Rob Marshall, reżyser
"Tajemnic lasu", zdradził parę informacji na temat planowanego filmu o przygodach Mary Poppins. "To nie będzie po prostu nowa wersja" - mówi.
Akcja filmu będzie rozgrywać się w roku 1934, czyli w czasach, gdy P.L. Travers wymyśliła swoją najsłynniejszą bohaterkę. Ma czerpać z wielu tytułów i budować wielkie filmowo-literackie uniwersum zamiast ograniczać się do jednej powieści i być klasyczną adaptacją. Przypomnijmy, że oryginalny musical Disneya czerpał z pierwszej książki z cyklu o Mary Poppins, którą wydano w właśnie 1934 roku. Ostatnia powieść ukazała się w 1988.
Na szczycie listy kandydatek do zagrania ikonicznej postaci jest
Emily Blunt. Aktorka wydaje się być dobrą kandydatką. Po pierwsze: pochodzi z Anglii, zachowa więc brytyjski akcent Poppins. Po drugie: potrafi śpiewać. Twórcy chcą również, żeby na ekranie pojawiła się oryginalna filmowa bohaterka, czyli
Julie Andrews.