Był piłkarzem i modelem, teraz chce zostać aktorem. A umożliwi mu to
Guy Ritchie. O kim mowa? Oczywiście o
Davidzie Beckhamie, który prywatnie przyjaźni się z reżyserem.
Ritchie zaproponował mu rolę w nowym widowisku
"King Arthur". Jest to pierwsza część z planowanego cyklu, który poświęcony będzie najsłynniejszym legendom arturiańskim. Kogo zagra
Beckham, tego na razie nie wiadomo.
Były piłkarz już kilkakrotnie miał okazję pracować z
Guyem Ritchiem. Zagrał epizod w
"Kryptonim U.N.C.L.E.", a
Ritchie pracował przy kilku reklamach z udziałem
Beckhama (zdjęcie powyżej).
"King Arthur" ma być odważną wersją słynnej legendy. Artur będzie przywódcą gangu z ulic Londonium nieświadomym, że przeznaczono mu inne życie - dopóki w jego ręce nie trafi miecz Excalibur. W obliczu potęgi tej broni Artur będzie musiał dokonać trudnych wyborów. Przyłączając się do ruchu oporu i tajemniczej kobiety o imieniu Guinevere, nauczy się władać mieczem, stawi czoła swoim demonom i zjednoczy ludzi w walce z tyranem Vortigernem, który zamordował jego rodziców i pozbawił go korony.