PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=743197}

Złe mamuśki

Bad Moms
6,5 79 657
ocen
6,5 10 1 79657
5,9 12
ocen krytyków
Złe mamuśki
powrót do forum filmu Złe mamuśki

Nie wiem... Może po paru głębszych zrozumiałabym na czym polega żart tego filmu i wysyp pozytywnych komentarzy (jeśli większość, cyt. "zesrałem się ze śmiechu" można za komentarz uznać). Przez chwilę pomyślałam, że może powstał film o takim samym tytule, no ale nie. Chociaż mam cały czas nieodparte wrażenie, że się zgubiłam.

Wczoraj (w dobrym nastroju, nastawiona na pękające policzki i trzymanie za brzuch z wrażeń) obejrzałam "Bad moms" - pisząc wybieram angielską wersję, bo po przeczytaniu "Złe mamuśki" łapię coś jak dreszczyk wstydu i biję się z myślami jak tak wymowny tytuł może kryć za sobą coś innego jak typowa amerykańska komedia wypełniona po brzegi żarcikami o penisie&waginie i kipiąca wyrachowaniem twórców, że "jak pójdzie na to gruby kwit, to musi być hit", hehe. No i jak zwykle intuicja nie zawiodła, a myśli długo się nie biły. Sorry, jak to czytasz i byłeś tym wypróżniającym się ze śmiechu - no, dużo Ci nie trzeba kolego. Może to te śliwki z wczoraj bardziej, pomyśl.

Wiadomo, że te 3 gwiazdki nie wzięły się z dobroci - za grę Kunis, za "toczefele" cieszące oko, za to, że to nie ja miałam brudno pod sobą (nie odpuszczę). No i może jeszcze za to, że Gwendolyn dostała pstryczka w zołzowaty kinol. Dalej, nie zbaczając z tematu, już po tekście "sralis mazgalis" usłyszałam na sali falę napadów śmiechu i powtarzania aż do zapamiętania. Tutaj pierwszy raz pomyślałam "oho, no zdarza się, nie mój poziom żartów i tyle".

Fabuła wtórna i przewidująca, że bardziej się nie da. Mnóstwo ckliwych scen, same stereotypy, wygranie życia = spontaniczne desperackie bzykanie z kolesiem typu alvaro o gładkiej klacie wysmarowanej oliwką. No kumam, mamuśki to jara i niech się bawią, ale jak czytam w opisie "Trzy przepracowane i niedoceniane matki porzucają swoje obowiązki, by doświadczyć od dawna upragnionej wolności" to nie spodziewam się, że ta wolność się na tym zatrzyma.
Wiem, to komedia, wiem - odrealniona, ale ta "najlepsza scena w supermarkecie" to totalna żenada w slow-mo. Klapsy, jedzenie na twarzy, uciekanie przed ochroniarzem - hardkorowy szczyt.

Film może być dobry dla matek, które oprócz dzieci całe życie niańczą faceta, ale nie potrafią sobie wyobrazić innego życia - znajdą chociaż na ekranie parę sposobów i może na czas trwania filmu zmienią światopogląd i zostaną "złymi mamuśkami".
Całej reszcie odradzam.

ocenił(a) film na 2
pec_fw

Jak można dorzucić trzy grosze, to polecam wziąć ze sobą sudoku bądź Nokię 3310 z gra snake bo już wszystko jest ciekawsze od tego filmu,na litość Boską kto pisze te komentarze?!?! Nie brałem pod uwagę tego filmu do momentu sprawdzenia oceny i komentarzy. Chciałbym z osobna pogadać z każdą osobą która szczerze zaśmiała się na tym filmie, wymienić poglądy zobaczyć czy jak powiem "sralis mazgalis" czy pęknie ze śmiechu. Wiele jeszcze mam ochote napisać ale jeśli przyszło Ci to czytać to na prawdę nie idz,prosze..
Miłym akcentem wypada zakończonyć,wiec żelki spoko - fasolek nie bierzcie bo smakują jak lekarstwa z dzieciństwa ale mózgi i rakiety spoko spoko, pozdrawiam kompanke która musiała to wytrzymac.

