Porażką jest to że promuje się gównianą muzykę jako element kultury i jeszcze robi się o tym filmy. TVP osiągnęła w tym mistrzostwo. Czy naprawdę tak nisko upadliśmy? Czy musimy być kojarzeni z wiejską balangą, wódką i muzyką disco polo? Niech sobie każdy słucha czego chce ale to nie znaczy żeby to promować w mediach. Dodam że jeszcze 10-15 lat temu disco polo było kiczem i powodem do śmiechu a w stacjach radiowych próżno było szukać takiej muzyki. Mało tego... z Martyniuka powoli robi się drugiego Pendereckiego. Wydaje mi się że TVP ma na celu robić społeczeństwu wodę z mózgów i raczenie ich tanim ochłapem. Bo przecież po co się wysilać żeby słuchać bardziej wyszukanej muzyki? I wcale nie mam na myśli muzyki klasycznej.