Scena z apkami na telefon była ok, taki fajny przerywnik w środku filmu ;) Ale faktem jest, że za mało pokazali miasta i nie pokazali domu rodzinnego Judy. Jedynie można wierzyć, że zostawili to na następną część, bo nie wykorzystać takiego potencjału to poważny grzech.

Zapewne serial zrobia jak z Szóstką.

Wolałbym pełnometrażówkę

Dom Judy byłby fajny, ale aż prosiło się o szerszy plan:

http://www.matthiaslechner.com/uploads/8/2/4/8/8248893/2776635_orig.jpg

http://www.matthiaslechner.com/uploads/8/2/4/8/8248893/4250276_orig.jpg

Ja się przyczypię do dziiury w fabule:

Po spotkaniu oo latach tego łobuza i Judy, Judy wrwcs do Zootopi... Wiejskim samochodzikiem. Zwierzogród jest tam jakieś 370 km stąd,więc wątpie żeby tak szybko by dojechała takim samochodem, i to bez pełnego baku.
Ale pewnie gdzieś zatankowała...

Przyczepię się jeszcze do Gazall-denerwuje mnie to jej pokazanie na siłę.

W sumie, Judy mogła już za pierwszym razem jechać do miasta samochodem, mogli ją zawieść rodzice, bo to jest ich wóz roboczy ale pewnie chciała poczuć się dorosła i samodzielna ;)
Też zastanawia mnie odległość pomiędzy miastem a króliczą wioską, gdyż podróż pociągiem też nie trwa zbyt długo. Wiem, że trzeba ciąć co się da, ale czasami szkodzi to fabule i filmowi. Np. w książce z ilustracjami jest pokazane, jak Judy wydostała się z cementu - złapała za ogon słonia ;) na rozpisie scen jest też art, jak wraca wieczorem do domu - ot, małe scenki a ich obecność by w filmie cieszyła.

W sumie ta scena z powrotem do domu byłaby świetna, bo pokazane by było miasto wieczorem ;) Można gdzieś zobaczyć te arty?

http://www.parkablogs.com/sites/default/files/zootopia-16.jpg

Trzeci rząd, czwarty obrazek. Niestety, mały.

Coś tam widać. Szkoda, że nie pokazali tego w filmie

Jak możesz wrzuć screena jak judy wydostała się z cementu

Długość. Za szybko się skończyło. Oczywisty czarny charakter, brak ukazania większości miasta. Krótki wstęp.. Tyle. Reszta jak dla mnie jest doskonała.

Nie wiem czy czarny charakter był taki oczywisty.

Jeżeli już się wie, kto nim jest to wystarczy obserwować od początku filmu, jak burmistrz traktuje pewną postać ;)

W sumie spotkałem się z takimi wypowiedziami, że Disney powinien w końcu zrobić takiego oczywistego antagonistę, bo w ostatnich latach ciągle robili sztuczki typu "Jak to możliwe, że to on?!"

To akurat jest fajna odmiana, a największym zaskoczeniem, przynajmniej dla mnie, był główny zły we " Frozen " ;)

No to akurat mnie aż tak nie zaskoczyło. Ja tam nikomu nie ufałem, jedynie Olaf nie wzbudzał tam podejrzeń ;p

Heh, to drugi, najdłuższy film Disneya ( po " Fantazji " z 1940 r., która liczy sobie aż 128 minut ).

Shakira na koncu tak dodana na siłe.

I za mało Finnick'a. 6 zdań to stanowczo za mało. A taki fajny z niego 40letni fenek..

Akurat napisy końcowe w formie koncertu były ciekawym i oryginalnym zabiegiem. W końcu pokazali jakieś nocne życie miasta.

Tutaj jeszcze ciekawa analiza filmu pod kątem dzieci:

http://filmydladzieci.net/2016/03/21/zwierzogrod-2016/#more-1091

Ja bym chciał zobaczyć więcej scen w Chomiczówce. Bardzo podoba mi się ten malutki miejski ambient ;) Chciałem napisać to wczoraj, ale osiągnąłem limit :P

Do tego potrzebowaliby jakiegoś mysiego bohatera, a nie królika - Godzilii ;) Może w kolejnej części Judy i Nick pogonią jakiś mysich przestępców?

No chyba, że miałoby to związek z Fru Fru ;)

I pod warunkiem, że w ogóle będzie druga część :/

Myślę że nie ma podstaw aby się o to martwić

Ja jednak myślę, że są. Disney ma już tyle zapowiedzianych filmów, że mogą na razie nie chcieć kontynuować Zootopii. A Howard i Moore mogą się zdecydować na stworzenie czegoś nowego. Ale miejmy nadzieję, iż zechcą kontynuować. Na razie (ci co śledzą Twittera twórców wiedzą) twórcy bardzo chcą stworzyć następną część. Tylko że to nie zależy od nich ;d

Myślę, że Disneya przekona hajsik który film zarobi, a w tym przypadku jest na dobrej drodze do około miliarda jak tak dalej pójdzie ;)

Jest coś zapowiedziane, prócz " Gihantic " i " Frozen 2 "?