ocenił(a) film na 3
TENFILMTODNO

Podpisuję się rękami i nogami - żelki na plus, ale tam dużo na podłodze leżało, jak znajdziecie takie pomarańczowe fasolki to nie bierzcie, bo to jakiś lek na kaszel chyba. Dla potwierdzenia - wczoraj kaszlnęłam parę razy, mój kompan z góry też, a po nich wyzdrowieliśmy.
Co jeszcze. No w imieniu swoim i TENFILMTODNO możemy polecić zdjęcie butów do oglądania, daje niezapomniany relaks mimo niewygodnych foteli.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
pec_fw

Ściągasz buty w kinie?

ocenił(a) film na 3
faster123

No zdarza się, polecam.

ocenił(a) film na 4
pec_fw

Nie, dzięki jakoś tak po mojemu to nie wypada. Ostatnio taka moda wśród kobit wywalać giry gdzie się da (tramwaj, autobus, kino) najlepiej jak najwyżej żeby wszyscy widzieli. Drażni mnie to i dziwi. Uważam, że to brak kultury. Może do jednej to chociaż dotrze.

ocenił(a) film na 3
faster123

Ok, już nie będę. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 2
faster123

Będe ja pilnował obiecuję bracie,wstyd mi za nią na prawdę. Zamowilem jej Burke juz nawet

ocenił(a) film na 4
TENFILMTODNO

I to mi się podoba. Trzymaj ją krótko.

ocenił(a) film na 3
faster123

Hehhehheheheh

ocenił(a) film na 4
pec_fw

:)

ocenił(a) film na 4
faster123

Nawet w pracy przy biurku ściągają. Jak zobaczyłem, jak taka znowu to zrobiła to w końcu skomentowałem: "a ja się zastanawiałem, co tak śmierdzi..."

ocenił(a) film na 5
faster123

Ja ściągam, szczególnie w zimie jak w kinie upał a buty na mróz.
Nie, nie wywalam kopyt na fotele i staram się aby nikt nie zauważył co zrobiłem.

użytkownik usunięty
TENFILMTODNO

Ten film zrozumieją osoby z podobnymi problemami ;) Dorastające dzieci ,mąż palant ,masę obowiązków znikąd pomocy itp. Dla mnie bomba :)

użytkownik usunięty

Nie żartuj sobie...kiedyś życie było o wiele trudniejsze i człowiek dawał rade. i to jeszcze nie tak dawno...więc daruj sobie.

użytkownik usunięty

Jedni lubią czekoladę drudzy wanilię :)

użytkownik usunięty

Tutaj nie chodzi o smak a o zaradność.

Dzisiaj jest pokolenie"misi" - czyli mi się należy i to jak najmniejszym nakładem pracy czy wysiłku.

Znikąd pomocy napisałaś - uhm no tak - a kiedyś to była pomoc...tia.

ocenił(a) film na 9

Zgadzam się, zrozumieją tylko osoby, które mają podobne problemy, może bardziej film jest adresowany po prostu do mam? Mnie bardzo rozbawił :)

pec_fw

Podziwiam. Ja i mój chłop nie daliśmy rady obejrzeć do końca i wyszliśmy z kina.

ocenił(a) film na 5
pec_fw

Dokładnie! Bardzo zawiodłam się na filmie. Oceniłam na 5 gwiazdek, czyli w sumie nie tak źle, ale często byłam zażenowana. A mnie niełatwo zażenować. Pomysł dobry, gra aktorska dobra, zdarzało mi się często nawet lekko uśmiechać. Ale żeby wybuchać śmiechem? Tłumacz do zwolnienia, polskie napisy były koszmarne, sposób tłumaczenia żartów - brak słów. Polecam film obejrzeć w małym gronie, ja niestety trafiłam na duże zbiorowisko starszych kobiet, które non stop się śmiały, zwłaszcza, jak ktoś przeklął lub nawiązał do seksu. Faktycznie, boki zrywać.

