Premiera nowego horroru Osgooda Perkinsa zbliża się wielkimi krokami – "Małpa" ma zadebiutować w Polsce na początku marca. W pełnym napięcia oczekiwaniu (film znalazł się na naszej liście najbardziej oczekiwanych tytułów 2025 roku: "Najbardziej oczekiwane filmy w 2025 roku. Top 28 filmów według redakcji Filmwebu") łykamy wszystko, co o filmie się mówi. I choć wciąż pierwsi widzowie objęci są zakazem wyrażania o nim opinii, sam Stephen King dał pewne wyobrażenie, czego po "Małpie" możemy się spodziewać. Jego zdaniem to coś zupełnie innego niż dotychczasowe horrory Perkinsa; film ma być całkowicie odmienny od "Kod zła" i – jak powiedział – Jest szalony! "Małpa" – jaki będzie nowy horror Perkinsa?
"
Małpa" na postawie książki
Kinga opowiada o bliźniakach, którzy odkrywają na strychu zabawkową małpkę swojego ojca. Wkrótce po tym, w ich najbliższym otoczeniu zaczyna dochodzić do serii zagadkowych i makabrycznych zgonów. Próbując odciąć się od ewidentnie nawiedzonego przedmiotu, bracia postanawiają wyrzucić małpę i tak zakończyć serię niefortunnych zdarzeń. Po latach koszmar powraca.
King "
Małpę"
Perkinsa już widział i jest pod wrażeniem:
To totalne szaleństwo. Naprawdę, cholernie szalone i wyuzdane. Ten film nie ma nic wspólnego z powolnym tempem z wcześniejszych filmów Perkinsa. Nigdy nie widzieliście czegoś takiego jak "Małpa" – zapewnia
King.
Dodał też coś, co szczególnie może przekonać jego miłośników:
To jest szalone. Jako ktoś, kto od czasu do czasu ulegał szaleństwu, mówię to z podziwem. Czekamy.
"Małpa" – zwiastun