Opowieść Naomi Watts o jej trudnych początkach w Hollywood porusza z wielu powodów – między innymi dlatego, że uświadamia, jak olbrzymie znaczenie w osiągnięciu sukcesu ma zwykłe szczęście. Szczególnie szczęście do poznania właściwych ludzi we właściwym momencie.
Niedługo po śmierci Davida Lyncha Watts przypomniała, jak wielką rolę w rozwoju jej kariery odegrał reżyser "Mulholland Drive", który zaoferował jej rolę w filmie, po tym jak przez 10 lat była odrzucana na castingach i zbliżała się do decyzji o porzuceniu aktorstwa. Nie zostałabym (w Hollywood), gdybym nie poznała Davida Lyncha – powiedziała Watts. Agent do Naomi Watts: Jesteś zbyt intensywna
Wracając do początków swojej kariery,
Watts przywołuje wiele nieudanych castingów i słowa swojego agenta, który wprost twierdził, że Watts jest nielubiona, bo zależy jej za bardzo.
Jesteś zbyt intensywna. Sprawiasz, że ludzie czują się niekomfortowo – usłyszała od agenta.
Sama Watts przyznała, że w tamtym czasie była zdesperowana:
Dosłownie odpychałam ludzi. Sprawiałam, że czuli się niekomfortowo, bo mówiłam sobie: Potrzebuję pracy! Potrzebuję pracy! Wyznała również:
Planowałam wrócić do domu wiele razy. I wtedy pojawił się
David Lynch:
Krótko mówiąc, David Lynch mnie wezwał i poprowadził casting w zupełnie inny sposób. Naomi Watts i David Lynch
Tak o tym opowiedziała:
Posadził mnie i po prostu patrzył mi w oczy i zadawał pytania. A ja przez większość czasu myślałam, jak mu zejść z drogi, jak to przyspieszyć, bo byłam pewna, że nie jestem właściwą osobą. Byłam zaprogramowana, że nie jestem zabawna, nie jestem seksowna, jestem za stara i w ogóle nie taka. A on po prostu mnie zobaczył. Jego kreatywny wpływ był naprawdę potężny – dodała.
Po latach
Watts wspomina także:
Po 10 latach przebijania się do tego świata, po wielu nieudanych castingach, w końcu usiadłam przed ciekawym mężczyzną, promieniującym światłem, wypowiadającym słowa z innej epoki, rozśmieszającym mnie i sprawiającym, że czułam się swobodnie. Jak to możliwe, że mnie zobaczył, skoro tak dobrze się ukrywałam, że nawet sama siebie straciłam z oczu. Świat nie będzie taki sam bez niego. Po "
Mulholland Drive"
Watts zagrała w jeszcze dwóch innych produkcjach
Lyncha – "
Królikach" oraz nowej odsłonie "
Miasteczka Twin Peaks" – "
Twin Peaks: The Return".
David Lynch zmarł 16 stycznia 2025 roku w wieku 78 lat.