ocenił(a) film na 6
pec_fw

Jako niematka szczerze się uśmiałem, ogladanie Mili Kunis po raz pierwszy nie sprawiało mi bólu, brak dźwiękowych i fekalnych dowcipów dodatkowe 2 gwiazdki, generalnie nienachalnie rozweselony i łagodnie usposobiony wróciłem do domu :)

ocenił(a) film na 4
pec_fw

W 100 % się zgadzam! Wiecznie w niedoczasie a jednak zorganizowana na medal tytułowa zła mamuśka to dla twórców żywy model mamy z krwi i kości, jaki już znamy. Prób komediowego ujęcia tematu było już kilka, wspominając chociażby Jak urodzić i nie zwariować czy 40 lat minęło. Tym, co bawiło niejedną mamę chociażby w książkach Kaz Cooke ("Ciężarówką przez 9 miesięcy", "Dzieciozmagania") jest właśnie autentyczność. Problem nie tkwi jednak w samej próbie przedstawienia autentycznej wizji, ale w tym, że w filmie wszystko uładzone zostało do maksimum. A główna bohaterka mimo, iż już dawno nie miała w rękach pieluch wciąż nie może zacząć żyć dla siebie.

I tu mała wskazówka: niech was nie zwiedzie informacja w opisie mówiąca o tym, iż wkurzona przez męża egoistę główna bohaterka porzuca gary i pieluchy. W filmie stereotyp goni stereotyp a wszystko się ze sobą miesza. Ale po kolei, jeśli by analizować wszystko kategoriami statystycznymi mamy w filmie przekrój wszelkiej maści mam i kilka bardziej zarysowanych postaci.

Twórcy zadbali o to, by żadna z nas nie została pominięta, poznajemy zatem bliżej: mężatkę i mamę rozwydrzonej czwórki maluchów, mamę dwójki dorastających szkolniaków oraz wyzwoloną samotną mamę nastolatka. Śledzenie psychiki głównych bohaterek stanowi ciężki orzech do zgryzienia i mentalny rollercoaster, bo przecież mimo, iż o wahaniach nastrojów po porodzie już każda zapomniała, kto za kobietami nadąży.

W filmie mamy też stereotypowo przedstawionych mężczyzn: zdradzającego męża vs mięśniaka wdowca, który wie jak zrobić kobiecie dobrze (sic!). Wróćmy jednak do tytułowych Bad moms. Nieidealne mamy to przewracające się na każdym kroku, brudzące się przy tym strasznie, nie mające w sobie za grosz seksapilu łamagi, jeżdżące gorszym samochodem i nie umiejące poskładać relacji z mężem i dziećmi.

Ale żeby nie było aż tak strasznie po drugiej stronie jest i ona, mama idealna, twórczyni kółka wzajemnej adoracji, której pycha nie pozwala na to, by przed samą sobą przyznać, że jest jedną z tych złych. Owo skupienie się twórców na procesie dojrzewania do tej odkrywczej myśli zerwania z nakazem bycia idealna jest najciekawszym wątkiem filmu. I na tym kończy się mój entuzjazm.
Twórcy zadbali o to, by przyciągnąć do kin zapracowane, pomięte i nie mające na nic czasu kobiety. Szkoda tylko, że życie codzienne tych kobiet niejednokrotnie bije na głowę scenariusz tegoż filmu. Potwierdzać to może fakt, iż jedyną osobą, która śmiała się w głos na sali kinowej był mężczyzna.

Tak, tak moje panie, mężczyźni bardzo chętnie pośmieją się z nas i z tego, że co raz dajemy sobie złośliwego pstryczka w nos. I taka mogłaby być puenta tego filmu: kobiety kobietom zgotowały ten los. W tym filmie to kobiety grają napisany męską ręką scenariusz i wielka szkoda, że nie możemy zobaczyć tego, co z pewnością mogłyby pokazać odtwórczynie głównych ról, gdyby nie skrępowano im języka.

