Na proces w Norymberdze skierowane są oczy całego świata, a waga popełnionych przez nazistów zbrodni przekracza wszelkie wyobrażenia o potwornościach, do których zdolny jest człowiek. Sędzia Dan Haywood (Spencer Tracy), prokurator Tad Lawson (Richard Widmark), obrońca Hans Rolfe (Maximilian Schell) muszą zmierzyć się z ciężarem odpowiedzialności, która na nich spoczywa.
Powiedzieć, że "Wyrok w Norymberdze" to arcydzieło, to tak jakby nic nie powiedzieć. Potężny,
monumentalny fresk na temat sądów, władzy, odpowiedzialności, sumienia, znaczenia jednostki
w społeczeństwie, istoty całego człowieczeństwa w ogóle. Na dodatek jeden z największych
popisów aktorskich, jakie kiedykolwiek...
Zaliczam go do najlepszych kryminałów,thrillerów,noir jakie
dane mi było obejrzeć. To są moje najlepsze
M-morderca 31r, Starsza pani znika 38r,Rebeka 40r,
Sokół maltański 41r, Cień wątpliwości 43r, Urzeczona 45r
Podwójne ubezpieczenie 44r, Osławiona 46r,Wielki sen 46r,
Trzeci człowiek 49r, Nieznajomy z pociągu...
Film w pełni zasługuje na miejsce w panteonie dramatów sądowych lat 50 i 60 obok "Świadka Oskarżenia","12 gniewnych ludzi" czy "Zabić Drozda" . Kramer w dobry choć luźny sposób nawiązał do autentycznego, trzeciego z dwunastu procesów norymberskich jakim to był proces prawników.
Myślę, że film staję się jeszcze lepszy,...