Stracony czas i stracona kasa. Dawno nie widziałem w kinie takiego bełta. Para naćpanych i zapijaczonych hipsterków zapodaje przez 90 minut pretensjonalną nawijkę, od której zęby bolą, a skarpety filcują się na nogach. Jeśli ten "film" zasługuje na dobre recenzje, to reportaż tvn o imprezowiczce Agacie powinien dostać...
więcejJak ktoś łyka tanie chwyty, lubi się popisywać przed znajomymi że ogląda jakieś "niszowe" filmy (niszowe tylko dlatego że są do kitu) i zatrzymał się w rozwoju na etapie przeciętnego 14 latka to jest to film dla niego.
Bardzo autentyczne młode kino z nowatorską i ciekawą formą. Genialne, klimatyczne zdjęcia + fantastyczna ścieżka dźwiękowa (chyba najlepsza jaką dane mi było słyszeć w polskiej kinematografii). Film ze względu na swoją oryginalność może budzić kontrowersje i z pewnością podzieli widzów, jednak jest to obraz ważny z...
Spodziewałam się mocnego kina o życiu współczesnych młodych ludzi i ich problemach, rozterkach. Otrzymałam dwugodzinną papkę o totalnie nijakich dwudziestolatkach (bez pasji, ambicji, celów życiowych, studiów, czegokolwiek) których życie kręci się dookoła imprez, klubów, chlania, etc. Sztuczność, nienaturalność i...
Obejrzałem film i naprawdę nie wiem, o czym był. Gdyby nie to, że po nim miałem inny obejrzeć, to bym wyszedł.
Scenariusz z d*py, co brał autor pisząc dialogi - nie wiem, ale niech zmieni dilera, drętwi aktorzy - nic w tym filmie dobrego nie było (może po za jednym, że się w końcu skończył)
Jeżeli ktoś zna kompletną listę utworów wykorzystanych w ścieżce dźwiękowej (około 100) lub zna źródło do niej, to byłbym wdzięczny za każdą informację nt.
Film wygrywa nagrody, jest zauważany na zachodzie, a na Filmwebie oprócz tytułu nic nie ma :/
Wklejam co znalazłem na temat filmu:
"A new era is coming, and Warsaw stands uncomfortably at its edge. Art school classmates Christopher and Michal, on the precipice of their own coming of age, restlessly roam their city's...
Jak na specyfikę polskiego kina, które wikła się z lepszym bądź gorszym skutkiem w taką, czy inną walkę ideową, ten film jest nietypowy. To film, który ma odwagę zmierzyć się z prozaicznością.
Zarzuca się temu filmowi, że jest bezideowy, że bohaterowie to puste, rozkapryszone dzieciaki. Nic bardziej błędnego....
W Polsce tak to już bywa, że w filmach wałkują się ci sami aktorzy, znamy ich mimikę i gesty na pamięć. We "wszystkich nieprzespanych nocach" nie znam ani jednej osoby może poza reżyserem bo widziałem "F*ck for forest". Właśnie tego mi brakowało w naszej teraźniejszej kinematografii, której mało powiedziane nie lubię....
więcejTrochę mniej hejtu, więcej empatii oraz oko które lubi przyjemne niekonwencjonalne chwyty kamery, a film jest naprawdę w porządku. Chcąc nie chcąc należę do tego pokolenia. Często powtarzane słowa "nie wiem" czy też "poszukuję" trochę utwierdzają mnie w przekonaniu że tracenie kontroli nie tylko dla mnie stało się już...
więcejLeżało DVD z tym filmem u mnie na półce i się kurzyło. Nie mogłam się zabrać ze względu na słabe oceny, a tu taka miła niespodzianka. W sumie właśnie tak wspominam życie towarzyskie na studiach: chlanie do upadłego i gadanie głupot, które nad białym ranem wydają się sensowne i człowiek ma wrażenie, że jest blisko...
Takie mam trochę wrażenie, chociaż tutaj te "dzieciaki" są trochę starsze. Dużo gadania, imprezowania, picia, ćpania - rozumiem, że reżyser starał się pokazać pierwsze miłosne porażki, kolejne zauroczenia/zakochania, ale dlaczego w taki pretensjonalny sposób? Film o Bananach i ludziach pokroju "Zawód Syn", którzy mają...
więcejDialogi naćpanych hipstero gejów na tematy z dupy, zero fabuły, zero składu i ładu, Dużo samozachwytu bohaterów nad samym sobą i tym jacy zajebiście nie są. Właśnie zobaczyłem film na festiwalu w Ińsku - gorszego filmu o niczym nie widziałem nigdy.
41 Festiwal Filmów w Gdyni naprawdę daje radę!
Rewelacja. Na taki rodzaj humoru właśnie czekałem. Dawno się tak w kinie nie uśmiałem. Jeszcze długo po seansie śmiałem się do siebie, gdy przypominałem sobie sceny z filmu. Wszystko w tym filmie było na plus tak naprawdę.