By nie rozwijać zanadto tego wątku przejdę do sedna sprawy: otóż zwracam się do kobiet, żon i mam z apelem. Weźmy się kobity w garść, nakręćmy swój film i skopmy wszystkim tyłki. W Polsce mamy już swoją chujową panią domu i matkę jedyną. Czas na prawdziwy przebój a nie kolejną podróbkę kac Vegas, bo przecież dobrej klasy komedię my mamy mamy na co dzień. Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 6
Waskes

naprawdę ?

ocenił(a) film na 1
pec_fw

Zgadzam się z opinią w całej rozciągłości. Chwała opatrzności, że nie wybraliśmy się na to z mężem do kina. Odebrało mi mowę z zażenowania. Z filmu wyniosłam wiedzę o zastosowaniu we wszystkich możliwych kontekstach infantylnch okrzyków '' Oh My God'' I '' Awesome''. Dialogi na poziomie rynsztoku. A można, na litość Boską, napisać dobre dialogi do komedii, vide ''Robin Hood, faceci w rajtuzach'', tlumaczenie pierwotne- lektor Janusz Kozioł.
Nasza przygoda z filmem zakończyła się w 30-stej minucie, więcej mój umysł, hiperwrażliwy na imbecylizmy, nie był w stanie w siebie przyjąć.

ocenił(a) film na 9
pec_fw

Jak masz okres i myśli samobójcze to się nie wypowiadaj. Dla mnie kupa śmiechu, świetna rozrywka!!

ocenił(a) film na 3
Reniferu

Tak właśnie - mam okres i myśli samobójcze, no i nie mam też już prawa do głosu, to tym razem bez rozwlekania się... Współczuję Ci. Pozdrawiam cieplutko.

ocenił(a) film na 3
Reniferu

A co tu było takiego ciekawego i śmiesznego wymień w podpunktach bo chyba oglądaliśmy inne filmy....

ocenił(a) film na 3
slobi

Dołączam się do prośby.

ocenił(a) film na 5
Reniferu

to że kupa to się zgodzę ale śmiechu tam nie było...

ocenił(a) film na 8
pec_fw

Nie mam jeszcze dziecka, ale ta komedia bardzo mi sie podobala :-) Zalezy jaki kto lubi humor i ja akurat lubie humor zarowno subtelny np francuskie komedie jak i prosty humor jak w amerykanskich filmach, choc sa dla mnie zbyt zenujace to ten dla mnie nie byl. Tutaj ten prosty humor mnie bardzo bawil, ale ok nie kazdy lubi. Gdyby byly same takie zaety i zero przeslania jak np w filmie "Sasiedzi" jak z Efronem to mogloby mi sie nie podobac, bo tam tak jest i nie podoba sie. Jednak tutaj bylo wywazone, bo i bylo pokazane jak ciezko maja czasem matki, jak czasem staraja sie za bardzo byc perfekcyjne, a takze bylo duzo humoru, ktory mnie bawil. Przeslanie dla mnie fajnie pokazane. Oczywiscie, ze pewne stereotypy jak z tym facetem sa powielane, ale nie przeszladzalo mi to. Ja nikogo nie wysmiewam za gust, wiec nie ma co tez w druga strone. Niektorzy pisza, ze ktos lubi denne zarty, u mnie tak nie powie, bo lubie tez subtelne komedie. Dla mnie jednak granica zenady tu nie zostala przekroczona i zarty byly fajne, nie bylo ich ani za duzo ani za malo i dzieki przealaniu tym bardziej wedlug mnie nie byla to glupia komedia. Bedzie teraz jedna z moich ulubionych obok "Udajac gliniarzy". A z francuskich za to np lubie "Jeszcze dalej niz polnoc".

Pozdrawiam

P. S Wiecej luzu kazdy ma inny gust i nie jest przez to gorszy jestesmy zwyklymi amatorami filmow nie uwazajmy sie za najmadrzejszych krytykow. Komedie maja bawic, a kazdego bawi co innego i to jest ok.

ocenił(a) film na 8
monika220

No i wedlug mnie komedia nie musi byc super realna, bo wtedy nawet mniej bawi. Pewne przejaskrawienie ale nie za duzo mile widziane i jak dla mnie tu jest. No i bohaterki super dobrane, fajnie sje ogladalo :-) Duzo sie posmialam. No i serio kazdy czasem przeklnie lub gada czasem o seksie, wiec dla mnie to nie wada w komedii, a zaleta,bo mozna sie posmiac, rozluznic.

ocenił(a) film na 7
monika220

Mi tez się podobało;) mam 2 dzieci i wiem ile obowiązków jest, przedszkole, szkoła, treningi, basen, zawieść-przywieść, zakupy, gotowanie, odrabianie lekcji a dla siebie czasu brak, a o czymś takim jak kino, teatr czy wyjście na kolacje do restauracji można zapomnieć;) Film dużo z życia pokazuje i pokazuje co mamuśki miały by ochotę zrobić, ale tego nie robią bo tak nie wypada! ;)

ocenił(a) film na 6
Dzastina84

A czy ktoś zmuszał zeby mieć dzieci? Trzeba było uważac i żyć teraz jak się chce. Marudzenie jak ja to mam źle, bo mam dzieci.

ocenił(a) film na 7
berni_

Gdzie ja marudzę? Stwierdzam fakt, jak wygląda życie gdy ma się małe dzieci. Nigdzie nie napisałam ze jestem z tego powodu nieszczęśliwa czy ze żałuję! Z dupy wysunięty komentarz, nawet nie wiem na jakiej podstawie taka teza? Może twoi rodzice cie nie chcieli i może we wszystkim się teraz tego doszukujesz? idź się czepić psiego ogona...i czytaj ze zrozumieniem

ocenił(a) film na 6
Dzastina84

"..wiem ile obowiązków jest, przedszkole, szkoła, treningi, basen, zawieść-przywieść, zakupy, gotowanie, odrabianie lekcji a dla siebie czasu brak, a o czymś takim jak kino, teatr czy wyjście na kolacje do restauracji można zapomnieć.."
Przeczytaj to raz jeszcze i jeżeli tego nie rozumiesz, to musisz bardziej uważać na to co piszesz.

ocenił(a) film na 7
berni_

Szkoda ze uśmiechnięta buźkę ";)" na końcu zdania już pominąłeś, bo tak dla Ciebie było wygodniej, bo tak pasowało do twojej wypowiedzi...polecam poczytać moja wypowiedz kilka raz może pewne znaki w końcu dostrzeżesz...;)

pec_fw

napij sie :)

ocenił(a) film na 3
Cynamonek69

Twoje zdrowie!
Ah, film od razu lepszy, 10/10.

ocenił(a) film na 7
pec_fw

Właściwie to powinnaś pić bez przerwy. Życie będzie piękniejsze.

ocenił(a) film na 3
HRA

Cudowna rada, dziękuję i pozdrawiam cieplutko - od dziś wcielam w życie :)))

ocenił(a) film na 2
pec_fw

Podpisuje się pod opinią, dla mnie gniot, a sporo filmów widziałem.

ocenił(a) film na 2
pec_fw

Nawet kilka głębszych nie sprawi, że ten shit można będzie nazwać filmem.

pec_fw

uff, już myślałam, że tylko ze mną jest coś nie tak. po trailerze i entuzjastycznych recenzjach spodziewałam się czegoś zabawnego, tymczasem ten film był tak przerysowany, oderwany od rzeczywistości i przede wszystkim nieśmieszny, że przez większość czasu zastanawiałam się, co ja oglądam...

ocenił(a) film na 3
pec_fw

Plusem filmu jest jego mimo wszystko feministyczny ton. Jednak jest to ukazane w tak prymitywny i żałosny sposób, że można to uznać jedynie za fantazje przesiadujących w kuchni kobiet, które po seansie grzecznie wracają do robienia kolacji mężowi.
A szkoda, w niektórych filmach lepiej można było pokazać współczesne kobiety (w tym aspekcie Praktykant wyszedł całkiem spoko).

Co do poziomu żartów, to nie ma co obrażać ludzi o gorszej kondycji intelektualnej. Jak wiadomo takich nie brakuje i są oni najliczniejszym targetem, więc do nich są adresowane żarty. Niestety bardziej wymagający widz musi w dzisiejszych czasach ostrożniej selekcjonować tytuły.

ocenił(a) film na 8
Zielony2009

Musisz w swojej opinii obrazac innych? To ze ktos lubi takie zarty to juz jest glupszy? To z czego sie smiejemy to kwestia inywidualna j nie jest tak bardzo moim zdaniem zalezna od inteligencji. Jak bawi mnie humor jak w tym filmie jak i inteligentne czesto francuskie komedie np "Jeszcze dalej niz polnoc" to nadal glupia? :-P Chyba czesto w takich opiniach chcecie przekazac, ze jak kogos bawia proste zarty czy primitywne (wedkug Was) tp juz tylko takie lubi i moze najlepiej bez ambicji ciagle oglada glupie polskie seriale, ale nie zawsze tak jest. Czasem potrzebuje czegos lekkiego, a czasem ambitniejszego :-) Nie widze powodu i tak, by tak oceniac czyis gust.

