Universal Pictures uważa, że siedem lat przerwy wystarczy i najwyższa pora zrobić coś z marką
Jason Bourne. Jak donosi portal Deadline, nowy film powstanie. Ma już nawet reżysera.
Nowy "Bourne". Nowy reżyser. Nowa gwiazda?
Projekt jest na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Jak donosi Deadline, Universal n
ie ma nawet scenariusza.
Ma za to reżysera. Studio wybrało na to stanowisko Niemca
Edwarda Bergera. W Hollywood dał się poznać jako solidny specjalista od seriali (ma na swoim koncie odcinki takich tytułów jak "
Patrick Melrose", "
Terror" czy "
Your Honor"). Jednak przełomem okazał ubiegłoroczny dramat
"Na Zachodzie bez zmian", który zdobył cztery Oscary.
Deadline donosi, że
studio zwróci się do Matta Damona z pytaniem, czy zechce ponownie wcielić się w postać Bourne'a. Aktor w przeszłości deklarował, że zagra w piątym filmie, ale tylko z
Paulem Greengrassem za sterami i pod warunkiem, że obaj uznają scenariusz za ciekawy. Na razie tekstu nie ma i nie wiadomo, kto go przygotuje.
Studio jest jednak gotowe znaleźć nowego odtwórcę roli Bourne'a.
Uniwersum Bourne'a
Jason Bourne to postać stworzona przez pisarza
Roberta Ludluma. W kinie debiutował w
"Tożsamości Bourne'a" w 1988 roku. Wtedy zagrał go
Richard Chamberlain.
Prawdziwy rozkwit nastąpił na początku tego stulecia. To wtedy
Matt Damon zagrał bohatera w nowej
"Tożsamości Bourne'a". Od drugiego filmu za reżyserię odpowiadał
Paul Greengrass, który opowiedział w sumie trzy historie filmowe.
Ponieważ marka była dochodowa, Universal postanowiło poszerzyć uniwersum. Do kin trafił spin-off
"Dziedzictwo Bourne'a" z
Jeremym Rennerem. Aktor nie wrócił już do postaci. W 2019 roku premierę miał serial
"Treadstone", którego gwiazdą był
Jeremy Irvine. Serial został skasowany po jednym sezonie.
Wybieramy najlepsze sceny z filmów o Bournie