Moana, Wreck It Ralph 2, The BFG, Pete's Dragon, Piękna i Bestia, Coco, nowa Alicja oraz cała masa filmów Marvela, Pixara i innych korporacji należących do Disney'a.

Ale ja mówię tylko o Disneyu i tylko o animacji, a 80% tego co powyżej to filmy fabularne ;)
Zastanawia mnie też sytuacja z tą Moaną - premiera w listopadzie, a tu nie ma nawet testera.

Moana, Gigantic, Frozen 2 i jakiś nie zatytułowany jeszcze film. W sumie tylko 4 animacje od samego Disneya w ciągu najbliższych 4 lat

Myślę, że Howard i Moore nie biorą udziału przy tych projektach że wiele do powiedzenia będzie miał John Leaster, szef animacji Disneya, który był entuzjastą " Zootopii ".
Jeżeli potwierdzi się komiksowy prequel filmu to będzie znak, że Disney ma jednak poważne plany względem tego uniwersum. Z ciekawostek to na liście u konkurencji " Zootopia " jest w 10 najlepszych animacji, co już jest b. dobrym wynikiem.

Na jakiej liście u konkurencji? :S

Nie wiem, czy można dawać linki:

http://naekranie.pl/artykuly/10-filmow-animowanych-dla-dzieci-ktore-pokochaja-ta kze-dorosli

A to widziałem. Głupi jest ten tytuł "filmy dla dzieci", denerwuje mnie często NaEkranie za te nagłówki odnośnie animacji

Ich wcześniejszy tytuł był jeszcze głupszy; " animowane bajki " ;)
Niestety, ale ludzie postrzegają animację jako " bajkę " dla dzieci, czyli coś w rodzaju dobranocki, co jest bardzo krzywdzące dla tego gatunku filmowego i nawet osobna kategoria na Oscarach nie pomogła.

Animacje są dla mnie najbardziej wyjątkowym gatunkiem filmowym. Są dobre dla ludzi w każdym wieku, są często znacznie mądrzejsze od tych wszystkich mdłych komedii, są piękne audiowizualnie i po prostu aż przyciągają do siebie widza. Jak dla mnie animacje w pełni zasługują na osobną kategorię na Oscarach, a to że ludzie nie odróżniają tego od bajki czy kreskówki to już ich problem. Disney, Pixar i DreamWorks na animacjach zbija kokosy i dostaje dobre recenzje, więc czego chcieć więcej? ;)

Myślę, że jakaś animacja musi w końcu dostać Oscara w jakiejś głównej kategorii, najlepiej za najlepszy film, lub chociaż za reżyserię albo za scenariusz.

Może wtedy ludzie by się ogarnęli i zrozumieli że tego gatunku nie można dyskryminować ;)

Niestety opinia o dziecinności animacji pokutuje... A wiele z nich ją potwierdza dość niskim, a czasem wręcz fekalnym poziomem dowcipu. Ale Zootopia pokazuje, że jest i miejsce dla nieco poważniejszych filmów.

No niestety pojawiają się często takie "dzieła" które nie dość że są infantylne, głupie to jeszcze nawet nie są śmieszne.

Po " Shreku " uznano, że animacja nadaje się tylko na komedie, a " Epoka Lodowcowa " czy " Madagaskar " kontynuowały ten trend. Dopiero sukcesy Pixara i takich produkcji, jak " Ratatouille ", " WALL-E ", " Up " i " Toy Story 3 " oraz ubiegłorocznego " Inside Out " pokazały, ze animacja ma jeszcze wiele do powiedzenia, a " Zootopia " to tylko potwierdza.

Przyszła mi do głowy jeszcze jedna wada, czyli rozstanie się głównych bohaterów i pojednanie się. Niestety, ale motyw ten jest dosyć zgrany i obecny już w kilku poprzednich animacjach Disneya, szczególnie widać to w " Zaplątanych " i w " Ralphie Demolce ". Chociaż muszę przyznać, że tutaj ten motyw jest dosyć dobrze umotywowany, ale i tak trochę razi.

Ja w filmie jak na razie dostrzegłem tylko jedną wadę: Trzymanie zdziczałych obywateli w klatkach? Ten motyw jest przecież taki debilny... O wiele lepiej by wyszło, gdyby twórcy zrobili tak, jak w przypadku końcówki... Gdy Wydralski oprzytomniał w łóżku szpitalnym,,, No ale reszta? Perfekcyjna!!