ocenił(a) film na 8
monika220

Jednym slowem nie ma co za szybko oceniac ludzi - mozna sie pomylic i nieladnie tak szufladkowac po prostu.

ocenił(a) film na 3
monika220

Daj spokój, sam jestem fanem American Pie (raczej tylko tych pierwszych) i nie wstydzę się przyznać, że zmieniam się wtedy w debilnego nastolatka. Jednak owe filmy nie są jedynymi, które oglądam, a zdecydowana większość odbiorców słabych komedii ogranicza się tylko do nich, ew. filmów Marvela.
Nie miej mi za złe, że generalizuję, ale tak wygląda życie. Na 100 osób, którym film Złe mamuśki się spodobał będzie 90 kretynów, a na 100, którym się nie spodobał będzie już tylko 10 kretynów.

ocenił(a) film na 8
Zielony2009

No nie wiem, nie wydaje mi sie. Poziom zenujacych zartow i tak jest raczej wiekszy w "American Pie", ale tez je czasem ogladalam, bo i taka rozrywka jest czasem potrzebna :-) Niechcacy takimi tekstami o poziomie umyslowym mozna kogos urazic. Zreszta jak dla mnie jezeli potrzebuje sie zrelaksowac, to glupie teksty sa wrecz mile widziane i przerysowanie jakies tez, bo mam sie oderwac od rzeczywistosci, a nie miec ja bardzo dobrze odwzorowana. Chociaz sa dla mnie poziomy zenady,gdzie juz nie chce ogladac np komedia z Efronem, no ale jest dla mnie raczej tylko zenujaca i malo smieszna, za to "Mamuski" inaczej. Uwielbiam tez "Udajav gliniarzy". No ale francuskie komedie tez fajne i nieglupie.

ocenił(a) film na 3
monika220

Co francuskich muszę się zgodzić, są o półkę wyżej od naszych rodzimych komedii i zawsze w dobrym smaku (ostatnio facet na miarę był całkiem w porządku).
Jeśli chodzi o filmy z Efronem to chyba nawet wiem jaki masz na myśli. Racja był żenujący.
Pierwsze dwie części AMerican Pie owszem obfitowały w żarty niskich lotów, ale miał też fajnie opisane i zagrane postacie co czyni te komedie najlepszymi z gatunku od czasów Zemsty Frajerów. Obie serie są komediami mojej wczesnej młodości i będę zaciekle ich bronić.
Może rzeczywiście w moich postaw wyrażam się nazbyt bezpośrednio i niektórzy mogą czuć się urażeni, ale taki sposób bycia zapewnia mi to, że uciekają ode mnie osoby, które nie mają dystansu. Fakt mam przez to niewielu przyjaciół.

ocenił(a) film na 8
Zielony2009

Tak ogladalam "Faceta na miare" fajny film. Moze nie tak smieszny, by ciagle sie smiac, a poprawil mi humor i fajny watek milosny. No w sumie tak bylo w "American Pie", ale z takich komedii w czesciach bardzo lubie "Kac vegas". Myslalam, ze bedzie glupie, a nie jest az tak zenujaco, a zabawnie, duzo sie smialam. Aktorzy swietni, nadaja sie do komedii. Rozumiem ja akurat nikogo nie wsadzam do zadnych szufladek, bo lubi jakies filmy znam sporo osob lubiacych te lekkie czy dla niektorych glupie, a to inteligentne osoby akurat. Film to czasem rozrywka, czasem coa ambitnego, kazdy znajdzie cos dla siebie. Zycze wesolych swiat pelnych milej atmosfery :-)

ocenił(a) film na 3
monika220

To prawda, dla niektórych kino jest tylko rozrywką co dla mnie jako kinomana jest nie do pomyślenia, ale akceptuję to.

Również najlepsze życzenia

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones