PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=658317}

Wielkie piękno

La grande bellezza
7,7 72 137
ocen
7,7 10 1 72137
8,2 42
oceny krytyków
Wielkie piękno
powrót do forum filmu Wielkie piękno

Przeciętniak

ocenił(a) film na 4

Film wtórny, zrobiony z wyrachowaniem, pod krytyków. Wybitne i oryginalne filmy to robili Fellini i Antonioni. A Sorrentino jest w moich oczach jedynie przeciętnym epigonem.

Rzym można było pokazać o wiele ciekawiej, sięgnąć głębiej w zakamarki, gdzie NAPRAWDĘ coś się dzieje, zamiast eksponować wielokroć już pokazane widoki Koloseum, Awentynu itd.

ocenił(a) film na 3
xtomix

zgadzam się! nie dostrzegłem w tym filmie za grosz oryginalności, a krótkie poszatkowane sceny, rodem z nowoczesnych teledysków, zupełnie nie oddają klimatu nostalgii. wszystkie "głębokie myśli" wypowiadane przez głównego bohatera były tylko płytkimi frazesami bez znaczenia. moim zdaniem pod otoczką pseudoartystycznego dzieła kryje się wielka pustka. i te niczym nie uzasadnione porównania do Felliniego! dla mnie to zupełnie obce sobie światy. głównym wyznacznikiem filmu artystycznego jest umiejętne użycie symboliki, połączone z niebanalną fabułą. w "wielkim pięknie" tego zabrakło. zabrakło delikatności i polotu. zamiast tego otrzymujemy frontalny atak wszystkimi możliwymi symbolami, przeprowadzony absolutnie bez umiaru. W ostatniej scenie obserwujemy zakonnice wpełzającą po schodach przy akompaniamencie śpiewów. jak można zrobić coś tak niesubtelnego? zamiast poruszać budzi politowanie... i ta tragiczna scena imprezy urodzinowej. zero smaku, zero gustu, nieciekawie przedstawiona. nic nie broni tego filmu. mam nadzieję, że szybko odejdzie w zapomnienie i niesmak jaki po sobie pozostawia również przeminie.

ocenił(a) film na 9
micsan

zdumiewająca opinia i wręcz nie do wiary, a mówi to bywalec Rzymu. Urodziny należą do najlepszych scen bo oddają wszystko to czego się domyślamy i o co chodzi w przesłaniu dzieła. Ludzie się bawią po prostu. Umiar czasem nie jest wskazany. To daje im coś czego potrzebują, a że balanga akurat w okolicach Koloseum...

ocenił(a) film na 10
micsan

Micsan, ciekawa jest Twoja opinia. Po części mogłabym się z Tobą zgodzić (te sceny z zakonnicą też mnie raziły za drugim razem) ale cały przekaz filmu sprawia, że jednak stoję do Ciebie w opozycji. Np. nie zgadzam się, że - jak piszesz - "głębokie myśli" wypowiadane przez Jepa są frazesami. Główny bohater w ogóle nie kwapi się, by wygłaszać jakieś głębokie myśli. On jest posmodernistyczną osobowością, która nie wierzy już w wielkie narracje, wielkie prawdy i głębokie myśli, tak go widzę. Jeśli już coś mówił, to mówił jakby od niechcenia, a mimo to, są to właśnie głębokie myśli, jak ta, którą wymusza ta Stefania opowiadając dyrdymały o swoim życiu. Jep mówi wtedy o tej krawędzi rozpaczy, nad którą wszyscy stoimy i że nic nie możemy zrobić lepszego niż spojrzeć na siebie życzliwie, z czułością, dotrzymać sobie towarzystwa i trochę pożartować. To chyba nie są puste frazesy, zwyczajna życiowa mądrość to jest przecież :) To nawet Dalaj Lama mówi podobnie :) Co jeszcze masz na myśli? Nie przypominam sobie tych "głębokich myśli". A urodziny Jepa - zero smaku? Przecież doskonale oddają kondycję tych ludzi. Oni mogę tylko rozdzierająco tęsknić do tego co nieodwracalnie minęło: młodości, piękna, świeżości pierwszych doznań, miłości, wiary w jakiś głębszy sens. Nie odnajdą już tego. Wiedzą o tym i dlatego tak głośno krzyczą, że dobrze się bawią i świadomie idą na zatracenie w tych "najlepszych pociągach w Rzymie".

ocenił(a) film na 10
na_pohybel

...oni właściwie tam tańczą na własnych grobach.
A mnie zaciekawiła jeszcze scena z tym kardynałem, gdy Jep go pyta o egzorcyzmy. Ten kardynał, choć wcześniej gadał cały czas jakieś głupoty o żarciu, zasuwa tylko czarne okno limuzyny i robi znak krzyża, tak jakby wiedział dużo więcej niż pokazuje na zewnątrz, jakby obcował z wielkimi siłami, o których nie da się opowiedzieć. Do mnie ta scena mówi, że wśród ludzi jesteśmy często skazami na to bla, bla, bla: na rozmowy o kaczce, pogodzie ,
imprezach, podczas gdy w głębi skrywamy całe oceany emocji, całe Mount Everesty przeżyć i doświadczeń, skrywamy głębię, którą nie mamy szans się podzielić. A niektórzy to skrywają nawet Wielkie Piękno :)

ocenił(a) film na 3
na_pohybel

powiem szczerze. może moja opinia jest przesadzona, ale spodziewałem się dość wiele po tym filmie i niestety jestem rozczarowany. nie spełnił moich oczekiwań. nie chce myślami wracać do tego dzieła. jednak widziałem wiele znacznie ciekawszych rzeczy od tego czasu. w pamięci utkwiła mi tylko scena japończyka robiącego zdjęcia na samym początku filmu i te bezsensowne migawki z wiecznego miasta. lubię kiedy film wprowadza subtelny delikatny nastrój. kiedy długie spokojne ujęcia pokazują detale, i oddają klimat miejsca i czasu. niestety w posiekanych ujęciach nie potrafię doszukać się czegoś więcej, nie widzę żadnej głębii. na myśl przychodzą mi jedynie plastikowe teledyski gwiazd muzyki pop.
Wielki plus za scenę z kardynałem :) przyznaje pokazała wielką przestrzeń która dzieliła dwóch bohaterów. są rzeczy, których nie da się prosto opowiedzieć. zbyt wielkie i doniosłe żeby można je było spłycić do kilku słów.

ocenił(a) film na 10
micsan

Rozumiem. Ja też lubię subtelne obrazy, ale tutaj ta teledyskowa forma zupełnie mi nie przeszkadzała. A ta dzika impreza urodzinowa w pewnym sensie mnie zachwyciła, bo nie mogłam się nadziwić, że reżyser zdecydował się tak długo katować nas tymi scenami i jakoś zaufałam, że on wie co robi. Dla mnie ten film był tak poruszający, że łapię się na tym, że chciałabym nim zarazić innych. Powstrzymam jednak te misyjne zapędy:) Ludzie mają różną wrażliwość i dzięki temu jest ciekawiej. Dzięki za przypomnienie Urgi i Postrzyżyn.

ocenił(a) film na 3
na_pohybel

mhm :) moje misyjne zapędy ograniczają się tylko do dzieła "oczy szeroko zamknięte" Stanleya Kubricka, i filmów Kim Ki Duka. czasami ciężko się nie narzucać. ale się staram...

ocenił(a) film na 9
micsan

To zabawne bo Kim Ki Dukowi tez można zarzucić efekciarstwo wizualne i oparcie się na frazesach.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones