Wtedy wkurzała i dziś gdy oglądam ten film 3-4 raz dalej irytuję że trudno jest ją przełknąć.
O ile "zmianę" Ogra w 2 części miała jako tako sens i była w miarę ciekawie zrobiona to
tutaj mamy kompletnie nie trzymającą się scenę finałową gdzie Stan oświadcza że dupeczki
i imprezy to nie jest wybrane przez niego...
Pierwsza część kultowa, druga też warta obejrzenia, ale to już przesada w stronę szajsu i
robienia hajsu na byle czym.
Marny telewizyjny film kręcony chyba po kosztach. Nie wiem dlaczego Ted dał się namówić
na powrót przecież kosił niezły hajs pewnie na Bundych?
"Frajerzy" lecą od lat na Polsacie, ale po raz...
Po tylu latach od ponownego obejrzenia filmu zauważam analogie LGTB. Flaga pojawia się podczas protestu Frajerów. Zresztą dyskryminacja Frajerów może również dotyczyć dyskryminacji mniejszości seksualnych.
Dużo gorszy od części 1-szej i 2-giej. W każdej scenie widać było gołym okiem, że to produkcja telewizyjna a nie kinowa jak poprzednie dwie części. W ogóle uśmiechnąłem się na tym filmie może tylko 2-3 razy, podczas gdy poprzednie części rozśmieszały mnie prawie przez cały czas. Poza tym głupie zakończenie - Stan Gable...
więcejPo obejrzeniu sequelu byłem lekko zniesmaczony. Myślałem, że następne kontynuacje bęą lepsze i zabawniejsze. Niestety pomyliłem się. Trzecia część jest jeszcze słabsza niż i tak przeciętny poprzednik. A szkoda, bo film zapowiadał się nawet nawet. Myślałem, że jak powrócił Ted McGinley to film będzie extra. Szkoda. Na...
więcej