła się do swojej debiutanckiej roli w "Leonie zawodowcu".
W powszechnej świadomości funkcjonuje obraz mnie, który jest zupełnie inny od tego, jaka naprawdę jestem. Trochę już wcześniej o tym mówiłam – o tym, że jako dziecko byłam seksualizowana, co moim zdaniem przytrafia się wielu młodym dziewczynom występującym na ekranie. Bardzo się tego bałam. Oczywiście seksualność jest ogromną częścią bycia dzieckiem, ale chciałam zachować ją dla siebie, a nie żeby kierowano ją przeciwko mnie – powiedziała.
Portman powiedziała też, że przez całą karierę była wkładana do szufladek, którymi branża lubi określać aktorki:
Na każdym etapie mojej kariery była inna faza, o której myślałam "O, tego muszę unikać". Oczywiście najpierw była długa faza Lolity. Potem była długa faza "dziewczyny, która pomaga facetowi zrozumieć jego emocje". To trwało około dekadę.
Nie jest to pierwszy raz, gdy aktorka odnosi się do swoich doświadczeń z początków kariery. Rok temu, goszcząc w podcaście Smartless, mówiła, że już w młodym wieku nauczyła się chronić przed seksualnymi drapieżnikami z branży filmowej:
Ta poza poważnej osoby na swój sposób mnie chroniła. To było prawie jak sygnał ostrzegawczy w rodzaju "Nic jej nie rób". Nie żeby ktokolwiek na to zasługiwał albo się o to prosił. Ale miałam poczucie, że w ten sposób podświadomie się chronię.
Portman zaznaczyła też, że gdy jako dziecko pracowała na planach filmowych, jej matka była z nią, by upewnić się, że nic jej nie grozi.
"Leon zawodowiec" trafił na ekrany w 1994 roku. Natalie Portman zadebiutowała w nim rolą Matyldy – dziewczynki, której rodzina zostaje zamordowana przez bezwzględnego Stensfielda (Gary Oldman), skorumpowanego agenta wydziału antynarkotykowego. Młoda bohaterka znajduje schronienie u sąsiada – płatnego zabójcy imieniem Leon (Jean Reno). Przypominamy zwiastun:
Natalie Portman o fazie Lolity: "Bardzo się tego bałam"
Natalie Portman wróciła do swoich doświadczeń z początków kariery w rozmowie z Jenną Ortegą. Odniosła się do swojej debiutanckiej roli w "Leonie zawodowcu".
Natalie Portman i Jean Reno w filmie "Leon zawodowiec"
W powszechnej świadomości funkcjonuje obraz mnie, który jest zupełnie inny od tego, jaka naprawdę jestem. Trochę już wcześniej o tym mówiłam – o tym, że jako dziecko byłam seksualizowana, co moim zdaniem przytrafia się wielu młodym dziewczynom występującym na ekranie. Bardzo się tego bałam. Oczywiście seksualność jest ogromną częścią bycia dzieckiem, ale chciałam zachować ją dla siebie, a nie żeby kierowano ją przeciwko mnie – powiedziała.
Portman powiedziała też, że przez całą karierę była wkładana do szufladek, którymi branża lubi określać aktorki:
Na każdym etapie mojej kariery była inna faza, o której myślałam "O, tego muszę unikać". Oczywiście najpierw była długa faza Lolity. Potem była długa faza "dziewczyny, która pomaga facetowi zrozumieć jego emocje". To trwało około dekadę.
Nie jest to pierwszy raz, gdy aktorka odnosi się do swoich doświadczeń z początków kariery. Rok temu, goszcząc w podcaście Smartless, mówiła, że już w młodym wieku nauczyła się chronić przed seksualnymi drapieżnikami z branży filmowej:
Ta poza poważnej osoby na swój sposób mnie chroniła. To było prawie jak sygnał ostrzegawczy w rodzaju "Nic jej nie rób". Nie żeby ktokolwiek na to zasługiwał albo się o to prosił. Ale miałam poczucie, że w ten sposób podświadomie się chronię.
Portman zaznaczyła też, że gdy jako dziecko pracowała na planach filmowych, jej matka była z nią, by upewnić się, że nic jej nie grozi.
Zwiastun filmu "Leon zawodowiec"
"Leon zawodowiec" trafił na ekrany w 1994 roku. Natalie Portman zadebiutowała w nim rolą Matyldy – dziewczynki, której rodzina zostaje zamordowana przez bezwzględnego Stensfielda (Gary Oldman), skorumpowanego agenta wydziału antynarkotykowego. Młoda bohaterka znajduje schronienie u sąsiada – płatnego zabójcy imieniem Leon (Jean Reno). Przypominamy zwiastun:
