Film jest ucztą dla oczu i uszu. Ujęcia lasu, jego dźwięki to wszystko jest absolutnie cudowne, ale.. no właśnie.. chyba sama siebie przeceniłam bo ni w ząb nie ogarnęłam fabuły, chyba spodziewałam się czegoś bardziej w stylu wcześniejszych filmów Kawase czyli Kwiatu wiśni.. lub Hikari. Ktoś coś?