Jeden z dyrektorów komercyjnej stacji telewizyjnej ma kłopoty zawodowe: jego dział przynosi straty finansowe, nowy dyrektor żąda natychmiastowego uzdrowienia sytuacji. Szef podejmuje ryzykowną decyzję: angażuje wędrownego kaznodzieję i każe mu występować na szklanym ekranie.
Nawet w 98 roku, kiedy już był doświadczonym aktorem, Eddie często nie potrafił dobierać sobie scenariuszy wartych świeczki. "Cudotwórca" nie jest jego najgorszym filmem ale to nie znaczy, że trzeba się cieszyć... Nie wciąga, nie śmieszy, nie uczy, nie bawi. 4/10
Nigdy tego nie zapomnę: Dlaczego ratujesz te wszystkie rozgwiazdy? I tak nie uda się ocalić wszystkich - DLA TEJ JEDNEJ TO ZNACZY WIELE
żeby to tacy ludzie istnieli naprawdę...ale film przemyślany, psychologiczny i bardzo na temat zwłaszcza we współczesnych czasach. To nie jest jakaś naiwna historyjka to film o przemyśleniach zabieganych ludzi. Polecam ! I ktoś kto jest inny w szarym tłumie nagle zadaje nam ciekawe pytania np. jaki jest prawdziwy cel...
więcej