Co poprzednie części serii. Na dodatek Sammo Hung Kam-Bo, którego chyba na razie najbardziej lubię z tego towarzystwa, ma małą rolę, pojawia się parę razy na parę minut, szkoda. Te zabawne gagi już jakoś nie śmieszyły tak bardzo, wszystko robione jakby na siłę. Można obejrzeć jako dokończenie serii ale to już nie to...
więcej