Już niedługo w kinach na całym świecie (bez Wietnamu) pojawi się "Barbie". Z tej okazji "The New Yorker" opublikował obszerny artykuł o Grecie Gerwig i Mattel. Wśród podanych tam informacji znalazła się też i ta dotycząca ambitnych planów filmowych koncernu zabawkowego. Mattel podbije kina?
Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że w Ameryce
"Barbie" będzie hitem i to pomimo faktu, że nie trafi do sal premium (np. IMAX), które zajmie
"Oppenheimer". Jednak dla Mattel jest to dopiero początek podboju świata kinowego.
Ynon Kreiz, który został szefem koncernu w 2018 roku, prowadzi firmę do zmiany z producenta zabawek do twórcy marek o dużym franczyzowym potencjale. Częścią tej polityki jest tworzenie filmów, które będą budować świadomość marek Mattel. I tak narodziło się
Mattel Films.
"Barbie" jest pierwszym produktem Mattel Film, ale zdecydowanie nie ostatnim. Jak podaje "The New Yorker",
studio aktywnie pracuje nad 45 filmami! Trzynaście z nich zostało oficjalnie ogłoszonych. Pozostałe na razie trzymane są w tajemnicy.
"The New Yorker" nie podaje szczegółów dotyczących rozwijanych projektów, ale o kilku z nich wspomina. Będzie na przykład
"Barney",
który planowany jest jako produkcja w stylu studia A24.
Getty Images © Justin Sullivan Kolejnym projektem jest
"Major Matt Mason" bazujący na linii zabawek o astronaucie. W ten film zaangażowany jest
Tom Hanks.
J.J. Abrams pracuje z kolei nad
"Hot Wheels", czyli filmem inspirowanym resorakami. Jest też
"Rock ’Em Sock ’Em Robots", z którym wiązany jest
Vin Diesel.
Mattel nie ma jednego hollywoodzkiego studia, z którym współpracowałoby na warunkach wyłączności. Zamiast tego różne projekty powstają z różnymi partnerami, w tym nawet z platformami streamingowymi (jak netfliksowy
"Masters of the Universe"). Ile z nich jednak ujrzy światło dzienne, tego oczywiście nie wiadomo.
Zwiastun filmu "Barbie"